niedziela, 14 kwietnia 2024

wiatr osuszy nasze łzy...

 

zły jest człowiek, co drugiemu człowiekowi zadaje cios pamiętaj, że od wiek wieków

 

wierzę, że ludzkość przetrwa ten cios wierzę, że wiatr osuszy nasze łzy

 Nie wiedziałam,  że

jeszcze kiedyś przyjdzie

taki czas...

nie przewidziałam, że

na wojnę przyjdzie ci iść

synku, wybacz mi...


opowiadałam ci o pięknym świecie

uwierzyłeś, że człowiek człowiekowi bratem

pokazywałam ci napis: NIGDY WIĘCEJ WOJNY

tak bardzo w to wierzyłam

synku, wybacz mi...


odganiałam te przeklęte myśli

o wojnie, głodzie, cierpieniu

uwierzyłam, że zawsze już

budzić nas będą ptasie trele

nie wybuchy rakietowe

dziś zostało z tego tak niewiele

synku, wybacz mi...


zapomnieli ludzie o Bogu

zapomnieli ludzie o normalności

zapomnieli ludzie, że to co pewne

niepewnym jest

zapomnieli, że ludzie powinni ludźmi być

synku, wybacz mi...


wbijano nam do głowy przez lata,

że człowiek bogaty PANEM świata,

a ja ci mówię synku, że:

jest jeszcze BÓG

jest jeszcze NATURA

jest jeszcze OPATRZNOŚCI ręka

synku, wybacz mi...


ludzie zachłyśnięci siłą mamony

uśpieni bogactwa wonią

zagubiliśmy zwykłą, a tak potrzebną

czujność żurawia

zawładnęła nami chciwość

zaślepiła pycha pawia

"Pycha pawia jest chwałą Boga"-

pisał szalony poeta- William Blake

wojna z pewnością nie jest chwałą

synku, wybacz mi...


synku pamiętaj, że:

piękny jest świat

piękny i poznania wart

zły jest człowiek,

co drugiemu człowiekowi zadaje cios

pamiętaj, że od wiek wieków

walka DOBRA ze ZŁEM trwa

nie daj się pokonać

nie gaś ducha wiary

jeszcze zaświeci słońce

nie będzie zapłakanych matek,

ani cierpiących dzieci

ocal wiarę, nie pozwól wypalić się miłości

nie umniejszaj c udu nadziei

pozwól niech ona zawsze u ciebie gości


synku modlę się o twój orli lot

o gołębi powrót do domu naszego wrót

wiem, że "ludzie ludziom zgotowali ten los"

wiem też, że "kiedyś cały świat dowie się"

kto chciał tej wojny, tego zła

wierzę, że ludzkość przetrwa ten cios

wierzę, że wiatr osuszy nasze łzy