wtorek, 30 stycznia 2024

wrócisz tu...

 

Wrócisz tu... pierwszym wiosny o d d e c h e m...


Wrócisz tu...

Wrócisz tu...
pierwszym wiosny
o d d e c h e m

Wrócisz tu...

pierwszym bociana
l o t e m

Wrócisz tu...

Będziesz czule
mówił do mnie
wiatru szeptem
Deszczu kroplą
tęsknie ucałujesz

Wrócisz tu...

gwieździstą nocą
nasze serca
jak ptaki
w wiosennym
locie - załopocą...

Wrócisz tu...

oboje czekamy
na spełnienie
S N U



 Alicja  Rupińska

sobota, 27 stycznia 2024

wczoraj skradłam niebu blask


z pozdrowieniem...

 Wczoraj skradłam niebu blask

zrobiłam to, by jego ciepło ogrzało nas

z wiatrem się dogadałam...

gęźbiarz bałamutny, stary bies

przyrzekł mi, że zagra miłosną kantatę

u serca twojego wrót...

Pomoc nam zadeklarował deszcz

on też ma oczy pełne łez...

Mróz skuł ziemię lodem

nasze serca jednak ocalił

może tak, ot sobie-mimochodem...

Śnieg zakrył szarości brzydotę

białym puchem-przyrzekł nam,

że będzie naszej miłości -dobrym duchem

- rozumiemy WAS - wyrzekły obłoki z nieba

-macie od NAS niebieski dywan

chyba wiemy, czego WAM potrzeba

niebieskie  obłoki, kędzierzawe baranki...

zadumały się z wielkim zatroskaniem...

ależ kierat z tym ludzkim kochaniem...


https://pixabay.com/pl/photos/wi%C5%9Bnie-japo%C5%84skie-kwiaty-bia%C5%82y-2169269/

czwartek, 25 stycznia 2024

Jako, żem Alicja to jak tytułowa bohaterka-notabene moja imienniczka, tako też próbowałam znaleźć się po drugiej stronie lustra....

 

LUSTRO


Witajcie serdecznie! Jako, żem Alicja to jak tytułowa bohaterka-notabene moja imienniczka, tako też próbowałam znaleźć się po drugiej stronie lustra....

Po drugiej
stronie
lustra
jest
inny świat
wielka góra
słońca
kwiaty 
wiecznej
radości
Po drugiej
stronie                                   
lustra
nikt
nigdy
nie
płacze
Łzy
pielęgnuje
tylko
deszcz
nie ma
miejsca
na
szyderstwa
i fałsz
słowa 
nie kaleczą                               
Jest
Człowiek
uśmiech
i
miłość
prawdziwa
Tylko...
jak
znaleźć się
po drugiej
stronie
lustra?

              Pozdrawiam serdecznie!!!!!! - Alicja - autorka blogu.



środa, 24 stycznia 2024

zapraszam do pięknej poezji Dylana Thomasa w przekładzie Stanisława Barańczaka

 Dylan Thomas

To barwa mowy niegdyś przesycała

 
To barwa mowy niegdyś przesycała
Mój stół po brzydszej stronie wzgórza
Z poletkiem zatopionym, gdzie szkoła nieduża
Przycupnęła, gdzie rosła dziewcząt grządka czarno-biała;
Muszę zniszczyć te grzeczne morskie ślizgawki mowy,
Niech wdzięczni topielcy przynoszą śmierć, gdy się przed świtem wynurzą.
Kiedy z chłopcami, gwiżdżąc, puszczałem się w pościg
Przez spichlerz parku, by wieczorem kamienować
Zziębłych kukułczych kochanków w brudzie liściastej pościeli,
Wtedy cień ich drzew był słowem wielu cieni
I latarnia pioruna dla biednych w ciemności;
Dziś mowa moim zniszczeniem się stała
I jak kłębek odmotać każdy kamień muszę.
 
 

z tomu „The Map of Love”, 1939”
tłum. Stanisław Barańczak



                                      foto. Alicja Rupińska

niedziela, 21 stycznia 2024

Zapraszam do zapoznania się z recenzją moich wierszy, a Recenzentce - DZIĘKUJĘ!

 

Bożena Ciesielska - recenzja tomiku pt."Spacer sumienia"


Alicja Rupińska „Spacer sumienia”, Warszawa 2014

Alicja Rupińska pisze od wielu lat i ma w swoim poetyckim dorobku kilka wydanych zbiorów wierszy. Jednak nie chodzi o ilość opublikowanych tekstów, lecz o ich uniwersalność. Czy po wielu latach trafią ze swoim przekazem do zupełnie innych odbiorców i innej rzeczywistości? Mimo wszystko należy odnotować fakt wydania tomiku „Spacer sumienia”, który zawiera niedużo tekstów (39 wierszy). Tytuł jest niewątpliwie metaforą i skłania do zastanowienia się, na jaki spacer zaprosi czytelnika Alicja Rupińska…
Tematyką wierszy jest życie we wszystkich możliwych sferach, zadawanie pytań i szukanie odpowiedzi. „W zestawieniu zysków i strat / Ubywa ciągle lat / Przybywa ran” - stwierdza osoba mówiąca w wierszu „Szukam swego miejsca”. Pobrzmiewa tu nuta dystansu, ironii i pogodzenia się z losem. Gorzko brzmią niektóre wyznania podmiotu lirycznego jak w tekście „Wiara”: „Wierzę, / choć człowiek / zniszczył człowieka”. Niektóre wypowiedzi mają charakter osobisty, ale często pojawiają się słowa wyrażane w imieniu innych ludzi jak w utworze „Za Sokratesem”: „Pojawiamy się / Przyjmuje nas świat / Żyjemy”. I dalej w tym samym utworze: „Nie zawsze przestrzegający Dekalogu / Zdani jesteśmy na wieczną wędrówkę”. Wiersze z tomiku „Spacer sumienia” cechuje wyjątkowa oszczędność słowa. Autorka preferuje stosowanie czasowników. Odnoszą się one najczęściej do refleksji, przemyśleń i zadumy nad życiem - często ułomnym i grzesznym. Jakby osoba mówiąca chciała odbiorcę przywołać do porządku. Możemy być lepsi, powinniśmy być lepsi… postarajmy się. A jeśli już się zgrzeszy, zawsze można odpokutować, choć czy zmniejszy to wyrządzoną krzywdę i nasze poczucie winy?
Jaką formę artystyczną mają zamieszczone teksty? Dominują wiersze białe, mające zróżnicowaną długość wersów oraz bezstrofkowe, choć czasem zdarzają się teksty z podziałem na zwrotki. Forma zapisu jest dowolna - przeważa brak znaków interpunkcyjnych. Taki układ wierszy pozostawia odbiorcy wielość interpretacji („Nadzieja”: „Przycupnęła / na krawędzi / wczorajszej / nocy / w poszarpanych / łachmanach”). O poetyckości zebranych utworów świadczy nie tylko podział na wersy, ale i użyte środki artystyczne, szczególnie metafory i ich odmiany („Łzy”: „Zasuszyłam łzy/ samotnych nocy / Słowa kłamstw / starłam na popiół”, „Rozsądek / ciągle się / spóźnia”). Pojawia się wiele epitetów: („Zapomniane drzewo”: drzewem samotnym, niebezpiecznym jadem, nieprzychylny wiatr).
Przed czytelnikiem trudny spacer sumienia… do wnętrza nas samych. Czy znajdzie się odpowiedź na pytanie: „Jak przeżyć życie?”

bozenaciesielskaskepe
28 XII 2019 r.


czwartek, 18 stycznia 2024

Pamięci Jana Kochanowskiego

 

Pamięci Mistrza Jana Kochanowskiego

 "Mistrz" - Pamięci Jana Kochanowskiego

Jedna z łacińskich sentencji brzmi: " vita brevis, ars longa"
co znaczy: życie jest krótkie, sztuka długotrwała. 


Wiecznie żywa jest poezja Jana Kochanowskiego

Przed laty napisałam -


Mistrzu, pozwól,
że dziś skorzystam
z Twojego zaproszenia
usiądę wygodnie na szerokiej ławie
będę Twoim gościem   

                           
W Czarnolesie_
Jan Kochanowski pod lipą w Czarnolesie
http://www.michalzarzycki.pl/2012/11/
jan-kochanowski-biografia-i-
ogolna-charakterystyka-tworczosci-
pod-wzgledem-trenow/


Poeta Czarnolasu
https://pl.wikipedia.org/wiki/Jan_Kochanowski

porozmawiam z Waszmościem
w cieniu lipy
słyszę ptaków śpiew
Pięknie tu
witaj w Czarnolesie
szumią drzewa
echo go niesie
                                               
Mistrzu
chciałabym co dzień
być gościem Twojego domu
pod osłoną nocy
o każdej porze dnia               


nie mówiąc nawet nic nikomu
przyjdę tu

Pozwól
niech ta znajomość trwa


ps. Myślę, że wielu czytelników przenosi się w świat poezji Jana Kochanowskiego. Któż nie zna Jego fraszek, pięknych, aczkolwiek smutnych - pisanych "bólem, cierpieniem" trenów. 

poniedziałek, 15 stycznia 2024

Na wszystkich dworcach na lotniskach całego świata najwięcej radości ze smutkiem się splata...

 

Na wszystkich dworcach na lotniskach całego świata najwięcej radości ze smutkiem się splata.


Na  wszystkich  dworcach
na lotniskach całego świata
najwięcej  radości ze smutkiem
się splata...
Dla spragnionych siebie
dla  starganych tęsknotą
zmożonych wędrówką 
uczuć, myśli, pragnień
pożądań...
dworce i lotniska
areną szaleństw 
dozgonnych obietnic
romantycznych
słów przysięgi są...
Mijają lata
radość powitań
ze smutkiem rozstań 
się splata...
dworce i lotniska
wierny świadek
arena romansów
losy kochanków
zaklęte w życia księgi
tyle radości
tyle smutków,
tyle mitręgi...

https://pixabay.com/pl/photos/lotnisko-brama-lot-1659008/

poniedziałek, 26 czerwca 2023

 Na wszystkich dworcach na lotniskach całego świata najwięcej radości ze smutkiem się splata...

 

Na  wszystkich  dworcach

na lotniskach całego świata
najwięcej  radości ze smutkiem
się splata...
Dla spragnionych siebie
dla  starganych tęsknotą
zmożonych wędrówką 
uczuć, myśli, pragnień
pożądań...
dworce i lotniska
areną szaleństw 
dozgonnych obietnic
romantycznych
słów przysięgi są...
Mijają lata
radość powitań
ze smutkiem rozstań 
się splata...
dworce i lotniska
wierny świadek
arena romansów
losy kochanków
zaklęte w życia księgi
tyle radości
tyle smutków,
tyle mitręgi...

Czy Wszechświat jest komputerem kwantowym? Jakub Mielczarek

niedziela, 14 stycznia 2024

...Zamiast zapachu róż ciernisty głóg.. życząc tylko dobrych chwil!

Witam WAS serdecznie! Dziękuję za to, że jesteście! Dziękuję za to, że mogę się z Wami dzielić refleksją. Dla mnie to tak wiele. Tak to już bywa w tym życiu, tak to już bywa między ludźmi...Pędzimy przez to życie, które czasem zaboli, a czasem raduje. Spotykamy ludzi, z którymi nawiązujemy bliższe relacje albo, ot, po prostu są, pozostają naszymi znajomymi, wędrowcami życia, których po drodze mijamy. Każdy z nas potrzebuje tak bardzo drugiego człowieka. Jak zawsze życzę WAM li tylko szczerych i pięknych relacji, związków partnerskich opartych na wzajemnym szacunku, zaufaniu, a też odwzajemnionym bezwarunkowym uczuciu. Życzę pięknych chwil w nie zawsze łatwej prozie życia. Pamiętajcie, że nie warto zbyt długo zamartwiać się, smucić czy zabiegać o to, o co nie warto. Nie warto zmieniać innych, próżny trud! Ci i tak się już nie zmienią, a jak coś to tylko na krótko i pozornie! Warto jednak i trzeba zmieniać siebie. Niby to prosta prawda, a jak długo trzeba jej nieraz szukać. Życzę WAM krótkiej drogi do zrozumienia zła tego świat i nikczemności, fałszu innych ludzi. Zostawiam WAS z otwartym - zawsze aktualnym pytaniem dla nas wszystkich: QUO  VADIS  CZŁOWIEKU?

Pamiętajcie, że to, co  piękne - przetrwa- zgodnie z odwieczną TRIADĄ: PRAWDA, DOBRO, PIĘKNO.

Życzę dużo zdrowia, rozwagi ,rozsądku i  życiowej mądrości. Pisałam wiele już o miłości. To piękne uczucie, zwłaszcza jak odwzajemnione, spełnione. Trzeba o nie dbać. Miłość cieszy, a czasem - niestety - boli. Jest słodka lub cierpka. Czasem na przemian. Jak samo życie, czasem zaboli, a czasem uraduje. Doceniajmy życie i  człowieka -ocalmy to, co ludzkie i to, co prawdziwe, dobre i piękne!
Głogu cierń

Przeszłam w życiu
krzyżową drogę
Nie raz czułam
trwogę
Nie raz
zamiast
blasku
otaczał mnie
mrok
Zamiast życia żar
Ogarniał mnie
coraz większy
żal
Zamiast radości
trawił ból
Zamiast łyżki miodu
dziegciu
beczka
Zamiast 
zapachu
róż
ciernisty głóg



https://pixabay.com/pl/photos/g%C5%82%C3%B3g-kwiat-g%C5%82ogu-kwiaty-bia%C5%82y-5078455/

 

piątek, 12 stycznia 2024

"czasem nie dostrzegasz tego, co masz... "

      "czasem nie dostrzegasz tego, co masz... "

te słowa, notabene bardzo mądre powiedział mój przyjaciel-osoba bliska mojemu sercu. 

Spodobały mi się bardzo, a też w pewnym momencie posłużyły do refleksji, którą czynię.

Jak wiecie, jestem autorką opowiadania, ot krótkiej historyjki pt. "Wirtualna miłość" 

link:Wirtualna miłość - Rupińska Alicja | Ebook Sklep EMPIK.COM

Zapraszam do lektury.



Wracając do refleksji...





Otóż każdy z nas potrzebuje i poszukuje uczucia bliskości. Jedni nazywają to przyjaźnią, inni miłością. Są też tacy szczęśliwcy, którzy znajdują tę swoją drugą połówkę - pisałam też o tym: link Świat Alicji: Wyniki wyszukiwania: znajdujemy drugą połówkę (aliadelajda7.blogspot.com)

Znaleźć tę swoją połówkę nie każdemu się zdarza. Myślę, że ci, którym się to przytrafia powinni mieć tego świadomość i zrobić wszystko, by jej nie stracić. Jak tu zacząć moją refleksję ? 

Otóż życie to trudna sztuka, której każdy z nas musi się nauczyć, a właściwie powinien posiąść. Robi to różnymi drogami, czasem manowcami. Wtedy popełnia błędy. Błądzić jest rzeczą ludzką, upadać też. Najważniejsze, by umieć przeanalizować je i wyciągać z nich właściwe wnioski. Tu kłania się analiza, racjonalizm, logika. Kiedyś ktoś pięknie powiedział, że człowieka poznaje się po tym, nie jak upada, a jak wstaje, jak podnosi się z upadku. Tak, jest w tym zawarta mądra prawda życiowa. Ja też wielokrotnie doświadczałam złego, zdarzały mi się upadki. Na szczęście wstawałam i to po każdym z nich silniejsza. Wielu z moich znajomych zastanawia się skąd czerpię tę siłę, by mimo wszystko wierzyć, z nadzieją się nie rozstawać, a też i miłości nie wyrzekać. Umieć kochać, mimo zadanych ran, a tych było bardzo dużo. Dzielę się z Wami tą osobistą refleksją nie po to, by oczekiwać współczucia czy litości. O nie, robię to po to, byście wiedzieli , że wielu cierpi. Istotą jest umieć sobie poradzić z cierpieniem, bólem, zwątpieniem, strachem. To są emocje, które nami targają w życiowych chwilach właściwe nieustannie. Pojawiają się nawet wtedy, kiedy jesteśmy zakochani. Miłości, przyjaźni, bliskości z drugą osobą też trzeba się uczyć. Nie uczą nas tego w szkole, na fakultetach...Czerpiemy w tym zakresie wiedzę z literatury, z filmów, z otaczającego nas wokół świata - tego wewnętrznego naszego najwięcej. Mówią; ucz się na błędach   czy potrafimy? nie zawsze. Błądzimy sami , może po to, by właśnie się czegoś nauczyć, z własnego doświadczenia pozyskać piękną i prawdziwą mądrość życiową. Wtedy udaje się nam wiele w życiu, a też w relacjach międzyludzkich i w związkach partnerskich.

             Patrząc tak na to, co dzieje się wokół nas... mam coraz większe przeświadczenie, które bardzo trafnie i poetycznie ujął w jednym zdaniu mój Przyjaciel -"czasem nie dostrzegasz tego, co masz... " Tak, we współczesnym świecie, niestety sporego rozpasania, ba nawet czasem rozwiązłości, dowolności, gdzie zdewaluowały się takie wartości jak: szczerość, wierność między partnerami, małżonkami; w świecie gdzie każdy z każdym, aby zaliczyć, aby coraz więcej i więcej doznań- tylko pytanie; czemu to ma służyć? Mówią, że od nadmiaru głowa też boli, a tu też czasem co innego, czego można się nabawić. Nawiasem mówiąc czytałam niedawno statystyki, które podają jak niepokojącym obecnie problemem są panujące współcześnie choroby weneryczne, aż po grzybicę narządów włącznie. Wracając do naszego tematu...we wszystkim trzeba i należy zachować umiar. Przechył w którąkolwiek ze stron tzn. ekstremum nie służy niczemu dobremu. W dobie internetu, w dobie tak rozwiniętych komunikatorów WhatsApp czy messenger, jakże łatwo jest znaleźć partnerów, a raczej chwycić okazję. Nie trzeba się silić na pisanie listów - o epistolografii już się nie pamięta, nie trzeba pędzić do budki telefonicznej czy na pocztę, by zamówić rozmowę. Smartfon, komputer, laptop, tablet ci we wszystkim pomoże. Szybko, sprawnie; och jakże szybko cię dowartościowuje, wchodzisz na instagrama czy facebooka i patrzysz, a tam ileż pięknych fotek, częstokroć podretuszowanych, ale ty tego nie dostrzegasz; pierwszy błysk oka i już czujesz się dowartościowany. Osobiście nie mam nic przeciwko tego typu komunikacji, sama z niej korzystam. Jest tylko znowu jedno przeslanie; jak we wszystkim- umiar, równowaga; ze wszystkiego trzeba i należy korzystać w sposób zrównoważony. W przeciwnym przypadku są niepotrzebne problemy, a też w lekkomyślny sposób w chwili "odlotu" niszczysz to, co masz, nie dostrzegasz tego, co masz...

  No i tu historyjka następna z życia wzięta, a tych jest pełno wokół i przydałoby się w tym naszym życia pędzie przystanąć i zrobić sobie czasem spacer sumienia, by znaleźć odpowiedź na najważniejsze pytania, a nie iść na łatwiznę i surfować po internecie w poszukiwaniu następnych i następnych znajomości, doznań, gubiąc się w poszukiwaniach, a niejednokrotnie tracąc nie dostrzegając tego, co masz ". Otóż facet po przejściach kontaktuje się z głupia frant z kobietą, z którą był blisko 16 lat temu; och nawiązuje kontakt-notabene smartfon mu pomaga- i jakże odżywają w nim wspomnienia, jak wyobraźnia działa. Trzeba mieć marzenia, warto też pofantazjować, a i wspomnień człowiek się nie zawsze wyzbywa, ale i tu kłania się umiar. Otóż nasz bohater "odlatuje" jak wielu facetów czy kobiet "jarając" się w wirtualu li tylko, gdzie te fotki wymuskane na tle pięknych krajobrazów. Ok, a gdzie normalność? jest jeszcze proza życia, z którą trzeba się uporać, umieć sobie poradzić. Tu te wizualizacje internetowe nie pomogą. Podobnie kiedyś tam jedna z moich koleżanek tak się "zapomniała" nie doceniając tego, co ma obok. Otóż skończyło się to bardzo przyziemnie. Koleżanka rzuciła wszystko, by jechać na spotkanie z poznanym w wirtualu i okazało się, że nie był taki, jak na fotkach. Z kolei mój znajomy wspominając tę swoją, zapomniał, że minęło kilkanaście lat, że ta jego kiedyś obiekt pożądania postarzała się, zmieniła..ba nawet do dziś nie wie jaka ona była w zwykłej prozie życia. Znał ją tylko z upojnych spotkań na tle natury, gdzie można było ponieść się chwilowemu upojeniu, zwykłemu fizycznemu pożądaniu, a gdzie pozostała sfera życia? Zarówno moja koleżanka jak i kolega już w wieku dojrzałym nie zdali egzaminu życiowego. Ona oszukała męża, a on partnerkę, ulegając złudnej chwili mogli stracić wszystko, co ofiarował im los, życie, ich partnerzy. Tak; czasem nie dostrzegamy tego, co mamy... Mój znajomy poszybował do tego stopnia, że nawet mu się nie chciało porozmawiać ze swoją partnerką, która akurat wtedy go potrzebowała. Pytanie; czy warto? czy można nam ulegać takim chwilom? z pewnością nie w wieku dojrzałym. Na kanwie tego powiedzenia, pięknie sformułowanej myśli rodzi się pytanie; czy potrafimy dostrzec i ocalić to, co wartym tego jest? Szukamy, błądzimy, upadamy i wstajemy i co ważnym  jest-nigdy się nie poddawajmy. Szukajmy siły w nas samych, w naszym wnętrzu. kiedyś ktoś powiedział; wszystko czego szukamy, znajdujemy w sobie...sztuka życia jest bardzo trudną, to lekcja życia, swoisty egzamin, który nam trzeba zdawać każdego dnia. niektórzy idą na tzw. łatwiznę myśląc, że jak zafundują sobie kilka czy kilkanaście godzin terapii to już ok. Czasem tak, a czasem nie. Nie mam nic przeciwko terapiom, ale tu też na spokojnie. Terapeuta nie wyręczy nas z wykonania naszego zadania, czyli przeżycia życia, a czasem zdarza się niestety też, że terapeuta czy terapeutka sama potrzebuje pomocy, nadrabiają to sztucznymi formułkami, a nie praktyczną wiedzą życiową. Przykre to, ale znam takie przypadki, no i niestety chodzi też o kasę. Cóż? proza. Tu - ukłon w stronę naprawdę mądrym warsztatowo i życiowo terapeutom. Ci wykonują fachowo i etycznie swoją misję, zachowując należyty dystans między pacjentem, a nie, co się często przydarza kobietom - terapeutkom wchodzić w "ognisty" romans z pacjentem. 

         Z pozdrowieniem autorka blogu - Alicja Rupińska





poniedziałek, 8 stycznia 2024

Wszystkiego DOBREGO!

Witajcie serdecznie w ten styczniowy dzień. Za oknami zimno, jak na zimę przystało, a ja do WAS z dobrym słowem spieszę, by się uśmiechać chciało i żyć-chwytać każdą z darowanych nam przez życie chwil. Wszystkiego DOBREGO!

Romans z losem

Zrozumieć siebie

prześcignąć czas

toksyczny przyjaciel

łzy to deszcz rozpaczy

słońce radości je osuszy

dobro to miłość w sercu

zło to ZBRODNIARZ miłości

  

                                        Wspominam

                                         ścieżki i drogi

                                         tyle już ich było

                                         co jeszcze?

                                         słodycz z goryczą?

                                         miłość? smutek?

                                         czym ostanę?

                                         spiżem, oziminą, perzyną?

                                         ty? czym ostaniesz?

                                         realnym czy cieniem?

                                         trwasz...

                                         chcę zostać, choć                             wspomnieniem...    



                               darmowe zdjęcia - pixaby

piątek, 5 stycznia 2024

Czy będziemy wspomnieniem, które zaboli tych, co przyjdą po nas? pytanie wciąż aktualne

Dzisiaj artykuł publikowany w Magazynie Ekologicznym pt. "Wiadomości znad Gopła". Artykuł publikowany przed laty ( 2001), ale treści wciąż aktualne...

Ekologia
Zdjęcie okładki Magazynu...




Refleksje po VIII Sympozjum Ekologicznym w Przyjezierzu

           

Czy będziemy wspomnieniem, które zaboli  tych, co przyjdą po nas?



                                 "Jak chmur ciągłość na niebie
                                   spraw naszych ciągłość musi być..."
                                                   - Jerzy Harasymowicz-

Jak żyć? Być albo nie być?

To sakramentalne pytania. Pytania, które zadaje sobie każdy z nas. Czymże jest życie człowieka? Chwilką tylko we wszechświecie. Wykorzystajmy więc tę chwilkę. Żyjmy tak, by być w zgodzie z samym sobą, nie wyrządzać krzywdy innym, w zgodzie z otaczającą nas naturą. Żyć, pozostawiając po sobie ślad w pamięci pokoleń. Aby wspomnienie o nas cieszyło, a nie bolało. Nie ma recepty, panaceum na wspaniale życie, bez błędów, bez potyczek. Sposób na nie musi wypracować każdy z nas - ludzi.

Człowiek sięga gwiazd
Człowiek odkrył 
Amerykę
Stworzył dzieła
Zbudował mosty
Przemierzył lądy i morza
Człowiek jest sam...
Człowiek buduje, rujnuje
Rysuje, komponuje                       
Zdobywa szczyty gór
Stąpa realnie po ziemi
Marzeniami sięga chmur
Człowiek jest sam...
Człowiek ciągle pragnie
Zdobywa, zwycięża
Albo przegrywa
Kocha...
Człowiek jest sam...

No cóż, wiemy, że w człowieku drzemią różne siły, różne zamiary. Te złe i te dobre. Oby wyzwalały sie zawsze te pozytywne, zmierzające do poprawy życia ludzkości, a nie do jej samounicestwienia. Osobiście, mimo wszystko, wierzę w człowieka. Pamiętam taką mądrą myśl, którą podzielam:
"Nie ma w zasadzie ludzi złych i nikczemnych z natury. Są tylko źle skierowane namiętności ludzkie, które trzeba w odpowiedni sposób kształtować i rozwijać". A więc wszystko zależy od nas samych. Pamiętajmy - człowiek może zbudować wiele i zniszczyć wszystko. Naukę życia człowieka z człowiekiem , człowieka w zgodzie z naturą, czas zacząć od najmłodszego, od przedszkola po kres istnienia. 
W dzisiejszej dobie cywilizacji i, kiedy tak wiele zdobywamy, budujemy, musimy być świadomi konsekwencji naszych działań. Naszym obowiązkiem moralnym i społecznym jest umieć przeciwdziałać negatywnym skutkom różnych poczynań, osiągnięć. Odpowiednio kształtować świadomość, uczyć życia w przyjaźni z przyrodą to zdanie bardzo trudne. To wymaga sporych nakładów. Składają się na to:
- potencjał sił ludzkich, tj. możliwości, dobra wola, intencje... - środki finansowe, które państwo może przeznaczyć na    edukację ekologiczną.
Pełna uznania dla tych wszystkich, którzy podjęli ten trud, przesyłam podziękowania i życzenia dalszych sukcesów.
    Problemy, którymi się zajmujecie, w gruncie rzeczy dotyczą nas wszystkich. Zdrowe powietrze, czysta woda, krajobraz bez śmieci to powinno być celem każdego.
Reasumujac:
1. Niech nas nie opuszcza "Bona Mens" - zdrowy rozsądek
2. Realizujmy zadanie "studio et labore" 
- nauką i pracą

                                                           z poważaniem 
                                                           Alicja Rupińska    
  
http://aliadelajda7.blogspot.com/2016/03/arkadia.html