wtorek, 14 marca 2023

nie samą poezją człowiek żyje, trzeba "dotykać" też prozy...

Dzień dobry wszystkim, coby nie było nam smutno-powitajmy dzień, przecie każdy z dni powitania jest wart! nie zapominajmy tego! zlo przeminie , tak jak i dobro, na które trzeba czasem długo czekać.

proza nie jest łatwa

od rana - przeważnie trzeba wstać, coś zjeść, zrobić toaletę, iść do pracy lub też czas spędzić na wolnym czy emeryturze...codzienne zakupy bywają uciążliwe ze względu na finanse...

kupiłam połówkę chleba żytniego i 2 bułki, jedna orkiszowa, a druga grahamka- prawie 10 złotych

kartonik mleka 2,% i 2 serki wiejskie lekkie - 9 złotych

3 skrzydełka - 5 złotych

warzywa ( włoszczyzna w pęczku- starczyć musi na parę dni+ cukinia+3 jabłka (jakaś witamina musi być) + 1 papryka czerwona+ 1 brokuł-lubię zupę brokułową, a i makaron z brokułami i sosem też smakuje).

Zapłaciłam w osiedlowym warzywniaku 30 złotych z groszami. Popatrzyłam na topniejący grosz w portfeliku i STOP! to już dzisiaj wydałam 54 złotych. Będą , daj Boże następne dni- jak zdrowie pozwoli , a stres nie "zabije" i też trzeba coś będzie kupić. Potrzeb jeszcze wiele; ziemniaki, ryby, cebula, może jaki sok, burak ćwikłowy, kalafior...oj jak jeszcze wiele. Cóż??? takie życie, zawsze musiałam sobie dawać radę; wychowałam gromadkę dzieci samotnie i bez 500+, profitów nie było, na wszystko trzeba było zapracować; a jeszcze jak sobie człowiek radził, choć nocami nieraz płakał...to zazdrość była o....oho, ho.. takie charaktery ludzkie- mało normalności i empatii- tej szczerej , nie dla popisu. Czesław Niemen śpiewał "Dziwny jest ten świat", a ja ciągle powtarzam; dziwny jest człowiek.

Na moje szczęście w życiu poznałam dobro i zło, bardzo wiele cierpienia, rozumiem wiele-nie ogarnia mnie buta i chęć bogacenia się "gromadzenia dóbr materialnych" za wszelką cenę - a zwłaszcza krzywdząc innych w imię; bo mnie się należy!. Poznałam też- na moje szczęście-wielu mądrych życiowo ludzi i zarazem normalnych, tych, którzy mimo różnych zmian i transformacji pozostali sobą, nie zgubili cech ludzkich. Niestety...poznałam też tych "drapieżnych" z dewizą" tylko mnie i jak najszybciej się należy", choćby po nas potop, ale muszę mieć... Nauczyłam się cenić ludzi za ich wielkie bogactwo rozumu i duszy, a nie kieszeni. dla wielu z nich-tych z butą, zarozumialstwem, egoizmem ja wydaję się dziwna, naiwna. .jeszcze jedna do wykorzystania- ja idę swoją drogą-ich na to nie stać, rozpychają się łokciami w tych swoich drogich ciuchach z metkami, w drogich autach i siedząc w swoich wypasionych domach - myślą co by jeszcze zgromadzić i to jak najtaniej, okazyjnie...będzie więcej. Jak to mówi jeden...kupić, sprzedać i złoić"-zarobić jak najwięcej i niekoniecznie uczciwie-uczciwość nie w modzie. Cóż.. gorzka, smutna prawda- oni mają kasę i stać ich na większe zakupy, niźli mnie. Jak pojawi się jakiś problem- jaki by nie był i jakiej sfery by nie dotyczył-nawet uczuć- to tylko pytanie-a ile to kosztuje? i wszystko na sprzedaż, wszystko można kupić, a i jak najtaniej, by nie przepłacać, broń Boże! nie stracić z sejfu za dużo! Mało spotkałam ludzi, którzy ciężką pracą, talentowi, determinacji i uczciwości dorobili się i są normalni, szanują innych. Niestety; słowa -twórcza kreacja, zdrowa rywalizacja zastąpiono zgoła czym innym. ( prostackim cwaniactwem). Smutne to...to do niczego dobrego nie prowadzi, to może trwać, ale do pewnego czasu. Wszystko jest przemijalne jak nasze życie. c.d. nastąpi. życzę dużo zdrowia i cierpliwości.

                                                      zdjęcie wykonała-Alicja Rupińska