sobota, 30 września 2017

z pozdrowieniem na weekendowe dni

"Jeżeli jest Ci smutno i źle,jeżeli doznasz w życiu miłości, bólu, cierpienia i tęsknoty, weź pióro do ręki i pisz, a przyniesie Ci to ulgę i gorycz życia przyjmiesz inaczej" Seneka

Orzeł nie łapie much. (Aquila non capit muscas). 



Miłość istniała przedtem i istnieć będzie zawsze. Miłość trwa wiecznie, to tylko ludzie się zmieniają. Paulo Coelho


AR

piątek, 29 września 2017

Malowane dzieci


     Malowane dzieci


http://www.agraart.pl/pics/dziela/039_kossjerz_1.jpg




Ku pamięci



Dziś już nie spotkasz na błoniu
Rycerza, co pędzi na rączym koniu

Nie dzwoni szabla o ostrogę
I na szczęście nie biją dzwony, na trwogę

Czasem wspomnienie powraca jak tarcza
O braci ułańskiej – co pamięci jest warta

"Nie masz pana nad ułana"

Pol, Tuwim, Lechoń, tudzież Słonimski
Do ułanów sympatią pałał
Mistrz Konstanty Gałczyński
w pieśni utrwalał

Śpiewano o nich żurawiejki
Sławiące ich męstwo i honor wielki

Legendę konia i ułana
Znajdziesz na płótnach
Kossaków, Chełmońskiego Jana ...

Urzekli też innych malarzy
Gierymskiego, Brandta
Ułanów waleczne i miłosne podboje
Były westchnieniem niejednego amanta

Dziś za koniem i szablą
Tęsknota w każdym mężczyźnie tkwi
Więc, choć nie masz konia
Do wspomnień przyłącz się i TY
I niech cię nie opuszcza fantazja
Niekoniecznie ta ułańska


czwartek, 28 września 2017

Prośba

Witajcie serdecznie. Jeszcze ciepło, ale to już końcówka. Jesień się rozgości. Dzisiaj proponuję króciutki wiersz-prośbę w formie poetyzującej pt. "Prośba".

ps. Czasem ktoś kogoś rani - tak bezmyślnie-a tak boleśnie...
     Czasem jest to niepotrzebne...
     Czasem to impuls, czasem efekt manipulacji innych       "przyjaciół życzliwych"...
    
     Zawsze jednak trzeba w sobie znaleźć mądrość...




PROŚBA

Panie,
pozwol jeszcze wierzyć
Naucz przebaczenia
Daj
świadectwo miłości
nie pozwól
wkrasć się
do serca
nienawiści...





z pozdrowieniem - Alicja

środa, 27 września 2017

SZANSA

      Witajcie w kolejnym słonecznym dniu września. 
        Dzisiaj proponuję jeden z moich wierszy pt. "Szansa".
        ps. .. pojawia sie w życiu i trzeba ją dostrzec i wykorzystać.                  
https://pixabay.com/pl/jesen-dunaj-cilistov-river-side-1771094/


          SZANSA

Mógłbyś
uciec od życia
Złożyć
niepotrzebną
ofiarę
na ołtarzu
wątpliwego
poświęcenia
Zabić
marzenia
pragnienia
uśpić
przekreślić
szczęścia
jutro
Masz do wyboru:
być
przeznaczenia
cieniem
podjąć
walkę?
Skorzystaj
z
szansy




wtorek, 26 września 2017

"Jesień idzie przez park"

Witajcie serdecznie w kalendarzową już i jakże piękną jesień. Przypomina się piękna piosenka śpiewana przez Krzysztofa Klenczona.


poniedziałek, 25 września 2017

Na jesienne wieczory książka, ale jaka????

Papierowa czy e-bookowa?


Chodzi oczywiście o wersję książki lub czasopisma. Tego typu pytania coraz częściej się pojawiają w mediach, a także u wydawców i czytelników

W dobie powszechności internetu istnieje obawa, że książka tradycyjna może przestać mieć rację bytu. Odważni spekulują, że może nastąpić taki moment, kiedy zostanie wyparta przez
tę elektroniczną. Znikną biblioteki, księgarnie i inne instytucje, które od wieków produkowały, popularyzowały wydania książkowe - te tradycyjne. Szeroko dostępne w internecie książki w pdf czytane są zarówno przez młodzież jak i dorosłych.


Zalety e-booków


Nowoczesna technologia, to nie zawsze zagrożenie, a wręcz nawet pomoc. W tym przypadku też. Chodzi o miejsca w bibliotecznych magazynach. A zapewne i w domowych biblioteczkach też już robi się ciasno od zbiorów pieczołowicie gromadzonych przez lata. Miejsca z książkami to obraz jawiących się stert książek poukładanych w sterty od podłogi, aż po sufit. Upycha się je gdzie się da i jak się da. Te z kolei zbierają kurze i często wygląda to nie estetycznie. Ebooki zaś, zajmują jedynie miejsce na dysku twardym, ewentualnie na innym nosniku przenośnym. Istnieją pod postacią plików w różnych formatach,które może odczytać program komputerowy.
 Poza tym do ich wydania nie potrzeba papieru. Więc oszczedność papieru, a tym samym - mniej ściętych drzew. Zwolennicy tej formy publikacji twierdzą, że jest przez to ekologiczną. Papier zwykle dość szybko się niszczy, jeśli książka jest intensywnie eksploatowana i nie przystosowany do tego czytnik. Nie ma mowy o tym, aby ebooki zbierały kurz.Ta cecha jest doskonałą wiadomością dla bibliotek, szczególnie takich, które muszą gromadzić wszystkie książki, które zostały wydane w kraju. Być może za kilkanaście lat wszystkie zostaną zdigitalizowane, dzięki czemu nie będzie problemu z ich przechowywaniem. Tradycyjne książki ważą czasem... i to ile... A ebooki? Ich waga nie przekracza 200 gramów. Ebooki można też w łatwy sposób kupować. Nie musimy nawet ruszać się z domu, a zakupiony ebooka w chwilę po tym, jak za niego zapłaciliśmy, mamy na własność. Oszczędzamy przy tym sporo czasu i energii. Nikt nie każe nam również stać w kolejkach, przemieszczać się, czy nawet szukać książki w innych księgarniach. W tych internetowych mamy ten komfort, że jeśli książki nie ma w jednej, możemy "wklepać" adres drugiej. Z pewnością książka elektroniczna ma swoje zalety i to inne, aniżeli ta tradycyjna.

Wady e-booków


Nowoczesna technologia stawia swoje wymagania przed każdym jej odbiorcą-użytkownikiem. Po pierwsze, żeby korzystać z wersji ebookowej trzeba mieć swobodny dostęp do komputera. Nie każdego stac na wydatek -koszt nabycia urządzenia (komputera czy specjalistycznego odtwarzacza). Czytelnik ebooków musi być już na tzw. pewnym poziomie kultury technicznej. Większe wymagania urządzeń elektronicznych, których używanie wiąże się z określonym poziomem kultury technicznej. Niedostateczna ciągle jakość wyświetlaczy, powodujące szybsze zmęczenie czytającego i wolniejsze czytanie. Poza tym - tradycyją książkę można przenieść- z komputerem trudniej. Aczkolwiek nie dotyczy to już w zasadzie notebooka czy czytnika książek elektronicznych. Mało skuteczne techniki zabezpieczania praw autorskich.


W zestawieniu zalet i wad:

- Nie wyobrażam sobie życia bez lektury tradycyjnej książki w pięknej oprawie. Muszę ją widzieć, czuć zapach papieru i słyszeć szelest przewracanych w niej kartek. Muszę ją mieć przy sobie. Kiedy zaczynam czytać zabieram ją do plecaka i ruszam razem z nią w drogę. Ona wędruje razem ze mną. Jest dla mnie jak przyjaciel - obecna i namacalna. Muszę i mogę ją dotknąć. W przypadku książki elektronicznej - nie mam tego komfortu - mówi Agnieszka. - Ja, zamiast czytać lektury te w postaci tradycyjnych opasłych tomów, to wolę obejrzeć film na kasecie lub poszukać streszczania w internecie - szczerze odpowiada gimnazjalista. - Uważam, że ebooki to przyszłość. Tak, stawiam na tę formę publikacji. Sam z niej korzystam i to w dwojaki sposób tzn. czytam, a także publikuję swoje opowiadania - mówi Andrzej. Tak podsumowuje zalety: chronimy lasy, wydanie e-booka jest nieporównywalnie tańsze niż tradycyjnej książki, więc ryzyko dla wydawcy znacznie mniejsze, a co za tym idzie łatwiej początkującemu autorowi wydać książkę w wersji elektronicznej niż tradycyjnej, autor może sam wydać książkę. Jeśli chodzi o wady? - łatwość wydania książki może spowodować zalew grafomanii. Pan Andrzej dodaje jeszcze: - Istotna uwaga: Obecnie e-booki są bardzo popularne w USA, także wśród niektórych uznanych autorów. Niektórzy tamtejsi początkujący autorzy odnieśli sukces na rynku e-booków, także finansowy. Nie pamiętam nazwisk (tych uznanych i tych debiutantów), ale łatwo znajdziesz w sieci. Jeśli to pójdzie w tę stronę co w USA, to książka tradycyjna stanie się tak niszowa jak obecnie jest w Polsce e-book. Także prasa przerzuca się na e-booki. Budzisz się rano i masz w czytniku poranną prasę.

ps. Cóż..postęp to postęp, ale ja sobie nie wyobrażam domu bez książki w formie papierowej. A może tak mieć, korzystać z formy papierowej i e-bookowej?
     
AR

...lubię poczuć książkę w dłoni, słyszeć szelest stron, czuć zapach papieru ... -AR













sobota, 23 września 2017

Miłego weekendu i odrobina refleksji...


Witajcie serdecznie! miłego, spokojnego
 weekendu i momentu na refleksję...

Zdjęcie: Alicja Rupińska

"Jesteśmy wysepką w morzu: bestialstwa, szarzyzny, głupoty, łajdactwa, cynizmu, nietolerancji i przemocy"  - 
Piotr Skrzynecki, twórca sławnej krakowskiej         Piwnicy pod Baranami.

ps. świat nie jest taki zły.... jak w piosence, którą śpiewała Halina Kunicka. Pamiętacie...?
 a może to my - ludzie czasem...
Na pociechę daruję Wam zdjęcia lipy i jaśminu; 
ładnie wyglądają, a jak pachną....

                                           
...lipa, jaśmin ładnie wygladają i jak pachną...- AR

piątek, 22 września 2017

Linia kredytowa

"Życie tyle jest warte, ile w nim jest szczęścia"  - H. Sienkiewicz

        "Kto wierzy w szczęście, ma szczęście" - T. Hebbel

https://pixabay.com/pl/słoneczniki-bukiet-żółty-lato-2483830/


                                Linia kredytowa...


Ciekawą podróż zafundował mi los


do ręki włożył bilet kredytowy


celem podróży - życie


rozkład jazdy?


niestabilny


Jako załącznik trzymam w torebce


kartę telefoniczną


łączność z cywilizowanym światem


świetne świadectwo


postępującej techniki


Ilość impulsów?


zmniejszona po każdej rozmowie


mój kredyt maleje


odsetki życiowe płacę


na bieżąco


nie trzeba komornika


Stopa oprocentowania


zmienna


zaufanie moje


do instytucji kredytowej wzrasta


pozostaje nadzieja


Wierzę


że linia kredytowa


zostanie przedłużona o następny rok.




05.07.1998.     Z mojego pierwszego tomiku poezji pt. 
"Weź moją miłość i moje tęsknoty"

 ( NKL Włocławek).





czwartek, 21 września 2017

Życie - to trudna SZTUKA



https://pixabay.com/pl/lato-nadal-życie-walizka-w-polu-785231/

Czy jestem bliźnim dla innych? - 
                         zasłyszane, przeczytane, zacytowane:

Każdy z nas został stworzony po to, żeby być szczęśliwym. Ma kochać i być kochanym , nie trzeba tego udawadniać,
bo każdy, kto jest szczęśliwy nawet przez krótki czas,
zdaje sobie sprawę, że jest na dobrej drodze, że idzie w dobrym kierunku. Natomiast, każdy kto popada w smutek,
rozpacz, ma świadomość, że idzie złą drogą, zdąża w złym kierunku. - Oby miał- niektórzy są tak zadufani w sobie , że niestety - nie widzą_ Oni kochają własne EGO-

Bliźnim dla kogoś-mądrze dawać, mądrze ufać---nie dać się zamnipulować innym "cwaniaczkom"
- to czasem niełatwe - trzeba racjonalnie myśleć - poskramiać emocje, a włączyć ROZUM

Czy naprawdę?w pełni znaczenia tego słowa, oczywiście - prawidłowo pojmowanym- potrafimy być bliźnim dla innych? Warto by było, żeby każdy z nas sam sobie odpowiedział na to pytanie. Och, jakże łatwo mówić, łatwo obiecywać... 
Zwłaszcza, łatwo , jak ja to mówię "puszczać słowa na wiatr". To niby tak metaforycznie brzmi, ale boli, jak obietnice, słowa nie mają zastosowania w praktyce. To taka mini refleksja.... Nam wszystkim się przydaje, by nie przekraczać pewnych zasad, norm, tzw. przyzwoitego zachowania. Oby w tym szalonym pędzie życia nie opuszczały nas zdrowy rozsądek itd. Pamiętajmy, że nie jesteśmy sami i nie tylko MY się liczymy. Są też inni, którzy też idą drogą życia, którzy też pragną szczęścia... Niech nas nie zdominują:  zazdrość, obłuda, cwaniactwo, plotkowanie o innych (u kogoś widzę pod lasem, a u siebie nie mogą dojrzeć pod nosem) pazerność, zwłaszcza chęć zabierania-rozporządzania czyimś dobrem, czy też wręcz "czyhanie" na ... przejawiając postawę roszczeniową typu: a co, mnie się to należy itp. Niech nas nie zdominują te brzydkie cechy, bo z nimi nie będzie nam łatwo być bliźnim dla innych.

ps. Czasem zbytnie zapatrzenie w siebie i przejmowanie się tylko swoim JA doprowadza do tego, że nie dostrzegamy ważnych spraw, na które już nie będzie czasu. On mija bezpowrotnie.
Czasem - gdy ulegamy wpływom-manipulacjom-innych 
przegrywamy własne JA.
Czasem naprawdę warto odrobinę wyobraźni - empatii- postawienie sobie pytania: a co ja bym wtedy zrobił/zrobiła?
Czasem warto i trzeba siebie rozgrzeszyć, a nie tylko mówić: ja jestem OK.
Z pewnością zawsze trzeba iść własną drogą- nie na "skróty"
Z pewnością trzeba słuchać własnego sumienia, a nie "podszeptów" tych, którym zależy na tym, żeby nas zawieść na tzw. "manowce" i mieć z tego radość, albo tych, którzy sami nie uporządkowali własnego JA- a tak bardzo zajęci są "porządkowaniem" innych.
A tak generalnie - silny człowiek z silną osobowością szuka....

poniedziałek, 18 września 2017

Codziennie wschodzi i zachodzi słońce...


https://pixabay.com/pl/lato-nadal-życie-ogród-na-zewnątrz-783347/


 Zmaganie z losem

Codziennie wschodzi
i zachodzi słońce
witamy kolejny dzień
budzimy sie ze snu
pracujemy
budujemy
żyjemy

Móc żyć
jak to pięknie brzmi
czasem
przeklinamy los
życie też głaszcze po glowie
to znów cios
kolejny cios
lecz bardzo chcemy być


niedziela, 17 września 2017

Patrząc w niebo


Patrząc w niebo...myślisz....



                       Witajcie serdecznie w dniu nowego tygodnia,

w dniu tygodnia, w którym przychodzi kalendarzowa 
                          JESIEŃ.

      Tysiące gwiazd na niebie

Tysiące westchnień w potrzebie
Tysiące przekleństw niepotrzebnych
Tysiące przysiąg " wietrznych"
Tysiące obietnic nierealnych
Tysiące uczuć, szkoda, że tylko
w e r b a l n y c h


Trudno zmieniać ludzi
Trudno zmieniać świat
Trudno zawrócić rzeki nurt
Trudno za życia stanąć u Raju wrót
Spotykasz przeszkód  tysiące

..nawet takie małe maki są piękne...

Wylewasz łez tysiące
Dotykasz szczęścia...
przez chwil tysiące...
Nie zawsze pięknym jest ten świat
nie zawsze w plecy tylko..
wieje przyjazny wiatr..
A jednak...cholera...
to właśnie poznania 
wart jest ten

ŚWIAT




                              Proszę - wejdźcie też w link  i naciśnijcie GŁOSUJ!

https://konkurs.blog.kik.pl/k/alicjaRupinska
https://konkurs.blog.kik.pl/k/alicjaRupinska

                                                                                               DZIĘKUJĘ!

sobota, 16 września 2017

Wspomnij LATO -zapraszam do zabawy!

Witajcie serdecznie. Wśród blogerów rozpisano konkurs na wspomnienie LATA.
Taki króciutki - 2 tys. znaków. Wspomniałam LATO w formie poetyzującej-zobaczcie jak.


Proszę - wejdźcie też w link  i naciśnijcie GŁOSUJ!

https://konkurs.blog.kik.pl/k/alicjaRupinska
https://konkurs.blog.kik.pl/k/alicjaRupinska


Alicja Rupińska
Blog: poezjąiprozą.blogspot
O mnie
Piszę z potrzeby serca, pisanie przynosi mi ulgę...


Moja wizja tematu miesiąca
Mija lato.. jak co roku. No coż? To normalne-zgodnie z naturą. I dobrze, tak ma być. Cztery pory roku, a nawet sześć - to nasz polski krajobraz. Opustoszały nadmorskie plaże, zostały letnich wspomnień bagaże... Proponuję wspomnienie lata w wierszu.. Gromada ptaków przepłynęła po niebie zatoczyła ostatni krąg nad łąką pożegnalny taniec lata Jeszcze raz pokłoniły się podróżnym trawy i liście w żółte szaty ubrane Hałaśliwy zegar wyrwał mnie z zadumy smutne wahadło czasu Cicho cykał świerszcz zabłąkana mucha przycupnęła na lampie wtórował jej motyl spóźniony piechur Spojrzałam w okno czarna peleryna nocy otuliła moje ciało Kochany tak bardzo potrzebuję Twoich ramion Wspomnienie letniej wędrówki - też w wierszu: REDYK Każdego roku po Zośce wypędzają górale na hale owce Gazdowie Bacom dobytek oddają Pędzą owce, jadą wozy, orkiestranci grają Wiozą kotły, gieloty, puciyry, cebrzyki i inne zdziorty W kotliku tli się ogień, idzie orszak wiejskiej hałastry Wędrują do wojska owce i ich kaprale Wrócą za pięć miesięcy, po świętym Michale Patrzą i dziwują się ludzie miastowe Cóż to za obrzęd, co za odpustowanie Wielkie to święto redykiem zwane I jeszcze jedno-znad morza: Mewie radio Mewy to ptaki towarzyskie, no czasem niektóre lubią posiedzieć S O L O Z pewnością nie te na Orłowskim M O L O Te usiadły sobie na "molowski płotek" i słuchają ptasich plotek Wymieniają się wieściami i karmią od spacerowiczów ł a k o c i a mi Pozdrawiam dorosłych i dzieci. Za rok powitamy LATO znów. Będzie słońce, morze i góry...spacery, wycieczki i podróże ... te małe i te duże.


Głosów: 8

piątek, 15 września 2017

Jak nas widzą, tak nas piszą

Witam serdecznie! Dzisiaj proponuję fr. ze wstępu książki Jolanty Ostrowskiej pt. Jak nas widzą, tak nas piszą.

"Jedni mówią, że człowiek jest kowalem swego losu, drudzy uważają, że przypomina marionetkę poruszaną czyjąś ręką. 
Erazm z Rotterdamu porównywał życie ludzkie do komedii, 
w której każdy występuje w innej masce i gra swoją rolę, 
dopóki nie zostanie przez reżysera sprowadzony ze sceny.

https://pixabay.com/pl/maski-wenecji-maski-1834018/
W rzeczywistości na naszą życiową rolę składa się kilka, a może kilkanaście mniejszych. Niektóre gramy jednocześnie. 
Pierwszoplanowe role wyznacza rodzinny krąg. W zależności od wieku jesteśmy dziećmi lub rodzicami, żonami bądź mężami, wspólnie kształtującymi swoje małżeństwa albo wścibskimi czy życzliwymi sąsiadami. Te role odtwarzamy najdłużej, więc zrosły się z nami jak druga skóra. chyba jesteśmy w nich najprawdziwsi, najbardziej przekonujący, wyraźnie widać nasze twarze. 
   Inny krąg stanowią nasze uczniowskie, a później zawodowe zadania. Stajemy się malarzami, żołnierzami, adwokatami, kucharzami czy stolarzami. Często w swoich miejscach pracy jesteśmy postrzegani jednowymiarowo. Czy zdarza się, by ktoś w ślusarzu, odtwarzającym zgubiony przez niego klucz, zauważył świetnego fachowca, wrażliwego człowieka, wspaniałego ojca, kompozytora pięknych piosenek turystycznych i amatora wędkowania jednocześnie? Zawód nakłada na nasze twarze swego rodzaju maskę, która czasem upraszcza, czasem utrudnia kontakty.
https://pixabay.com/pl/grecja-sklep-z-pami%C4%85tkami-maski-1739244/
Są takie role, które gramy krótko i sporadycznie. Tylko przez chwilę jesteśmy bohaterami bądź tchórzami,błaznami lub pochlebcami. Bywa, że raz zobaczeni w jakiejś sytuacji, pozostajemy na długie lata w pamięci obserwatora z etykietą sknery albo pijaka. Zdarza się, że ocena jest trafna, ale może być i tak, że powiemy w ten sposób o schorowanym człowieku, potrzebującym zainteresowania ze strony przechodnia i wezwania pomocy lekarskiej. Rzadko widywanej bądź zauważonej  ze zbyt dużej odległości osobie dorabiamy gębę.  Nasze twarze, maski i gęby odmalowują w najrozmaitszych barwach przysłowia, doskonale wyrażające międzyludzkie relacje na przestrzeni wieków" - Jolanta Ostrowska



wtorek, 12 września 2017

Lubię...

Witajcie serdecznie we wrześniowy dzień.
 Jeszcze LATO-kalendarzowe na pewno.
Dziękuję za lekturę- "odwiedziny" bloga.
Dzisiaj proponuję taką refleksję w formie poeztyzującej...


Lubię...

Lubię...
kiedy jeszcze rosa
na trawie
Lubię wtedy wstać
Kiedy jeszcze nie ma
ulicznego wrzasku
o pięknym dnia brzasku
Lubię wtedy wstać..
Kiedy nic 
nie zagłusza
śpiewu ptaków
Lubię wtedy wstać
Popatrzeć na czysty
horyzont nieba
Myślę wtedy sobie:
Gdyby tak można
w życiu wiele zmienić
Gdyby tak ludzie
CHLUBĄ
a nie
GŁUPOTĄ
mógł się mienić
Tak fajnie
mogłoby być...

foto. AR-Alicja Rupińska


sobota, 9 września 2017

Dziękuję, miłej niedzieli zyczę!

Witajcie. Dziękuję bardzo za odwiedziny. 
Zapraszam nieustannie ...
Życzę odpoczynku, spokoju, zdrowia.
Jestem z Wami i dla Was; pośród prozy życia układam...
Już niebawem ukaże się moja pierwsza książeczka dla dzieci.
Jest to zbiór kilkunastu wierszy, do których grafikę przygotował Hubert Guzek z wydawnictwa KRUKOWIAK http://redeczkrukowy.pl/wydawnictwo/
W tymże wydawnictwie książka jest już drukowana.
Moi DRODZY - piszę nadal - pisanie przynosi mi ulgę...
Życie-podobnie , jak i Was, co niektórych - mnie nie rozpieszcza...
Zgłosiłam blog - a raczej krótki wpis - do kolejnego konkursu pt. Wspomnij lato.
Proszę Was o pomoc - o głos. Podaję adres; https://konkurs.blog.kik.pl/k/alicjaRupinska
Wystarczy kliknąć. Nadal trwa też konkurs NB - tam też zgłosiłam blogi swoje, a raczej nasze-
Nasze, bo bez Was i Waszych odsłon - nie miałoby to sensu... Pisanie przynosi mi ulgę, cieszy mnie to, że może ktoś z Was odnajdzie , choć cząstkę siebie, swoich przeżyć...


foto. AR- Alicja Rupińska - Wasza Alicja

ps. ten skromny, aczkolwiek piękny kwiat - kwiaty mają w sobie piękno...
przypomina nas- samotnych ludzi pośród innych...
Tak mało czasem jest zrozumienia...empatii...

piątek, 8 września 2017

Nadzieja

Trzy cnoty Boskie: wiara, nadzieja, miłość. Z nich najsilniejsza miłość - powiadają....W moim życiu to tak, jak w piosence Eleni: ile trzeba przejść dróg......? Ano wiele i to niejednokrotnie tych trudnych, doznając bólu, cierpienia... Zawsze miałam NADZIEJĘ, że złe się skończy. Powtarzałam sobie: nie rezygnuj, nie poddawaj się, przecież kiedyś będzie-musi być lepiej. Mówiłam sobie: weź się w garść, przecież nie zrezygnujesz, nie poddasz się na finiszu....Szukaj nadziei - nawet w nieszczęściu....Dzięki temu żyję... Mówią, że czas leczy rany...pewnie tak....ale człowiek pamięta...
       Wiem też, że trzeba mieć świadomość, że, żeby iść dalej trzeba zamknąć za sobą niektóre drzwi...Wiele rzeczy niby się wie, ale....nie jest to takie łatwe.... To takie refleksje...
                 Życzę wszystkim wiary, nadziei i miłości.




..patrząc na morze....
Przycupnęła
na krawędzi
wczorajszej
nocy
w poszarpanych
łachmanach
Wyglądała
jak
żebraczka
Prosiła
o                                                       
jeszcze
kolejny raz
Czy jej się uda?
Powiadają,
że jest
głupia
tańczy
bez
muzyki                                 
 
w ciemnościach
widzi
ciągle
powtarza
proszę
o
jeszcze
raz




         Nadzieja

Moja nadzieja

ma barwy maja
Moja nadzieja
jest koloru szmaragdowego
znajdziesz ją wszędzie
Płynie w falach Turkusowego Jeziora
Biega w seledynowej sukience
pośród pól i łąk
Kwitnie w ogrodach
Szemrze w sitowiu
Moja nadzieja
Zawsze do mnie powraca