Witajcie serdecznie! Zapraszam - choć na chwilkę...
Dzisiaj odrobina pięknych myśli Jana Sztaudyngera (1904-1970). Urodził się i zmarł w Krakowie. Studiował na Wydziale Humanistycznym UJ, który ukończył ze stopniem doktora. Jan Sztaudynger był znany głównie jako fraszkopisarz. Był także poetą, satyrykiem, autorem sztuk dla teatrów lalkowych i tłumaczem literatury niemieckiej.
A oto kilka myśli Jana Sztaudyngiera ze zbioru "PIÓRKA":
Życie
Zanim się opamiętasz,
http://www.wydawnictwoliterackie.pl/ksiazka/3096/Piorka---Jan-Sztaudynger |
I robisz smutne odkrycie,
Że to jest całe życie
Szukałem
Szukałem. Nie znalazłem.
Znalazłem. Nie zużyłem
Zużyłem. Nie użyłem
I tak doprawdy żyłem.
Nic ludzkiego
Kto tylko pełza
Lub kto tylko lata,
Nie pozna całej
Prawdy świata
Granice świata
Zakreślany własnym nosem
Mikrokosmos jest kosmosem"
ps. jakże aktualne - uniwersalne - ponadczasowe...
A więc żyjmy, wykorzystujmy daną nam szansę, zamiast wiecznie marudzić, poddawać się i narzekać...Wyciągajmy też wnioski, by samego siebie udoskonalać i swoje życie zmieniać na lepsze. Nie popełniać ciągle tych samych błędów i obwiniać za to innych - typu- wszyscy winni, ale nie ja... Sama należę do osób, którym nie zawsze "wiatr w plecy wiał", a raczej ....i częściej pod tzw. "górę" było, a nie z górki...., a mimo wszystko żyję; uśmiecham się do ludzi-mimo wszystko ; z uśmiechem witam kolejny dzień - bo wiem, że to kolejna moja szansa....Wiersz "Deklaracja" pochodzi z tomiku pt.:"Spacer sumienia".
DEKLARACJA
Powędruję
na najwyższej
góry szczyt
Zdjęcie: AR |
tam
zapomnę
o bólu
co wciąż
we mnie
tkwi
Pojadę
w najdalszy
świata
kąt
by usłyszeć
słowa
co prawdą
zwą
Co zrobić
jeszcze mam?
ile dróg
przejść?
By spotkać
przyjazną
dłoń?
Chciałoby się zanucić jak w piosence: Wiem, wiem...ile ...
Ile dróg naprawdę trzeba przejść ? Ile??? Wiem że czasem brakuje sił, jest tak ciężko, czasem nie chce się nawet, nie ma sił, by krzyczeć, dobrze jak jeszcze po twarzy spływają łzy....Gorzej jak już nie potrafimy płakać...Ten ból też znam...
A jednak - TRWAM....