piątek, 31 marca 2023

Gdynia Redłowo, a w niej 100-letnia lipa, która swego czasu urzekła Marię Dąbrowską


Gdynia jest pięknym miastem. Urzekła kiedyś Stefana Żeromskiego, Marię Dąbrowską i wielu innych. Urzekła też mnie. Jestem jej mieszkanką od roku 2015, a właściwie od 2014 roku. Zżyłam się z nią - mówiąc i podając w swojej biografii - Dobrzynianka z urodzenia i pochodzenia, a od kilku lat Pomorzanka. Nie mam tu jak to się mówi: "wyrobionych układów" itp. Na szczęście jestem człowiekiem nieskażonym materią i niezdrowymi węzłami wszelakiej maści... 



    Poznaję to miejsce z każdym rokiem bardziej. W Orłowie został Domek Żeromskiego. Orłowo Go urzekło, Marię Dąbrowską też zachwyciło wiele miejsc w Gdyni, między innymi Redłowo i lipa tam rosnąca, a także jarzębina. Pisarka pisała:

" Mieszkaliśmy w dworku na górce. Mały folwark państwowy, na szczycie wzgórza sterczący budynkami gospodarskimi - jest Redłowo czymś, co trzema krętymi parowami jak trzema pasami złota i zieleni spływa ku morzu, i czymś co drogami pełnymi jarzębiny schodzi ku dolinie"
"Przed redłowskimi czworakami robotnicy grają na harmonii, tak jak pewno wszędzie na świecie o tej porze, swój jednostajny motyw spoczynku - a pięć okien sali pensjonatu wyrzuca z świetlistej głębi piosenkę [...].
   
Ocalała jedynie wspaniała, ponad 100-letnia lipa, pamiątka redłowskiego parku, ostatni świadek "jarzębinowych" wakacji pisarki - tak czytamy w książce pt. "Sekrety Gdyni" autorstwa Aleksandry Tarkowskiej. Ja też często patrzę na tę lipę i snuję refleksję...spaceruję tamtymi dróżkami, a i jarzębiny już mniej, ale ostały-już nie całe alejki, a kilka drzewek przy ulicy Kopernika




środa, 29 marca 2023

ckni mi się do rodzinnych stron...

 W sercu tej ziemi



W sercu tej ziemi
znajdziesz
muzykę przedziwną
To dobrzyńska kraina
swą melodię gra
Kłaniają się gościom
drumlinowe pola
Szumią tajemniczo
wierzby i sosny przydrożne
Ostatni wiatrak nostalgią częstuje
W sitowiu jezior
samotnym dworku, ocalałym pałacu
w rozmodlonych krużgankach
kościołów i kapliczek
historia o regionie opowiada
Cudowna Pieta Oborska
o miłosierdziu przypomina
Modli się za nas Matka Boska Skępska
Martwi - Chrystus Frasobliwy
Jerzy Pietrkiewicz pisał i dzwonił
Z Londynu
W Szafarni Chopin wciąż mazurki gra
Każde drzewo, kwiat gajowy zawilec
lipa, dąbrowa
miłość do małej ojczyzny
w sobie chowa

przypis: tytuł wiersza zaczerpnięty z książki Mirosława Krajewskiego
"W sercu tej ziemi" (Rypin 2000, Dom Wydawniczy Verbum)













..tu każdy kwiat historię miejsca

  opowiada....















....znajdziesz muzykę przedziwną [...] 
  
        Ja usłyszałam i wciąż słyszę, nawet, jak mnie tam nie ma,
    to tę muzykę przechowuję w sercu, w pamięci....
       Zabieram ją ze sobą w tej swojej wędrówce życia.
    O czym mówię? O jakiej ziemi? O miejscu-miejscach, w          których przyszłam na świat, w których wzrastałam, a później spędziłam swoje dorosłe życie. Tam to wszystko się zaczęło....
    Mój pierwszy krzyk, moja pierwsza łza, mój pierwszy uśmiech, radość i moja pierwsza łza, mój pierwszy ból....
Moje pierwsze oczarowania i moje pierwsze rozczarowania.....
    Moja radość i cierpienie, a tego było w moim życiu sporo....
    Moja Ziemia Dobrzyńska, jak powiada 
                  prof. Mirosław Krajewski - Dobra Ziemia....

..tu każdy kwiat jest ...... zdjęcie: Alicja Rupińska

  "Kim człowiek jest i kim się stanie, musi być jakoś chronione przez korzenie tkwiące w tej tajemnicy, którą jest dla każdego
 z nas przyjście na świat i miejsce, gdzie to nastąpiło. Mały punkt na globie nie wybrany przez żadnego z nas, nawet choćby miał zostać wybrańcem losu. Co mniejsze, tym bardziej własne."  - Jerzy Pietrkiewicz; "Małe ojczyzny na mapie czasu", Warszawa 2001 r.

Tak pięknie pisze o swojej małej ojczyźnie - Jerzy Pietrkiewicz - Książę Poetów Ziemi Dobrzyńskiej.
     Na Kujawach i ziemi Dobrzyńskiej nie brakowało i nie brakuje na szczęście - ludzi, którzy chcą pozostawić po sobie ślad, choć cząstkę siebie dla potomnych. Jak to się dzieje?, że ta ziemia ma tylu ludzi z pasją tworzenia? Może to sprawia melancholia kujawskich równin?, może szumu dobrzyńskich wierzb i sosen przydrożnych, widok dobrzyńskich krajobrazów...?  Jedno jest pewne:

   ...w sercu tej ziemi znajdziesz 
      muzyke przedziwną
      maki, magnolie
      stokrotki, złociste pola rzepaku
      to kujawska równina swą melodię gra...

Wiersz pochodzi z "Album II" - druga edycja - antologia wierszy wydana nakładem Miejsko - Powiatowej Biblioteki Publicznej w Rypinie; 2003 rok. 
     Zdaniem historyka literatury prof. Jerzego Podgórskiego: "Włocławek jest zagłębiem poetyckim".

wtorek, 28 marca 2023

dla tych, którzy skończyli 60. lat

Skończyć sześćdziesiąt lat to nie grzech

skończyć sześćdziesiąt lat to nie pech

raczej dziękować opatrzności za ten wiek

to też niekoniecznie powód do smutku

raczej do swobodnego relaksu w ogródku

zawsze jest pora w życiu na zabawę i śmiech

tu jak w pogodzie raz tęcza, raz deszcz

ważne, by żyć ze sobą w zgodzie

nawet w najgorszej życiowej niepogodzie

sześćdziesiąt lat to czasu szmat

tak minęło jak z bicza trzask

sześćdziesiąt lat, to jeszcze nie sto lat

chciałoby się jeszcze pożyć

chciałoby się jeszcze wierzyć w dobroć tego świata

czerpać z życia dzbana, a też porządnie 

wyspać się od wieczora aż do rana

z wiekiem witalności ubywa 

siwizny, reumatyzmu, artretyzmu przybywa

czasem też dorwie cię nieznośna podagra,

a jest świadomość, że każda chwila zycia jest warta

więc nie trać wtedy czasu, wiesz już, 

że szkoda róż i blasków atłasu

więc proś o następne lata, choćby tuzin

czy tuziny dwa, trzy, a może cztery

żyj i niech twoja radość istnienia  trwa



                           zdjęcie - AR





sobota, 25 marca 2023

Gdyby tak życie człowieka...

 

Gdyby tak życie człowieka 

było takie łatwe i proste

bólu, trosk i smutków

nie było prawie wcale

radości i znajomych wielu

uczucia same przyjazne

miłości dobre i spełnione

przyjazny dotyk, całusy ?

słodkie jak maliny, 

co w chruśniaku się rozmnożyły

no i żeby tak marzenia się spełniły

wszystkie dobre plany ziściły

pewnie fajnie by wtedy było

ale chwila, ale moment, 

o czym by wtedy ludzkość śniła?


czwartek, 23 marca 2023

NORWIDOWI

 

Cyprian Kamil Norwid - w hołdzie Wielkiemu Poecie


Norwidowi...

Coś ty owym pobratymcom
zrobił, Norwidzie...,
że czas nie był dla ciebie
OPOKĄ
Rozminąłeś się ze swoją
EPOKĄ
Nie była ci dana sława,
bogactwo, zaszczyty
Tak być nie musiało,
choć się tak stało...
Kochałeś kwiaty, palmy...
gołębia pod strzechą,
dzielne bułany...
Zostawiłeś mazowieckie
błonie, wieśniaczkę...
i ruszyłeś w dożywotnią
t u ł a c z k ę...
Sam ze sobą,
ze swoim lamentem
Sam dla siebie
byłeś diamentem
Z przeczuciem wielkości
umierałeś w samotności...



wtorek, 21 marca 2023

zapraszam do krainy nostalgii


Taniec uczuć

Wiersz pochodzi z tomiku pt. "Taniec uczuć"-

Manufaktura słów, Michał Smętek, Gdynia 2018 
Kraina nostalgii

W krainie nostalgii
jest coś z realnych
stąpań po ziemi
i coś z pogranicza magii
Goszczą w niej
całym rokiem
wszystkich uczuć barwy
Jest coś z pokory,
z zadumy
Czasem zabrzmi
akord niepokornej nuty
W krainie nostalgii
refleksja króluje
nieokiełznane myśli
drążą korytarze
tu zagubiony wędrowiec
wciąż szuka
swojej ITAKI


https://pixabay.com/pl/północne-chaber-chaber-górski-kwiat-3431590/

Trudno zmieniać świat

 

Ten świat jest wart...



Tysiące gwiazd na niebie
Tysiące westchnień w potrzebie
Tysiące przekleństw niepotrzebnych
Tysiące przysiąg " wietrznych"
Tysiące obietnic nierealnych
Tysiące uczuć, szkoda, że tylko
                          w e r b a l n y c h



...tysiące westchnień w potrzebie,
 jak tysiące fal w morzu...














Trudno zmieniać ludzi
Trudno zmieniać świat
Trudno zawrócić rzeki nurt
Trudno za życia stanąć u Raju wrót

Spotykasz przeszkód  tysiące
Wylewasz łez tysiące
Dotykasz szczęścia...
przez chwil tysiące...
Nie zawsze pięknym jest ten świat
nie zawsze w plecy tylko..
wieje przyjazny wiatr..
A jednak...cholera...
to właśnie poznania 
wart jest ten ŚWIAT





..nawet takie małe maki są piękne...

poniedziałek, 20 marca 2023

czas wszystko zmienia

 

Zdjęcie: Alicja Rupińska





Zdjęcie: Alicja Rupińska


CZAS

wszystko zmienia
CZAS...
jak wartki
rzeki nurt
niesie nam
wydarzeń
w bród
Z
CZASEM
płyną twoje
dni
Budujesz
albo
obracasz
wszystko w
PYŁ

No cóż?
Lepszy byłby
SPIŻ
zamiast
PERZYNY

niedziela, 19 marca 2023

piękny dzień, radujmy się nim

 Dzień dobry,

naprawdę dobry, piękna pogoda. Ciepło, choć już podają, że będzie jeszcze zimno...no cóż? w marcu, jak w garncu, a kwiecień -plecień i przeplata; trochę zimy , trochę lata. W maju mamy też ogrodników, wszystko przed nami. Więc cieszymy się dniem dzisiejszym, ja też, mimo problemów - jeszcze echo rwy kulszowej - spaceruję, bo na wszystko dobra jest aktywność. Tak dzisiaj ciepło, że zamiast na rowerze stacjonarnym można pospacerować i takoż zrobiłam. Cieszy mnie też duża aktywność innych, dużo spacerowiczów, rowerzystów.

Pięknie jest wokół, wokół przyroda się budzi ze snu zimowego. 

Życzę wielu takich pięknych dni.



                               Kwiaty Irys Ogród - Darmowe zdjęcie na Pixabay

sobota, 18 marca 2023

hodujemy EGO egoistyczne

 


                         POSZUKIWANIA

Zżerani nienawiścią
Karmieni frazesami
Spalani zazdrością
Namiętnością zniewoleni
Karmimy swoje żądze
Hodujemy
E G O                                  
egoistyczne
Niszczymy
człowiek-człowieka
Mieszamy
Litość z uciechą
Nie sprawia nam trudności
korekta błędów
c u d z y c h
Rozgrzeszamy siebie
Potępienie cedując na innych
Czy się zmieniamy?
Czasem
przypominamy sobie,
że  DEKALOG
mamy



https://pixabay.com/pl/g%C3%B3ry-lodge-jezioro-staw-wody-863460/

https://pixabay.com/pl/%C5%BCycia-pi%C4%99kno-scena-natura-862990/

środa, 15 marca 2023

z samotnością wypada się oswoić

Przychodzi w życiu taki czas, kiedy każdy z nas musi uświadomić sobie to, jak bardzo jesteśmy samotni. Kiedyś musi ta prawda do nas dotrzeć. Ból, cierpienie otwiera szeroko oczy-myślę, że każdemu. Metaforycznie mówiąc; nie tylko oczy, a raczej wrota do racjonalnego pojmowania tego, co wokół nas. Boli, a jakże-jeszcze jak. Chce ci się ryczeć, wyć, ogarnia cię przerażająca pustka. Mamy do wyboru; poddać się albo nie. Ja też kiedyś stanęłam przed tego typu wyborem. Metaforycznie-wylałam morze łez, a później nastąpił moment, w którym już nie mogłam płakać. Wyglądało to tak, jakbym zamiast serca miała kamień - metaforycznie. Ktoś, kto to przeżył rozumie ten stan doskonale. Dotkliwy to stan, z którym musiałam się zmagać. Urodziłam się i wychowałam pośród bogactwa NATURY. To mi pomogło. Wiatr był i jest nadal moim powiernikiem, szum jeziora, teraz morza koi mój ból, a piękno natury utwierdza w przekonaniu i wierze, że świat jest piękny i wart poznania. 


Moja samotność

nie jest mi w gardle "kością",

ani losu złośliwością

jest moim świadomym wyborem,

ani dobrym, ani złym humorem

po prostu jest i różne formy przybiera

raz jest mi wierna, to znów znika,

jak biedronka pstra

jest ....

jak letnia morska bryza

od upału uwalniająca

samotność to mikstura 

w realia prozy migiem przyzywająca

wokół, gdzie nie spojrzę

jest niby miło i wesoło,

a naprawdę to ...

człowiek rodzi się i umiera sam

całe życie szuka R A J U  bram

nie lubi wyboistej drogi

jak ma nawet mały problem,

to już narzeka, że los srogi

nie lubi zasad, dekalogu

ani trudu, ani znoju

o nie, nie... to nie dla Jego

R A J  U   podwoje

człowiek tak daleko zaszedł...

tak daleko, że zgubił sam siebie

myśląc, że już jest w niebie


                         darmowe zdjęcia-pixaby

wtorek, 14 marca 2023

nie samą poezją człowiek żyje, trzeba "dotykać" też prozy...

Dzień dobry wszystkim, coby nie było nam smutno-powitajmy dzień, przecie każdy z dni powitania jest wart! nie zapominajmy tego! zlo przeminie , tak jak i dobro, na które trzeba czasem długo czekać.

proza nie jest łatwa

od rana - przeważnie trzeba wstać, coś zjeść, zrobić toaletę, iść do pracy lub też czas spędzić na wolnym czy emeryturze...codzienne zakupy bywają uciążliwe ze względu na finanse...

kupiłam połówkę chleba żytniego i 2 bułki, jedna orkiszowa, a druga grahamka- prawie 10 złotych

kartonik mleka 2,% i 2 serki wiejskie lekkie - 9 złotych

3 skrzydełka - 5 złotych

warzywa ( włoszczyzna w pęczku- starczyć musi na parę dni+ cukinia+3 jabłka (jakaś witamina musi być) + 1 papryka czerwona+ 1 brokuł-lubię zupę brokułową, a i makaron z brokułami i sosem też smakuje).

Zapłaciłam w osiedlowym warzywniaku 30 złotych z groszami. Popatrzyłam na topniejący grosz w portfeliku i STOP! to już dzisiaj wydałam 54 złotych. Będą , daj Boże następne dni- jak zdrowie pozwoli , a stres nie "zabije" i też trzeba coś będzie kupić. Potrzeb jeszcze wiele; ziemniaki, ryby, cebula, może jaki sok, burak ćwikłowy, kalafior...oj jak jeszcze wiele. Cóż??? takie życie, zawsze musiałam sobie dawać radę; wychowałam gromadkę dzieci samotnie i bez 500+, profitów nie było, na wszystko trzeba było zapracować; a jeszcze jak sobie człowiek radził, choć nocami nieraz płakał...to zazdrość była o....oho, ho.. takie charaktery ludzkie- mało normalności i empatii- tej szczerej , nie dla popisu. Czesław Niemen śpiewał "Dziwny jest ten świat", a ja ciągle powtarzam; dziwny jest człowiek.

Na moje szczęście w życiu poznałam dobro i zło, bardzo wiele cierpienia, rozumiem wiele-nie ogarnia mnie buta i chęć bogacenia się "gromadzenia dóbr materialnych" za wszelką cenę - a zwłaszcza krzywdząc innych w imię; bo mnie się należy!. Poznałam też- na moje szczęście-wielu mądrych życiowo ludzi i zarazem normalnych, tych, którzy mimo różnych zmian i transformacji pozostali sobą, nie zgubili cech ludzkich. Niestety...poznałam też tych "drapieżnych" z dewizą" tylko mnie i jak najszybciej się należy", choćby po nas potop, ale muszę mieć... Nauczyłam się cenić ludzi za ich wielkie bogactwo rozumu i duszy, a nie kieszeni. dla wielu z nich-tych z butą, zarozumialstwem, egoizmem ja wydaję się dziwna, naiwna. .jeszcze jedna do wykorzystania- ja idę swoją drogą-ich na to nie stać, rozpychają się łokciami w tych swoich drogich ciuchach z metkami, w drogich autach i siedząc w swoich wypasionych domach - myślą co by jeszcze zgromadzić i to jak najtaniej, okazyjnie...będzie więcej. Jak to mówi jeden...kupić, sprzedać i złoić"-zarobić jak najwięcej i niekoniecznie uczciwie-uczciwość nie w modzie. Cóż.. gorzka, smutna prawda- oni mają kasę i stać ich na większe zakupy, niźli mnie. Jak pojawi się jakiś problem- jaki by nie był i jakiej sfery by nie dotyczył-nawet uczuć- to tylko pytanie-a ile to kosztuje? i wszystko na sprzedaż, wszystko można kupić, a i jak najtaniej, by nie przepłacać, broń Boże! nie stracić z sejfu za dużo! Mało spotkałam ludzi, którzy ciężką pracą, talentowi, determinacji i uczciwości dorobili się i są normalni, szanują innych. Niestety; słowa -twórcza kreacja, zdrowa rywalizacja zastąpiono zgoła czym innym. ( prostackim cwaniactwem). Smutne to...to do niczego dobrego nie prowadzi, to może trwać, ale do pewnego czasu. Wszystko jest przemijalne jak nasze życie. c.d. nastąpi. życzę dużo zdrowia i cierpliwości.

                                                      zdjęcie wykonała-Alicja Rupińska


niedziela, 12 marca 2023

człowiek potrafi być podły, dlaczego?

to pytanie, które zadaje sobie wielu z nas. Ja też, a zwłaszcza wtedy, kiedy spotykam ludzi, którym pomogłam czy pomagam wciąż, a ten ktoś zachowuje się podle, bezczelnie itd. Racjonalizm mówi; zostaw go, on i tak się nie zmieni. Faktycznie, marne szanse na zmianę...

Takich ludzi wokół sporo i jeśli weźmie się ich pod "przysłowiową lupę" to są albo udają takich zagubionych, takich przez wszystkich skrzywdzonych; ojej, ojej-jeśli się takiemu uwierzy, to jesteś zgubiony...to przeważnie dwulicowi, wyrachowani cwaniacy.

Po co poruszam ten temat? ano to jeden z ważniejszych aspektów naszego życia, to też nauka i pewnego rodzaju sztuka właściwej oceny drugiego człowieka, a z pewnością zachowanie dystansu do tego typu toksycznych osób i sytuacji. Niestety, z takimi mamy do czynienia w życiu. Piękna jest poezja, ale życie to przede wszystkim proza, a ta różną jest. Mówią; życie jest brutalne, albo ty kogoś albo ten ktoś ciebie.. to smutne, że tak jest. Ludzie - niektórzy zachowują się gorzej jak niegrzeczne drapieżne zwierzęta. 

"Ludzie w głębi serca lubią zabijać. I zabijają się, póki się nie zmęczą. Kiedy się zmęczą, trochę odpoczywają, a potem znowu zaczynają się zabijać. Tak już jest. Nikomu nie można ufać i nic się nie zmienia. Dlatego nie ma rady. Jeżeli ci się to nie podoba, lepiej uciec do innego świata." https://cytatybaza.pl/cytaty/o-czlowieku-ludziach/ Haruki Murakami https://cytatybaza.pl/cytaty/o-czlowieku-ludziach/

"Teraz, gdy już poznałem się na ludziach, wolę psy"

- Fryderyk Wielki II

Swoją drogą, ja też wolę psy. Ludzi normalnych pojmujących właściwie takie wartości jak: uczciwość, honor  .. jest już jak na lekarstwo. Znaleźć takiego, to szczęście. 

Aleksander Świętochowski ps. "Poseł prawdy" pisał: 

"Ludzie powinni się mierzyć duszami, a nie kieszeniami".

Niestety, współczesny człowiek - "ofiara" nadmiernego konsumpcjonizmu gubi ludzkie cechy, ideały. Sprintem, po "trupach" do celu, a cel? jak najwięcej i najszybciej dla siebie i swoich jak dzikie zwierzę. Ja rozumiem dążenie do czegoś, osiąganie szczytnego celu, ale tak normalnie i uczciwie, a nie na "skróty". 

Smutne to i żałosne jak patrzysz na kogoś tzw. przedstawiciela współczesnego "nowo-bagackiego", który przed transformacją jeszcze dajmy na to byki hodował i na nich robił interesy, chodził w gumofilcach i na głowie nosił przekrzywiony beret, a teraz aspiruje do miasteczkowej elity. Rzeczywiście patrząc na takie elity, to aż bolą jelita. Swoje bogactwo mierzą ilością kupionych i to jeszcze jak najbardziej "okazyjnie" mieszkań, domów, działek i samochodów. Mało tego, najchętniej jeszcze by odebrali innym kolejne mieszkanie, kolejną nieruchomość, bo oni muszą mieć więcej i więcej - paranoja, tylko czyhają jak dzikie zwierzę na łup. Takie sytuacje istnieją nawet w rodzinach, niestety. Kłótnia o schedę po rodzicach czy rodzeństwie. Ależ oni są butni, zażarci...no cóż jak rozum odbierze, a da egoizm, bezczelność w wymiarze ponadnormatywnym, to tak się dzieje. Żrą się jak dzikie bestie, a później ubiorą się nawet w drogie ciuch, nie zawsze gustowne i stosowne na okazje, wsiądą w te wypasione autka, a jeszcze na mszę do kościoła i wydawałoby się, że wszystko ok. hm... nic bardziej mylnego. Smutne też, że coraz bardziej i powszechniej takie jednostki nawet mają pseudo uznanie, no bo dają pracę - mniej płatną ale dają , no bo....itd. wiedząc, że w takim małym miasteczku- czy innym  miejscu jest trudno o pracę. O...tu jest poletko do popisu. 

Człowiek potrafi być podły-nie generalizuję jak ze wszystkim, ale niestety tak jest. Ci, którzy się tak podle zachowują zapomnieli się w swych zwierzęcych zapędach, gubią człowieczeństwo. Czy się obudzą? Co ich powstrzyma? Czas pokaże, a los- zwłaszcza tych, których dotknie cierpienie ostudzi co niektórych. 



                          darmowe zdjęcia pixaby







czwartek, 9 marca 2023

los ma dla nas talię kart

Dzień dobry,

dziękuję bardzo za to, że mnie odwiedzacie na tym blogu i czytacie moje wpisy. Dzisiaj kilka wersów o życiu. To zawsze zajmujący temat. Mnie też nurtuje to zagadnienie, próbuję - dopóki żyję- odpowiedzieć na to pytanie. W jednym ze swoich wierszy pisałam; życie to tajemniczy instrument...dzisiaj życie kojarzy mi się z talią kart ...


Życie to talia kart

każdy dzień jest 

życiowej gry wart

z talii przypadnie

raz walet, a raz król

czasem powiesz pas

odpoczniesz i dalej grasz

biegniesz w nieznane

czasem chwile spokojne,

a czasem trudne do okiełznania

los ma dla nas talię kart

każdy z nas swojej talii jest wart



                        Karta Żartowniś Talia Kart - Darmowe zdjęcie na Pixabay



środa, 8 marca 2023

Władysław Orkan - "pieśniarz krainy kęp i wiecznej nędzy"

 

Władysław Orkan (1875-1930)


 Na wolną chwilę proponuję raz jeszcze wspomnienie Orkana - tym razem zacytuję fragment z książki autorstwa Anny Skoczek zatytułowanej "Biografie przełomu"-Mały leksykon końca XIX i początku XX wieku, wyd. Nowohuckie Centrum Kultury, Kraków 2000.



http://static.panoramio.com/photos/large/26848036.jpg


" Ten "pieśniarz krainy kęp i wiecznej nędzy" - jak go określił Julian Krzyżanowski - jest pisarzem dziś w zasadzie zapomnianym.
Urodził się 27 listopada 1875 w Porębie wielkiej, w malowniczej wiosce w Gorcach, w rodzinie góralskiej. Właściwie nazywał się Franciszek Ksawery Szmaciarz. Nazwisko to zmienił w 1898 roku na Smreczyński - Orkan t jego literacki pseudonim. Ojcem jego był Maciej Szmaciarz, matką Katarzyna ze Smreczaków. Miał starszego brata Stanisława, który był biologiem i młodszą siostrę - Mariannę. W latach 1884 86 pobierał nauki w szkole w Porębie Wielkiej, by następnie kształcić się w szkole klasztornej zakonu cystersów w Szczyrzycu (1886-88) i Gimnazjum św. Jacka w Krakowie. Nad przebiegiem edukacji syna czuwała matka. Przywiązywała ona do tego wielką wagę, w wykształceniu wiejskiego dziecka widząc przyszłość i drogę awansu społecznego. Sama była półanalfabetką, ale była osobą o dużym wdzięku, kulturze osobistej i wielkiej życzliwości. Drukowała w ówczesnej prasie swoje opowiadania. Jej życiową postawą i determinacją, jaką wykazywała, by dzieciom zapewnić byt, a Franciszkowi wykształcenie - był oczarowany Ignacy Maciejowski - Sewer. Katarzynę ze Smreczaków Szmaciarz uczynił bohaterką swojej powieści "Matka".
     W gimnazjum w Krakowie Orkan ujawnił swe zainteresowania literackie. Redagował szkolną gazetkę, a w czwartej klasie powstały już debiutanckie, poematy, obrazki sceniczne.. Pierwsze utwory ukazały się drukiem w 1895 roku w "Diable". Były podpisane pseudonimem, który dziś jest bardziej znany od jego prawdziwego nazwiska.W rok później przyszły pierwsze pochwały. W konkursie na dialog; wśród jury zasiadali Adam Asnyk, Michał Bałucki, Ignacy Maciejowski, otrzymał nagrodę za utwór "Cmentarna noc". W tym samym roku wyszedł drukiem (koszt nakładu poniósł sam autor) romantyczno -patriotyczny poemat "Nad grobem Matki. Dumania".[...]
     [...] Stanisław Pigoń - odkrywca Orkana  [....] ...W istocie Orkan pisarz, który wyszedł ze wsi i pozostał jej wierny, biedę znał z autopsji. Przedstawia tematykę chłopską jakby od środka, od wewnątrz. To, że w sportretowanych bohaterach mógł odnaleźć kawałek własnego losu, to że znał uczucie głodu, poniżenia, bo i jemu czasem brakowało chleba lub przyszło zmagać się z przeciwnościami; ów autentyzm przeżycia i wymiar świadectwa, obecny na kartach powieści decyduje o odmienności warsztatu literackiego "pieśniarza krainy kęp i wiecznej nędzy".
[...] Piewca Gorców uprawia tez twórczość publicystyczną.Najbardziej znane są "Listy ze wsi", drukowane w krakowskim "ilustrowanym Kurierze Codziennym". Były bardzo poczytne, Dawały wszechstronny obraz stosunków międzyludzkich i problemów polskiej wsi. [...]
     
    [...] Orkan zmarł nagle 14 maja 1930 roku. Nie zdążył odebrać przyznanej mu nagrody literackiej. Pochowano go na cmentarzu Rakowickim. Zwłoki przewieziono następnie i złożono na zakopiańskim cmentarzu.[...]


[...] Mirosława Puchalska tak podsumowała twórczość Władysława Orkana: "Pozostał do dziś pisarzem o wyjątkowej szerokości spojrzenia na sprawy wsi polskiej. Tak jak Reymont czy Kasprowicz, pozostawił on przejmujące dokumenty chłopskiej krzywdy, ale wyciągnął śmielsze niż oni wnioski ideologiczne. Pokazał wg słów Brzozowskiego "rodzenie się duszy w chatach" stworzył bohatera - buntownika i przywódcę. Umiał zarazem nadać własny koloryt obrazowi przedstawionego świata(...). 
     Język pisarza odkrywa nieznane funkcje wyrazowe gwary(...).
W swym całokształcie twórczość Orkana stanowi oryginalną realizację możliwości artystycznych Młodej Polski".

Anna Skoczek, "Biografie przełomu. Mały leksykon końca XIX i początku XX wieku", strony: od 106 do 113.