niedziela, 20 maja 2018

Kiedy kończą się sny...

Witam WAS wszystkich serdecznie. Finiszując piękny , słoneczny dzień...
Zapraszam na chwileczkę refleksji...
Dzisiaj proponuję rozważania -odrobinę melancholii-nostalgii
troszkę tylko...jutro kolejny dzień i uwierzcie mi ..
mimo trudów i trosk - warto i trzeba żyć, do końca, do kresu wypełnić dni... żyć, marzyć, śnić, kochać, tracić, ufać i ....
i jeszcze jedno-choć często mam rozważania, refleksje-to nigdy się nie poddaję,mam nadzieję, choć..bywało tak ciężko...
refleksja się przydaje, wątpliwości, stawianie sobie pytań id...
ale nawet po najcięższych przeżyciach- idź dalej...
tak, jak mówi mój przyjaciel-heja i naprzód...

Kiedy kończą się 
kolorowe sny
Wstaje blady świt
Smutno brzmi
rozpaczy song
Niejedną boleść
przeżyje wielu z nas
Idziemy dalej,
by radość w sobie,
a i innym nieść

Mówią:
WOLNOŚĆ 
ale czy wiedzą
co znaczy
wolnym byc?

A może to właśnie
nieba pochmurne tło?
I ten cholernie
idealistyczny
życia mt?
a może???
zmierzchu życia
ŚWIT?

fot. alicja.rupinska@gazeta.pl