środa, 9 marca 2016

KRÓLOWA LUIZA


Z cyklu wędrówki c.d.



Królowa Luiza

Górniczą windą
Mkniemy w dół
Sztolnią szybu
„Wilchelmina”
Schodzimy w tajemniczy
świat chodników i ganków
Stalowe obudowy
gąszcz kabli
rury, lutniociągi
stalowym wzrokiem
Obejmują niepokornego
oglądacza

Kiedyś
był tu człowiek
Pokorni panowie
w białych koszulach
i czarnych kamizelkach
ciężkimi młotami
http://geosilesia.us.edu.pl/galeria,galeria,idkat,39,id,314.html
wbijali żelazne kliny
w czarne ściany
strzałowy brygady
dawał sygnał do startu
ładowacze w pocie czoła
ładowali diament
do skrzyń włócznych
Czarnym korytarzem
czarne klejnoty
pchał ślepr
od czarnej roboty
spec
Jęk górników mieszał się
z ostrzegawczym
...w podziemnym króestwie_
http://www.wieszcz.pl/lysek-z-pokladu-idy,id48697.html
jękiem stempli sosnowych
stęsknione kołowroty
wyciągały podziemny
urobek                                         
dla stęsknionych
ciepła – ludzi            

Jeszcze nie tak dawno
w podziemnym królestwie
królowała królowa „Alpina”

Mechaniczna maszyna
drążyła podziemne chodniki                   
  

Dawny świat zdetronizował
Zysk i Pycha                                      
Niepokonany człowiek
wyrąbał przodek
zostawił
niedokończony chodnik