środa, 30 stycznia 2019

Wloką się dni....


Dzień za dniem
Wloką się dni
Pędzi świat naprzód
W środku świata TY
Maleńka cząsteczka                    
WSZECHŚWIATA
Chodzisz, pędzisz
Czasem chcesz polatać
Gdzieś w przestworza
Poznajesz lasy, morza
Wciąż mierzysz się z 
Zdjęcie: AR
nieznanym
Starzejesz się TY
A czas jest
nieokiełznanym

poniedziałek, 28 stycznia 2019

Laureatem nagrody może zostać osoba, która w znaczący sposób przyczyni się do poprawy puli genów ludzkości, eliminując siebie ...


"Nagrody Darwina", to tytuł książki,którą czytam. Autorką jej jest Wendy Northcutt-założycielkastrony www.DarwinAwards.com
Polecam fragmenty ze wspomnianej publikacji:

Reguły i warunki przystąpienia do konkursu


Laureatem nagrody może zostać osoba, która w znaczący sposób przyczyni się do poprawy puli genów ludzkości, eliminując siebie spośród przedstawicieli naszego gatunku w zdumiewająco głupi sposób. Kandydaci i kandydatki są oceniani według następujących kryteriów: śmierci bohatera, niezwykłego braku rozsądku, wiarygodności relacji, dojrzałości bohatera i samodzielności w podejmowaniu decyzji. 

      Kandydat musi usunąć swoje geny z puli genów ludzkości.
   To oznacza śmierć lub, znacznie rzadziej, sterylizację.
  Kandydat musi wykazać zdumiewający brak zdrowego rozsądku.
  Gdy kogoś przygniecie przewracający się sejf, to zwykły pech. Jeśli ktoś natomiast sam znosi sejf po schodach, mając na dokładkę rozwiązane sznurowadła, to niewątpliwie kusi los:
jeśli zostanie zgnieciony, ma szansę na Darwina.

https://pixabay.com/pl/taras-na-dachu-taras-ogród-na-dachu-790426/

Nagroda Darwina:
LENISTWO-UPADEK WE ŚNIE
      Tej nocy było bardzo gorąco. Mieszkaniec Amsterdamu- 
z pochodzenia Włoch, który miał w zwyczaju sypiać pod gołym niebem podczas upalnego śródziemnomorskiego lata -  postanowił przespać się na dachu. Wszedł na górę i urządził sobie wygodne łoże, ale nie zwrócił należytej uwagi na nachylenie połaci dachowej. Być może Włoch miałby więcej szczęścia, gdyby się uwiązał. Niestety- zasnął na kocu, stoczył się w dół i runął na chodnik, ginąc na miejscu.

Źródło: Mobile Alabama Press Register

Inna tragedia we śnie:
Sen wśród owiec, s.127  

        Wysokie IQ nie równoważy braku

               zdrowego rozsądku.

Przytoczone fr. pochodzą z :" Nagrody Darwina", s. 15 i 30.



niedziela, 27 stycznia 2019

Czesław Niemen - "Marionetki"

Eleni & Prometheus - Wiązanka piosenek

Co dzień targa nami czasu wiatr....

  Zastanawiam się...

Jestem drzewem samotnym
Każda pora roku mnie zmienia
Gasnę nie tylko wieczornym zmierzchem

Co dzień targa mną czasu wiatr

https://pixabay.com/pl/jezioro-refleksje-g%
C3%B3rskie-2015531/
Stracony nic nie jest wart
W środku lata czuję chłód
Zamiast marzyć
Zastanawiam się
Dlaczego ?
Tak wyzbywa się miłości

XXI wiek









No cóż nie można generalizować ale zdarza się, że tak jest...

Dlaczego? przyczyn jest sporo... a może dlatego że jesteśmy aż i tylko ludźmi - jakże często ułomnymi, błądzącymi, zadufanymi w sobie "bufonami" "snobami"...egoistycznymi itd...i na dodatek nie zawsze i nie wszyscy analizujący siebie i nie zawsze chcącymi pracować nad sobą..No cóż? łatwiej innych "rozgrzeszać"
Każdy chce tylko dla siebie i jak najwięcej dla siebie...
Chce mieć, bawić się, korzystać z dobrodziejstw na "fula"
kolokwialnie mówiąc... wielokrotnie "kosztem" innych..
Zastanawiam się nad tym ile NAS jest w NAS???
Jak często i jak wielu z NAS zadaje sobie to pytanie?
Uczymy się...to dobrze...uczmy...nie raniąc zbytnio innych...




https://pixabay.com/pl/empatia-poznaj-czułość-życzliwość-985973/




sobota, 26 stycznia 2019

Wielka dama i kontrowersyjna osobowość. „Jest ekscentryczna. Mówi zawsze, co innego, niż się oczekuje, wprost uosobienie przekory”


[...]"Zacinał mróz, gdy 22 lutego na Powązkach tłum żegnał poetkę. Nad grobem Jarosław Maciejewski, historyk literatury, mówił: "Zmarła Wielka Dama polskiej literatury. Zmarła ślepa, bezbronna staruszka o niepokornym sercu. Jej myślą można by powiedzieć, że odszedł od nas słowik litewski, który 'piórka najeżał, dziobem uderzał'". Młoda dziewczyna rzuciła na opadającą do grobu trumnę kartkę: "Dziękujemy Ci za Twoje wiersze, Ukochana Poetko". Bolesław Żynda, który był świadkiem jej życia przez ponad trzydzieści lat, zapisał: "Opuściła ten świat piękna i wielka Postać. Prawdziwy człowiek z charakterem".]

Poetka, wnuczka Tomasza Zana, przyjaciela Mickiewicza, dziś najczęściej przypominana jako sekretarz marszałka Piłsudskiego. Ona sama także bardziej od wierszy ceniła swoją karierę urzędniczki, dumna, że może służyć Polsce. Ale jej debiut poetycki zrobił furorę. Zachwyt wyraził Stefan Żeromski a Jarosław Iwaszkiewicz fascynował się jej wczesnymi wierszami i do końca pozostał jej czytelnikiem. Jej przekład Anny Kareniny do dziś nie stracił świeżości, a spory z redaktorami przeszły do legendy.
To opowieść o życiu poetki, która jest też zapisem czasów i  jej zmagań z przeciwnościami: sieroctwem i samotnością, a także wyprawą do czasów i historycznych wstrząsów, które naznaczyły jej losy, czasem przynosząc zmiany na lepsze, a częściej – katastrofy. Na froncie I wojny światowej opatrywała żołnierzy, umarła pół roku przed zakończeniem stanu wojennego, zupełnie niewidoma.

Wielka dama i kontrowersyjna osobowość. „Jest ekscentryczna. Mówi zawsze, co innego, niż się oczekuje, wprost uosobienie przekory” – pisała o niej Maria Dąbrowska. Emancypantka, katoliczka, na pewnym etapie socjalistka mówiła, że nie interesują jej „podziałki polityczne” między ludźmi, ponieważ uznawała, że w każdym obozie politycznym są ludzie głupi i mądrzy oraz przyzwoici i niezbyt porządni.
https://www.empik.com/illa-kuciel-frydryszak-joanna,p1145334171,ksiazka-


Na zimowe wieczory polecam opowieść 
Joanny Kuciel-Frydryszak pt. "Iłła". 

http://weekend.gazeta.pl/weekend/1,152121,22477601,lechon-nazywal-ja-czarownica-wszystkie-sekrety-kazimiery.html#TRwknd







�� Giovanni Marradi - Just For You

piątek, 25 stycznia 2019

Pod jednym niebem


                  
      Pod jednym niebem



Pod jednym
 niebem
żyjemy
ja i ty
jedno
nam
przyświeca
słońce
jeden
księżyc
zaprasza
na
spacer
nocą
czas
jest
jednako
dla
nas
przyjazny
oddzielny
dzień
czasem
wspólne
sny
i
tylko
..........
RAZEM

nie ma
N A S



Wiersz pochodzi  z tomiku pt.  "Taniec uczuć" 
- Wydawnictwo Manufaktura słów , Gdynia 2018

    z
 serdecznym 
pozdrowieniem -
Wasza Alicja-








wtorek, 22 stycznia 2019

Jeszcze wierzę...


Jeszcze wierzę
choć wiara
zdeptana
Wierzę,
choć człowiek
zniszczył człowieka
W popiołach
szukam iskry,
którą wzniecę
nowy płomień
Mam jeszcze 
nadzieję, 
że miłość
nie umarła


https://pixabay.com/pl/sunrise-hope-rano-natura-medytacja-1670979/

sobota, 19 stycznia 2019

WYBÓR ( nie jest czasem łatwy, ale trzeba....)


                WYBÓR


Jeśli byś chciał
zmienić piekło w raj
erzac w miód
a banał w cud
spróbuj...
podnieść rękawicę czasu
przejdź z życiem na ty
spójrz miłości w twarz
posiądź męstwo Hektora
aliantem rozumu bądź
adwersuj głupocie
zdobywaj...
lotem kolibra
ósemkuj przestworza
gołębia zwyczajem
kończ robinsonadę
bądź bohaterem życia
a nie personifikacją
konieczności


         Wiersz pochodzi z tomiku pt. "Spacer sumienia".



              SPACER SUMIENIA

Inspiracją do powstania wierszy zawartych w tomiku „Spacer sumienia” były bolesne przeżycia, doświadczenia życiowe. Często zastanawiamy się nad samymi sobą i wewnętrznymi sprzecznościami, które targają człowiekiem. Dokonujemy wyborów, niekiedy dramatycznych, a to sztuka niełatwa. W tej całej walce nie można zapomnieć, że warto żyć, kochać, poznawać, poszukiwać... Autorka, dzieląc się tą refleksją z czytelnikiem pragnę, aby w szalonym pędzie życia przystanął choć na chwilę i… zabrał sam siebie na spacer. Pamiętał, że nigdy nie wolno się poddawać – przecież po burzy pojawia się tęcza i słońce wychodzi zza chmur.


 
https://pixabay.com/pl/photos/wybor/?pagi=8

piątek, 18 stycznia 2019

Za czułość naszych serc...



Za czułość naszych serc
Za porządek naszych myśli
Za nieobecność pychy, buty, zarozumiałości
Modlę się co dzień...

Za siłę naszych uczuć

Za rozsądek, którego czasem brakuje
Za wiarę, która czasem jak dym ulata
Modlę się co dzień...

Za sens wypowiadanych słów

Za spiż naszych obietnic
Za błysk rozumu i zanik amnezji
Modlę się co dzień...

Za atrofię agresji

Za dezercję mściwej żądzy
Za STOP głupocie
Modlę się co dzień...

Za przodków naszych
SPOKÓJ
Za kośbę polskich łąk i zbóż
Za bezpieczny lot orła,
czujność żurawia, przywiązanie gołębia
Modlę się co dzień...

Za srebrną rosę

Za lazur nieba
Za śmierć dnia i jego zmartwychstanie
Modlę się co dzień...

Modlę się co dzień...

By człowiek zrozumiał człowieka
By nauczył się z czary wolności pić...
By nauczył się CZŁOWIEKIEM być...





https://pixabay.com/pl/serce-świeca-miłość-szczęście-257157/


Wiersz pochodzi z ostatnio wydanej antologii 
                           

     Modlitwy. Edycja 6 - Wydawnictwo Astrum we Wrocławiu 




środa, 9 stycznia 2019

.spacerkiem do Basenu Jachtowego...

 czyli potocznie mówiąc do "mariny"

czytamy u źródła: https://sailbook.pl/artykul/7218-historia-basenu-jachtowego-w-gdyni

cytuję  fragment:

"Poprawna nazwa od czerwca 1961 roku brzmi: Basen Żeglarski im. Gen. M. Zaruskiego. Zanim jeszcze powstał. określano go w dokumentach planistycznych różnie: Basen Żaglowy, Basen Yachtowy, Basen Żeglarski. W ostatecznym projekcie inżyniera Tadeusza Wendy zapisano: Basen Żeglarski im. Min. Becka,by na dokumentach zaraz powojennych przyjąć (zapewne nieformalnie) formę Basen Yachtowy, a potem Basen Jachtowy. Tej nazwy też używa się w mojej rodzinie potocznie do dziś. Ale formalnie jest to BASEN ŻEGLARSKI IM. GEN. M. ZARUSKIEGO.
Potrzeba budowy portu jachtowego w Gdyni została dostrzeżona już w pierwszych koncepcjach portu autorstwa Juliana Rummla w roku 1923. Prace koncepcyjne zaczęły się jednak na dobre około 1930 roku. Wtedy centrum polskiego żeglarstwa była Jastarnia, w Gdyni jachty stawały przy Nabrzeżu Kutrowym, gdzie mieścił się baraczek Yacht Klubu Polski (UWAGA nie „polskiego”!). Powstało kilka koncepcji, najczęściej lokujących przystań jachtową wewnątrz dzisiejszego Basenu Prezydenta, przy falochronie albo też we wnęce projektowanego Mola Południowego, mniej więcej tam, gdzie dziś staje „Dar Młodzieży”, aż wreszcie,po przeforsowaniu przez Wendę koncepcji Mola Południowego stanowiącego przedłużenie osi ulicy 10 Lutego, przystań jachtowa znalazła się na południe od mola, tam gdzie ostatecznie basen zbudowano. Jeszcze w kolejnych wersjach projektów basen zmieniał kształt i wielkość, aż uzyskał postać znaną do dziś. Równolegle projektowano zabudowę lądową, w tym duży Dom Żeglarza, i ciekawostką może być fakt, że w tym czasie powstało kilka wersji zabudowy dla klubów w kształcie podobnym do zrealizowanego ostatecznie w latach 70. i trwającego do dziś. Kolejny dowód na wizjonerstwo twórców Gdyni.
                        Spacerując zrobiłam dla WAS parę fotek. AR












                                                                 
                                                             
                                               
....patrząc tak na stary drewniany statek - myślę, gdzież te czasy, kiedy statki były drewniane, a żeglarze byli ze stali...

... co dzisiaj zostało z tych lat? wspomnień czar? a może żal? 
a może sentyment? wspomnień garść w słowach zapisanych? 
...a mnie jakoś tak żal jak patrzę na ten biedny kadłub..
                                                                               
                               

Każde miasto ma swoje miejsce dla poetów...

GDYNIA_"STRYCH"- miejsce dla POETÓW





http://static1.s-trojmiasto.pl/zdj/c/19/18/600x0/187532.jpg




Każde miasto ma swoje miejsca dla poetów.Gdynia ma "STRYCH". Dzisiaj właśnie o nim: Najstarszy budynek mieszkalny w Gdyni ( z 1890) roku od bodajże- 17. już lat z powodzeniem pełni rolę gościnnej kawiarni Strych. W miejscu tym panuje specyficzna atmosfera. Tworzy ją nie tylko wystrój wnętrza, ale przede wszystkim ci, którzy tę kawiarnię odwiedzają. A przynajmniej raz w miesiącu kawiarnia zamienia się w Przystań Poetycką.
                 GDYŃSKI STRYCH

Gdynia to miasto otwarte, przyjazne... Otwarte nie tylko na biznes, ale i  kulturę. Sporo się tu dzieje. Miasto to znane jest przede wszystkim z festiwali filmowych. Impreza ma swoich wiernych widzów, którzy co roku tłumnie przyjeżdżają we wrześniu do Gdyni i dopingują swoich ulubieńców lub po prostu z pasją poznają to, co w polskim kinie nowego i dobrego. Popularnością cieszą się też spotkania ludzi pióra. W gdyńskim Strychu spotykają się poeci, pisarze, recenzenci, krytycy, sympatycy, zwolennicy poezji, prozy, słowa pisanego i mówionego. Odbywają się tu spotkania autorskie, warsztaty, promocje. W kawiarni Strych można wyruszyć na wędrówkę w czasie i przestrzeni. Miejsce to liczy ponad 100 lat. Jest na co popatrzeć; stare maszyny do szycia, które służą jako stoliki. na belkach stropu stoi krzesło, stary but z cholewą... Pod belką wisi stary skórzany sakwojaż. Na parapecie małego okna stoi drewniana beczułka, zapewne pusta - bez okowity....Tuż obok stare liczydło zawieszone jak firanka. W centrum głównego miejsca (dolne pomieszczenie Strychu) stoi żelazny piecyk z rurą stalową, a nad nią lampka naftowa, dzwonek i tarka do prania. Na piecyku - żelazko z duszą.... Na ścianach obrazki, na półkach książki... naftowa lampka z knotem,, stary młynek, stary aparat fotograficzny, a na ladzie przy barze szklana popielnica (bez tytoniu) do wydawania reszty. Ciekawy rekwizyt, na niej stare banknoty: czerwona setka i zielona pięćdziesiątka z generałem Świerczewskim. Och, czego tu nie ma, a wszystko ma swój wyjątkowy urok. Nawet stare narty, pewnie pamiętające niejedne szusy. Właściwe rekwizyty we właściwym miejscu. Miejsce to rzeczywiście sprawia, że można choć na chwilę odpocząć od współczesnego świata, a raczej jego problemów. No cóż, Trójmiasto to wiele ciekawych miejsc. Gdańsk ma swojego Neptuna i różne imprezy, festiwale, dajmy na to, choćby festiwal Gdańsk Dźwiga Muzę - jedyny w Polsce (a drugi w Europie) międzynarodowy festiwal, poświęcony w 100% kulturze tańca. Sopot ma Dworek Sierakowskich - miejsce licznych spotkań artystów. NatomiastStrych w Gdyni gościł już wielu ludzi pióra i pewnie jescze niejednego poetę zaprosi.
Wnętrze CAFE-STRYCH w Gdyni, pl. Kaszubski

sobota, 5 stycznia 2019

Czy wiesz o czym marzę?



Czy wiesz o czym marzę?
Czy wiesz czego oczekuję?
Czy czujesz to, co ja?
Czy masz taką siłę?

Jeśli tak....

Podaj dłoń i zostań ze mną
Posłuchaj bicia serca
Przytul mnie...

Weź mnie w ramiona....
Spraw, bym choć 
na moment uchwyciła
się wiary w cud 

Spełnią się sny
zatańczą marzenia
Spełnią się
nierealne
realnością 
obietnice

Uczucie zapłonie znów

Czeka na nas...

Lazurowe morze
Lawendowe lato

Fioletowe pola











https://pixabay.com/pl/lawenda-dwór-właściwość-1595498/
Miodowe dni

Nawet jak już minie sen...
Realnie nadal 
zostaniemy MY



https://pixabay.com/pl/lawendowe-pola-z-białym-fortepianem-2314622/














Bogusław Pacek "Wojna hybrydowa na Ukrainie"

TĘSKNOTA


Witajcie serdecznie!
Ale czas leci....
Nie można go zatrzymać...
Gorzej z nim, aniżeli ze starą płytą...
Tę, chociaż można zatrzymać....


Dzisiaj o Wielkiej tęsknicy ( fragmencik, by nie zanudzić...)
Fryderyk Nietzsche "Tako rzecze Zaratustra", str. 214-215.

[...] O duszo ma, jam cię nauczył mawiać "dziś" jak "niegdyś"
       lub "ongi" i ponad wszelkim "tu", "tam" i "ówdzie" w               pląsach się ponosić.[..]
                                       
       [...] O duszo ma, każde słońce zlewałem na cię, każdą noc,
              każde milczenie i tęsknotę każdą- i oto wyrosłaś mi                       jako winny krzew.[..]
        
 [...] "Nie jest płacz wszelki skargą, a wszelaka skarga         oskarżeniem?" Tak do się przemawiająca, wolisz, o duszo ma, uśmiechać się raczej, niźli żal swój wynurzać - wytryskiem łez wynurzać rozżalenie swe całe nad własną pełnią i nad tem krzewu winnego wnętrznem parciem do winobrańcy i noża winobrańczego!
    A skoro nie chcesz płakać, nie chcesz wypłakać purpurowego smętku swego, śpiewać więc będziesz musiała, o duszo ma! Patrz, ja sam się uśmiecham, ja, coć na to wróżę. Śpiewać będziesz musiała, śpiewem jak fala wzburzonym, póki wszystkie nie uciszą się  morza, aby twojej nadsłuchiwały tęsknicy; póki na uciszonych tęsknych morzach nie zakołysze się łódź, złocisty czar, a wokół tego złota wszystkich dobrych a złych przedziwnych rzeczy pląs."[...]



       A teraz proponuję Tęsknotę w moim skromnym ujęciu                  .....................

Próbuję ukryć
swoją tęsknotę
Czasem wydaje się być
tak śmieszna
nikomu niepotrzebna            
Upycham ją
gdzie się da                                      
skrywam w kącikach nadziei
gubię na zakrętach
życia
próbuję...
sprzedać na jarmarkach śmiechu
Bezskutecznie
Nie udaje się                                            
odłożyć jej do akt
Nie chce wejść do szuflady    
           z adnotacją - AMNEZJA
Jestem pokonana
ona zostaje
w parze z niepewnością

https://pixabay.com/pl/streszczenie-łuk-architektura-1168134/

Jeśli kochasz..- Goran Karan..miłego wieczoru... a swoją drogą jak się nie zachwycać

https://youtu.be/eUDKO4FwBLU
https://youtu.be/eUDKO4FwBLU


środa, 2 stycznia 2019

.ciekawą podróż zafundował mi los....


Życie tyle jest warte, ile w nim jest szczęścia  - H. Sienkiewicz

                  Kto wierzy w szczęście, ma szczęście - T. Hebbel



                                Linia kredytowa...


Ciekawą podróż zafundował mi los


do ręki włożył bilet kredytowy


celem podróży - życie


rozkład jazdy?


niestabilny


Jako załącznik trzymam w torebce


kartę telefoniczną


łączność z cywilizowanym światem


świetne świadectwo


postępującej techniki


Ilość impulsów?


zmniejszona po każdej rozmowie


mój kredyt maleje


odsetki życiowe płacę


na bieżąco


nie trzeba komornika


Stopa oprocentowania


zmienna


zaufanie moje


do instytucji kredytowej wzrasta


pozostaje nadzieja


    Wierzę


że linia kredytowa


zostanie przedłużona o następny rok.


https://pixabay.com/pl/kawa-cappuccino-kawiarnia-zbliżenie-2151200/