REDYK
Każdego roku po Zośce
wypędzają górale na hale owce
Gazdowie Bacom dobytek oddają
Pędzą owce, jadą wozy, orkiestranci grają
Wiozą kotły, gieloty, puciyry, cebrzyki i inne zdziorty
W kotliku tli się ogień, idzie orszak wiejskiej hałastry
Wędrują do wojska owce i ich kaprale
Wrócą za pięć miesięcy, po świętym Michale
Patrzą i dziwują się ludzie miastowe
Cóż to za obrzęd, co za odpustowanie
Wielkie to święto REDYKIEM zwane
REDYK - piękny obrzęd wypasania owiec.