Niedziela...czas na odpoczynek, refleksję...
Popadał deszcz i już wygląda słońce. Ach to tegoroczne lato...gorące i takie jakieś dziwne.. Już sierpień, a wieczory coraz chłodniejsze, ściemnia się już wcześniejszym wieczorem. Już inaczej , aniżeli w czerwcu czy w lipcu. tylko patrzeć jak mimozami zapachnie i zażółci się JESIEN. Czytam.. Otwieram internet - jak większość z was.
czytam jeden z artykułów: " Znana ratownica trafiła na SOR i opowiedziała o doświadczeniach. "Jestem meblem. Siedź, bój się"
ano tak.. takich zachowań wokół jest.. a jest..no cóż?
Jak do tego doszło? Lekarze, prawnicy, samorządowcy i inni zajmujący intratne stanowiska wykształcili się za społeczne pieniądze przecież, nie za swoje li tylko.. i co? Mieli nam służyć.. pomagać. Dlaczego praca fizyczna - ciężka, mało płatna- wymaga tego, by służyć , pomagać innym? wytwarzać dobro dla innych, a tych uprzywilejowanych? Hm...trzeba to przemyśleć...
Jak do tego doszło? Jak mogliśmy - jako społeczeństwo dopuścić do tego? Trzeba by było w ogóle sobie takie pytanie zadać. Czy zadajemy?
Zostawiam do przemyślenia, zastanowienia się nad tym zagadnieniem.
Smutne to... Ci, co byli przed nami wywalczyli nam wolność, demokrację? Czy umieliśmy i umiemy z tego korzystać we właściwy sposób? Dorośliśmy do tego? Czy w ogóle mamy świadomość tego, że to, co nam dano - to nie na zawsze. Trzeba ciągle o to dbać.
Czy wiemy? Czy pamiętamy? My - ludzie - opętani , " zaczarowani" materią - tylko majątek, tylko dla siebie jak najwięcej dla siebie. Zagubiliśmy się, a przynajmniej wielu z ludzi- wielu wybrało drogę na tzw. "skróty". No cóż? - Pecunia non olet- a za pieniądze można wszystko..masz "hajs" to rządzisz...jesteś silny i bezpieczny!
Do tego to się u niektórych sprowadza - a gdzie etyka? troska o innych? równe traktowanie? i temu podobne ...
Zarabianie, uczciwa praca , uczciwe dorabianie się to normalne, ale dorabianie się niegodziwością, nieuczciwością, żerowanie na innych - wykorzystywanie ich zasobów do bogacenia się własnego to już nie fajne...A jak taki bogaty, to już staje się pewny, że może wszystko, buduje sobie układy, ustawia sobie innych, "kupuje" ludzi i układy.. Prosty człowiek mówi: ABSURDY, PARADOKSY!! kiedyś była bieda, tylko nieliczni mogli się kształcić i korzystać z bogactwa i piękna tegoż świata, biedny nie miał praw, nie miał prawa być mądrym, biedny nie miał racji, o biednego nikt nie zadbał. Nie jesteś znany, nie masz dość wielkiej kasy, więc siedź cicho, bój się...Mój Boże, czegośmy my się doczekali? A miało być dobrze....Pani, toć to trzeba by być jakim bogaczem czy celebrytą, żeby pomogli...Tyle lat po wojnie i do czegośmy doszli? - kończy smutny wywód smutny, stary i niezamożny człowiek.
To taka refleksja w świetle już tego samego tytułu przytoczonego artykułu.
https://pixabay.com/pl/photos/euro-centach-pieni%c4%85dze-monety-2358223/