środa, 30 marca 2016

ZJAZD NA OLIMPIE


Witajcie serdecznie!

Dzisiaj cytat - piękne słowa z poezji Ignacego Kraszewskiego_
i wiersz z mojego tomiku zatytułowanego:"Weź moją miłość i moje tęsknoty".


We wszystkich...

          We wszystkich mowach i w języku duszy
                 Nad wszystkie są dwa słowa,
       Jak w kroplach rosy po suszy,
       W nich skarb żywota się chowa,
       Jak dwie perełki w oceanie życia,
       Jak dwie gwiazdeczki na niebie,
       Świecą nam do powicia
       Dwa słowa - kocham ciebie.
                                                      Józef Ignacy Kraszewski

Zjazd na Olimpie

Dziś w Panteonie gwiazd
odbył się zjazd niecodzienny
Na szczycie Olimpu zasiadł
Apollo i jego dziewięć muz
nie słychać jęków
ani stękania chorych
nie ma kłótni
ani sporów
w Królestwie Dzeusa
Krainie wiecznej radości
żaden wiatr
nie przynosi śniegów
czystego nieba
nie zasłoni ciemna chmura
wszystko w zgodzie z naturą
wszyscy wszystko razem
zgodnym chórem
                            
Muzy
http://pl.mitologia.wikia.com/wiki/Muzy


Już Hermes zbiegł lądy i morza
wieść o balu obeszła przestworza
cisną się tłumy
boginki źródeł i rzek
nimfy gór
łąk i drzew
Hebe i Ganimedes
roznoszą ambrozję
złote puchary pełne nektaru
piękny Apollo rozpoczyna bal
tuż za nim
orszak dziewięciu muz
Klio
Eutterpe grająca na flecie
za nią Talia
kwitnącą zwana
wesoło Melpomena podśpiewuje
roztańczona Terpsychora jej wtóruje


wyłania się z orszaku Polihymnia
sznurami pereł ciężka
wyniosła jej szyja
jej czoło otaczają wodne lilie
w tanecznym korowodzie
uwieńczona gwiazdami lśni
Urania

Dalej Kaliope
w diademie złotym
na końcu orszaku
w mitrach i różach
Synogarlica Erato
grucha
ostatnia z dziewięciu muz



Milknie głos harfy
zwalnia taneczny krąg
zasypiają bogowie
bogini Jutrzenka Eos
obudzi ich ze snu
i powie:
to ja - Mojra                
wasze przeznaczenie              

jestem blisko
jestem tu                     

Alicja Rupińska - 07.07.1998.




wtorek, 29 marca 2016

TWOJA TĘCZA



Witajcie serdecznie poświątecznie!

Przesyłam ci
promyk słońca
pocałunek
na dzień dobry
Na strunach wiatru
zagram
miłosną pieśń
Poproszę drzewa,
Noc poetow
Zdjęcie okładki tomiku poetyckiego: AR -Alicja Rupińska
żeby opowiedziały ci
o mojej tęsknocie
Szepnę słówko ptakom
wyśpiewają skrywane
pragnienia
W kroplach deszczu
ukryję łzy
Zatańczę radośnie
płatkami śniegu
W błyskawicę
zaklnę gniew
Moja miłość cię woła
Jestem tu
Twoja tęcza


ps. Wiersz publikowany był w tomiku pt.:"Noc poetów" - wydany przez Krakowski Oddział Związku Literatów Polskich 2002.

poniedziałek, 28 marca 2016

Wielkanocne tradycje...


Zapraszam też do lektury artykułu:

Link: http://pl.blastingnews.com/spoleczenstwo/2016/03/wielkanocne-tradycje-wciaz-zywe-00847663.html

Zdjęcie -AR
            

Wielkanoc...


... pachnąca wspomnieniami  - fragment z 
'Kalendarza domowego Babci Aliny":

"[...] Wielkanoc - budzące refleksję, a nade wszystko wspomnienia z dzieciństwa, radosne święta. Święta rozkwitających (choć pewnie nie w tym roku) krzewów wiosennego słońca albo zamarzniętych rano kałuż. Śmigus i pisanki, drożdżowe babki i mazurki. I - nade wszystko - podkreślający rodzinną atmosferę tych świąt obyczaj dzielenia się święconym jajkiem.

                             Magiczna moc jajka.
 Według ludowych wierzeń jajko posiada niezwykłą moc przeciwdziałania złemu. Stosowano je w obrzędach ku czci zmarłych, w lecznictwie i miłosnej magii. Miały chronić przed ogniem sprowadzać urodzaj, zapewniać bezpieczeństwo. Dawane w prezencie stanowiły dowód życzliwości i sympatii. Dzielone i uroczyście spożywane na wielkanocne śniadanie zapewniają zdrowie, pomyślność i płodność. Skorupki pisanek rzucone na podwórko, do sadu miały odstraszać szkodniki, zwiększać nośność kur, zapewnić dobre zbiory owoców. Umycie się w wodzie z naczynia, na dnie którego leżało malowane jajko, zapewniało zdrowie, urodę i szczęście.[...]"




niedziela, 27 marca 2016

COGITO ERGO SUM


                                           Kartezjuszowi

Myślę
więc jestem
cząstką w zespole
molekułą
zdolną do życia
w układzie SI
- samodzielnie
- samotnie
- indywidualnie
- intelektualnie
jednostką zsynchronizowaną
zespoloną z czasem
zdaną na partyturę losu
jestem...
Między nadzieją a obawą
między miłością a zdradą
jestem
trwam

sobota, 26 marca 2016

TABULA RASA



Jeszcze raz z serdecznym pozdrowieniem!
Wiersz publikowany na  łamach Gazety Kujawskiej,
a także w "Twórcy Regionu 4", NKL Włocławek.

Jestem maleńką cząsteczką
w przestrzeni
meteorem krążącym
wokół słońca
omijam Trójkąt Bermudzki
gonię za szczęściem
jak za własnym cieniem
przystaję...
wywołana do tablicy
po nowe zadania

Myślę więc jestem
cząstką w zespole
molekułą zdolną do życia
jednostką zsynchronizowaną
zespoloną z czasem
zdaną na partyturę losu
Jestem...
między nadzieją a obawą
między miłością a zdradą
jestem
trwam



NAJSERDECZNIEJSZE ŻYCZENIA!



Witajcie serdecznie!
Składam Wam najserdeczniejsze ŻYCZENIA!
ZDROWYCH, SPOKOJNYCH ŚWIĄT 
WIELKIEJ  NOCY!
NIECH w WASZYCH SERCACH
SPOKÓJ   i  RADOŚĆ  ZAGOŚCI!

zdrowych, spokojnych_
http://www.kartki.pl/pl/showCard/zyczenia-wielkanocne-17

piątek, 25 marca 2016

Wielki Piątek


Witajcie serdecznie!
W ferworze przedświątecznych zakupów,
przygotowań - zapraszam na chwilkę refleksji...

Wielki Piątek w literaturze,
w pięknej poezji Adama Asnyka


"Pod stopy krzyża" - Adam Asnyk




Dużo cierpiałem lecz koniec się zbliża
Z uspokojeniem po przebytej męce -
Pójdę, o Chryste, do stóp twego krzyża
Wyciągnąć znowu z utęsknieniem ręce
I witać ciszę zachodzącej zorzy,
Która mnie w prochu u stóp twych położy!

Nie pomnę modlitw, com niegdyś ze skruchą
Przy boku matki powtarzał niewinny
Te utonęły w fali życia głucho,
I odkąd w gruzy padł mój raj dziecinny,
Odkąd mi zabrakło ojczyzny i domu,
Nie otworzyłem mej duszy nikomu!

Nawet przed Tobą, nie mogłem, o Panie,
Wydobyć płaczu z mej piersi ściśniętej,
Bo wzrok mój padał w bezdenne otchłanie,
A tyś mi zniknął na krzyżu rozpięty,
Spośród pokoleń rozrzuconych kości,
Za ciemną chmurą krwi, łez i nicości

Ręką ziemskiego dotknąłem się błota,
Widziałem zbrodnie, nie widziałem kary,
Oprócz boleści i nędzy żywota
Nic nie znalazłem, i zbrakło mi wiary,
I dalej w ciemność poszedłem z rozpaczą,
Zazdroszcząc ludziom, co na globach płaczą

Widziałem trwogę i niemoc konania,
Widziałem duchów hańbę i upadek -
Lecz nie widziałem nigdzie zmartwychwstania,
I próżnych męczeństw przerażony świadek,
Patrząc na niebo, co nigdy nie dnieje,
Straciwszy wiarę, straciłem nadzieję

Kochałem jeszcze biedne ludzkie cienie,
Które na stosach palą się i świecą,
Myślałem bowiem, ze biegnąc w płomienie,
Wiedzą przynajmniej, dlaczego tam lecą,
I, że przyjmując każdy ból i ranę,
W piersiach anielstwo noszą nieskalane.

Lecz gdym obaczył, skąd tu wszystkie czyny
Swój tajemniczy początek wywodzą;
Skąd wyrastają ściekłe krwią wawrzyny,
Gdzie upadają ci, co w niebo godzą,
I gdy wnikając w serc zranionych ciemność,
Za każdym bólem znalazłem nikczemność,

Natenczas miłość stała się podobną
Do nienawiści smutnej i posępnej,
I przeklinałem tę rzeszę żałobną,
I pogardzałem nimi - sam występny...
I mścić się chciałem za gorycz zawodu,
Żem nie mógł kochać jak dawniej za młodu.

Tak więc w mej duszy zburzonym kościele
Została straszna pustka i samotność,
Sam jako nędzarz zostałem w popiele
I własną badać zacząłem przewrotność,
I wszystko w sobie znalazłem to samo,
Co mi się zdało być u drugich plamą.

Wszystkie pragnienia nędzne, brudne, liche,
Co kłamią tylko pozór wyższej cnoty,
Olbrzymią nicość i olbrzymią pychę
Znalazłem na dnie swej własnej istoty,

I tak swe serce rozpoznawszy chore,                        

Straciłem w sobie ostatnią podporę.

Lecz ta upadku właśnie ostateczność,
Co mnie w bezdennej pogrążyła nocy,
Dała, mi poznać wszechwładną konieczność
Wyższej a razem nieskończonej mocy.
I moja rozpacz szalona i trwoga
Świadczyła jeszcze o potędze Boga.

Na mojej piersi spoczywał schowany
Maleńki krzyżyk ze słoniowej kości:
Świadek młodzieńczej wiary nieskalanej,
Dar macierzyńskiej najczystszej miłości,
Co przetrwał wszystkie burze i szaleństwa
Znakiem cichego, boskiego męczeństwa.

Kiedy go teraz na piersi zbolałej
Po latach tylu znalazłem niewierny,
Tak mi się wydał znowu jasny, biały,
Taki potężny i tak miłosierny,
Że znów tęsknotą zadrżało mi łono
Za tą postacią tyle uwielbioną!

I powitałem światło wiecznie nowe
Z tych jasnych ramion krzyża tryskające,                             
I na skrwawione stopy Chrystusowe
Tak samo lałem moje łzy gorące,
Jak wówczas, kiedym poił serce młode,
Patrząc na mistrza nadziemską pogodę.

I znów słyszałem te boskie wyrazy:
\"Chodźcie tu do mnie wy, którzy cierpicie,
Chodźcie tu do mnie leczyć ziemskie zmazy,
We mnie jest spokój i we mnie jest życie,
Nie plączcie próżno na świeżej ruinie,
Wszystko przemija, prawda nie przeminie!\"                       

Więc posłuchałem słodkiego wezwania -
I oto idę z mym sercem schorzałem,
I pewny jestem twego zmiłowania,
Bom wiele błądził, lecz wiele kochałem,
drogi życia przeszedłem cierniste...
Więc Ty mnie teraz nie odepchniesz, Chryste!


Adam Asnyk

9 listopad 1869

czwartek, 24 marca 2016

Jaja czas malować...


Witajcie serdecznie!
Przedświątecznie!
O, roboty od zatrzęsienia....
Pozwólcie, że przypomnę 
fragment o tym jak opisał 
Władysław Reymont w powieści
"Chłopi" czynność malowania jaj 
we wsi Lipce w domu Boryny.


"[...] A pod kominem , w samym świetle ognia, siedziały zgodnie Jagna z Józką, zajęte pilnie kraszeniem jajek, a każda swoje z osobna chroniła i kryjomo, aby się barzej wysadzić. Jagusia najpierw myła swoje w ciepłej wodzie i wytarte do sucha dopiero znaczyła w różności roztopionym woskiem, a potem wpuszczała we wrzątek bełkocący w trzech garnuszkach, w których je kolejno zanurzała. Żmudna była robota, bo wosk miejscami nie chciał trzymać albo jajka w rękach się gnietły lub pękały przy gotowaniu, ale w końcu naczyniły ich przeszło pół kopy i nuż dopiero okazywać sobie i przechwalać się piękniej kraszonymi[...]".

Tak więc malowanie jaj nas czeka... 
Póki co odrobina refleksji... i znów do pracy!

...............


Ślady naszych wspomnień
Pokrył kurz
Dziecięcych zabaw,sporów,
dawnych wypraw szlak
zatarł w pamięci czas
Marzy się jeszcze                              


niezrealizowana wyprawa
Śnią zamki
rysowane na wodzie
budowla z piasku
Wędrując po ziemi
biegniemy na długi dystans
Czasem sprintem
unikając lotu w przepaść,
mniemy na spotkanie
z przeznaczeniem
niosąc płomień                                     

pochodni przodków
Odpoczniemy po igrzyskach

ps. Wiersz pochodzi z mojego pierwszego indywidualnego tomiku pt:"Weź moją miłość i moje tęsknoty", wydany przez NKL Włocławek, rok 1998.


środa, 23 marca 2016

ŚWIĘTA WIELKIEJ NOCY tuż, tuż...



Zapraszam do lektury mojego artykułu zamieszczonego na:

link: http://pl.blastingnews.com/spoleczenstwo/2016/03/wielkanocne-tradycje-wciaz-zywe-00847663.html

TRWAJ PRZY MNIE


Witajcie serdecznie!
Coraz cieplej i coraz
ŚWIĄTECZNIEJ!
Dzisiaj proponuję 
odrobinę romantyczności.
Życzę wszystkim, by każdy 
z Was miał kogoś, kto by przy
Was trwał - na dobre i złe....
Wiem, co to samotność...
Pozdrawiam - Alicja.


           Trwaj przy mnie


Jeszcze wczoraj
w twych ramionach byłam
Jeszcze wczoraj
w twoich dłoniach twarz ukryłam
Wciąż czuję twój dotyk
Wspomnienie ciebie
dziala jak narkotyk
Z oczu płyną łzy
Godzina za godziną wloką się dni
Kiedy jesteś ze mną,
wydaję się być tak potrzebną
tak niezbędną
Chciałabym
mieć ciebie codziennie,                     

mieć wciąż coraz więcej
Kochać wciąż, wciąż goręcej
Trwaj przy mnie,
trwaj niezmiennie
Spędź z powiek mych zmęczenie
Bądź ze mną bądź
Złych dni daj zapomnienie
Smutki usuń w cień
Wróć wiarę w życia sens            
        





wtorek, 22 marca 2016

"IDŹ ZAWSZE DO PRZODU"



Witajcie serdecznie!
Dzisiaj deszczowo i refleksyjnie...

  Joseph M. Marshall III z książki pt.:"Idź zawsze do przodu"

" Mały mężczyzna zapytał swojego dziadka, dlaczego życie bywa tak trudne. Oto, jaka była odpowiedź starego człowieka.
    Dziadek powiedział: "W życiu występuje smutek,  tak samo jak istnieje w nim radość. Przegrywanie jest równie obecne, jak wygrywanie, upadanie-jak stanie, głód-jak obfitość, zło-jak dobro. Nie mówię tego, żeby cię zmartwić, ale by ukazać ci rzeczywistość. Życie jest podróżą, którą czasami przemierzamy w świetle, a czasami w mroku".

"Życie może dać ci siłę. Siła może wziąć się ze stawienia czoła sztormom codzienności, ze świadomości straty, poczucia złamanego serca i smutku oraz wpadnięcia w najgłębsze odmęty smutku. Musisz sprostać wszystkim tym burzom. Musisz stawić czoło zimnu, wiatrom i ciemności. Kiedy sztorm dmie wprost na ciebie, musisz stać wyprostowany. Jego celem nie jest bowiem powalenie cię na ziemię, ale nauczenie cię bycia silnym".

           



"Bycie silnym oznacza stawianie kolejnego kroku w drodze na szczyt, niezależnie od tego, jak jest się wyczerpanym. Oznacza ono pozwolenie łzom popłynąć na znak żałoby. Oznacza ciągłe poszukiwanie odpowiedzi i podążanie za nią poprzez mroki otaczającej cię rozpaczy. Bycie silnym oznacza uczepienie się nadziei na jeszcze jedno uderzenie serca i jeszcze jeden wschód słońca. Każdy, niezależnie jak trudny do wykonania, krok jest kolejnym krokiem ku szczytowi wzgórza. Utrzymanie przy życiu nadziei na jeszcze jedno uderzenie serca jest krokiem w kierunku ujrzenia kolejnego wschodu słońca, a tym samym stanowi obietnicę nowego dnia".

"Najsłabszy krok w kierunku szczytu wzgórza, w kierunku wschodu słońca i nadziei jest silniejszy, niż najpotężniejszy sztorm".

                  "IDŹ    DALEJ"


ps. Bliskie są mi te mądre słowa, dlatego też nigdy się nie        poddaję i codziennie witając każdy nowy dzień mówię:

                                                                                DZIĘKUJĘ!!!!

Przed laty (1998) napisałam taki krótki...

                ODMIANA

W życiu bywają różne chwile
są dni smutne,
to znów spędzane mile                         
nie wiesz co robić
o czym myśleć
gdzie pójść?                                           

Gubisz się na drodze życia
Myślałam kiedyś -
wiem co ból
wiem, jak smakują łzy
jak każdy miałam dziecinne plany
sny "o potędze"
śmieszne smutki
mały żal
układałam domki z kart
Dziś poznałam inną miłość...
dziś poznałam inny ból...








poniedziałek, 21 marca 2016

Z przepustką...


Witajcie serdecznie!

"Serce miej
  otwarte dla
  wszystkich, ale
  zaufaj niewielu"
                                Willam Szekspir


...

Z przepustką na wolność
Bez biletu do Raju
Bez recepty na sukces
Wędruję...
Przedzieram się w
gąszczu
zakazów i nakazów
Próbuję...
znaleźć
bezpieczną ścieżkę           
         

Błądzę...
Przeraża mnie mrok
Pocieszam się...
Kiedyś
znajdę światełko w tunelu

sobota, 19 marca 2016

ŻYCZENIA


Witajcie serdecznie w niedzielny,
jeszcze - u mnie- chłodny poranek!
Już wiosna - ta kalendarzowa puka
do naszych drzwi...

Dzisiaj z humorem....
Zacytuję Wam odrobinę z lektury,
którą sobie wypożyczyłam na weekend:

"Jestem jak więdnąca róża. Kiedyś miałam
dla kogo pachnieć, dla kogo się stroić. Teraz tylko pustka. Pozwól się poznać"

"Czytam mnóstwo książek romantycznych. Marzę o prawdziwej miłości, lecz realnej, a nie książkowej. O czym Ty marzysz?"

"Chętnie poznam porządnego faceta. Cenię poczucie humoru, lubię turystykę, muzykę i dobrą książkę. A Ty co lubisz?".

"Może jestem troszkę zakręcona. Ale czy to złe? Życiu potrzebna jest odrobina szaleńsatwa. Może zaszalejemy razem?"

To cytaty z książki pt.: "Księga głupoty autentyki" - Marcin Rychlewski, str. 89.

Mój wiersz sprzed lat...

                ŻYCZENIA

W błękicie nieba
w blasku dnia
niech każda chwila radosna 

jak piękny sen
w pamięci Twej trwa
Pamiętaj - co najlepsze
chroń - co najważniejsze
ocal - co potrzebne
nie pozwól zapomnieć
tego co było                                   
żyj - pełnią życia
spraw - by co najważniejsze
się spełniło
bądź zawsze radosny i miły
niech Ci los spełni każde żądanie
a życie rajem
niech Ci się stanie

 ps. No cóż??? życie okazuje się chwilami mniej romantyczną prozą. Zaskakuje, rozczarowuje, uczy pokory, uczy.....
Tylko trzeba chcieć te nauki pobierać...
Wszystkiego dobrego - Alicja- autorka blogu




FATUM



Witajcie serdecznie!
Dzisiaj wiersz poświęcony pamięci
Wielkiego Poety -Cypriana  Kamila  Norwida.

Któż z nas nie zna Jego pięknej poezji.
Oto kilka cytatów:

"Jestże się poetą, czy­li raczej tyl­ko by­wa się? " 

"Ideał sięgnął bruku."

"Z ka­raf­ki na­pić się można, uścisnąwszy ją za szyjkę i przechy­liw­szy ku us­tom, ale kto ze źródła pi­je, mu­si uklęknąć i pochy­lić czoło."

 "Do kra­ju te­go, gdzie kruszynę chle­ba pod­noszą z ziemi przez uszanowanie."

"Autorów sądzą ich dzieła."

Czy ten ptak ka­la gniaz­do, co je kala,
Czy ten, co mówić o tym nie pozwala? "

"Oj­czyz­na to wiel­ki zbioro­wy obowiązek."

"Od­po­wied­nie dać rzeczy słowo."

"Przeszłość – jest to dziś, tyl­ko co­kol­wiek dalej."

"Coś ty Ate­nom zro­bił, Sokratesie?"



Norwid
C.K. Norwid zdjęcie: www.google.pl
https://pl.wikipedia.org/wiki/Cyprian_Kamil_Norwid

                     FATUM

   W 100. rocznicę śmierci
             Kamila Cypriana Norwida


Panie,
Cyprianie Kamilu Norwidzie
Pośród
zniewagi i zwątpienia
zawsze miałeś
coś do powiedzenia
Byłeś wielkim
epoki - cieniem                                                   
Nie chciał Cię świat
paryskich ni warszawskich
salonów
"Dobry Jezus"
zatrzasnął
przed Tobą
bramy Raju
Zabrakło dla Ciebie                                 
miejsca na Olimpie
Trochę łaski
Ataki, obojętność
odrobina zrozumienia
Minął wiek
Zmartwychstałeś...


Wiersz pochodzi z tomiku pt:" Barwy życia".

piątek, 18 marca 2016

Myśli różne...


Witajcie serdecznie!
Czas leci... Już coraz bliżej
 ŚWIĄT i bliżej WIOSNY.
Wiem, że macie coraz mniej czasu
na lekturę, ale....przyjdzie i na to czas...
Dzisiaj troszkę myśli różnych;

"Uznaję istnienie materii, lecz nie wiem, czy materia jest materialna" - Fiodor Dostojewski-

"Rozsądny człowiek dostosowuje się do świata, nierozsądny próbuje świat dostosować do siebie. Dlatego wszelki postęp zależy od ludzi nierozsądnych" - Grzegorz Bernard Shaw-

Kilka myśli wielkiego myśliciela, filozofa- Montesquieu:
Monteskiusz- www.google.pl
https://pl.wikipedia.org/wiki/Monteskiusz

"Kto chce rządzić ludźmi, nie powinien gnać ich przed sobą, lecz sprawić, żeby podążali za nim".
" Trzeba płakać nad ludźmi przy urodzeniu, nie przy śmierci".
"Wydarzenia dziejące się na świecie zależą od tak wielu okoliczności, iż świat musiałby istnieć wiecznie, aby mogły się one powtórzyć".
"Ludzie są zaiste dziwaczni; bardziej cenią swoje mniemanie niż rzeczywistość".
"Tak jak istnieje mnóstwo rzeczy mądrych, które się prowadzi
w sposób szalony, tak istnieją szaleństwa, które się prowadzi w sposób bardzo roztropny".




czwartek, 17 marca 2016

ARKADIA


Witajcie serdecznie!
Dzisiaj z cyklu wędrówek c.d.
Dzisiaj ARKADIA
Myślę, że każdy z nas ma taką 
krainę, do której powraca...




           Arkadia

Wśród nadgoplańskich
pól i łąk
Panie: Flora i Fauna
roztaczają
ziemskich darów krąg                         

Tańczą nad
bursztynowym szlakiem
żurawie
Na wodach jeziora
łabędzie żeglują
W sitowiu
kormorany                                               
polują na ryby
Perkozy wożą
swe dzieci
na grzbiecie
Na dachach, kominach,
wierzchołkach drzew
gnieżdżą się bociany


A nad królestwem
Piastów
szybuje orzeł bielik
Skrzydlaci akrobaci
na Potrzymiech
kluczem lecą
Tam
gdzie koniczyna
kwitnie biała
krwawnik
kapusta czarna
wronóg pospolity
Tam                                                     
gdzie szumi topola
brzoza biała
Tu
Raj prawdziwy
natura ocalała

Stary „Piast”
historię Goplan
opowiada
Nadgoplański Park Tysiąclecia
Pomnik Polan składa