środa, 1 czerwca 2016

Zapraszam na chwilę z prozą...


Witajcie serdecznie w upalny i już czerwcowy dzień - DZIEŃ  DZIECKA! Na blogu - Dla Najmłodszych składałam wszystkim dzieciom serdeczne życzenia, a na tym też składam WAM - szczęśliwym rodzicom swoich pociech, a i WAM 
też poniekąd.... bo przecież w każdym z nas pozostaje coś z dziecka.... jak w piosence..link: https://www.youtube.com/watch?v=w-_5_RBhouE



Dzisiaj odrobina prozy- moja refleksja z wystawy, którą kiedyś obejrzałam i prelekcji, której z zainteresowaniem wysłuchałam



O Stalinie i zakazanych książkach

Refleksja z wystawy

Banned Books Week - Tydzień Zakazanych Książek wywodzi się ze Stanów Zjednoczonych i jest ściśle związany z pierwszą poprawką do amerykańskiej Konstytucji, która mówi o wolności słowa. Prezentowane książki podczas wspomnianej wystawy były zakazane z różnych względów: politycznych, społecznych, obyczajowych, religijnych. Wśród nich były m.inn.: Doktor Żywago - Borysa Pasternaka, Chata wuja Toma – Harrieta Beechera Stowe, Podróże Guliwera – Jonathana Swifta, Malowany ptak – Jerzego Kosińskiego czy Cierpienia młodego Wertera J.W. Goethego. Ta ostatnia zkazana dlatego, żeby nie wzrosła liczba samobójstw wśród czytelników. Z kolei Pamiętniki Fanny Hill – osiemnastowieczny bestseller o życiu prostytutki, ze względów obyczajowych. Nawet niektóre książki dla dzieci były zakazane. Dla przykładu: Księga tysiąca i jednej nocy, Czerwony Kapturek – braci W. i J.. Grimm – książka zakazna w szkołach w Kaliforni przez...butelkę wina znajdującą się w koszyku, który Czerwony Kapturek niósł do babci. Takie to były powody...i takie książki były zakazane. A więc zaprzestawano ich druku, nie było ich w sprzedaży lub po prostu je palono.

Prelekcja o Stalinie

Dr Piotr Zemszała z Instytutu Filologii Słowiańskiej UMK w Toruniu opowiedział o cenzurze w Rosji i przedstawił wizerunek Stalina. - Cenzura zaostrzała sie wtedy, kiedy zaostrzała się sytuacja społeczna, polityczna. W Rosji cenzura była totalna. Wykorzystywano w niej różne narzędzia np. utrudniano dostęp do papieru - nie było na czym drukować. ... Wszystko, cokolwiek poszło do druku, czy zostało wystawione na scenie czy też przedstawione w radio – musiało być poddane cenzurze. Władza decydowała o wszystkim; o nauce, nawet o historii – mówił prelegent. W dalszej części dr przypomniał postać Józefa Stalina. - Stalin ( Iosif Wissarionowicz Dżugaszwili - “gruziński Janosik” bardzo konsekwentnie budował swój wizerunek. Nawet jego wygląd był zmieniany, jak tylko się dało. Wszystko po to, by było nieskazitelnie, ładnie... A przecież fizjonomia Stalina nie należała do .... Słowem dawała wiele do życzenia; był niski, miał prawą rękę niesprawną, retuszowano blizny na jego twarzy. On sam zmieniał swój wizerunek i konsekwentnie prowadził “czystki” w swoim życiorysie i wokół siebie. Szybko, łatwo, przede wszystkim konekwentnie i bez skrupułów, nie oszczędzając nawet najbliższych, pozbywał się niewygodnych. Wyczyścił informacje o swoim pochodzeniu; ojciec był szewcem – alkoholikiem, matka też o nieciekawej profesji. Tak więc o wielu przykrych, wstydliwych faktach wodza się nie mówiło. Jego życie osobiste też było skutecznie owiane tajemnicą. Na to miejsce zbudowano szereg innych wizerunków. Nominacji było około stu. Tych głównych około szesnastu: sternik, przywódca, strateg, kierownik, nauczyciel, ojciec, gwiazda narodu, dusza narodu, budowniczy komunizmu, architekt świata... . W zależności kto mówił o Stalinie, by nie było śmiesznie, a wiarygodnie. Na przykład nominacja – nasz ojciec była zarezerwowana dla ludzi biednych, prostych. Motywy do nominacji były brane z różnych środowisk. Czasem zupełnie obcych ideowo- opowiadał dr Piotr Zemszała. W swojej prelekcji przytoczył też ciekawostki o Stalinie: historię pewnej fotografii i przepiękne słowa wodza... - Felietonista gazety "Prawda", G. Ryklin opowiadał:- Na początku lat trzydziestych odbyło się spotkanie radzieckich dziennikarzy ze Stalinem oraz kierownictwem partii i rządu. Byłem tam również i ja. Pod koniec spotkania zrobiono wszystkim wspólne zdjęcie, na którym znalazlem się obok wodza. Mijały lata. Przeprowadzano coraz to nowe aresztowania. Przechowywanie fotografii z wrogami ludu stało się zajęciem niebezpiecznym. Wobec czego zacząłem to zdjęcie obcinać. Z początku na jednego członka KC przypadało dwóch, trzech dziennikarzy. Później represje stały się bardziej powszechne i obcinałem coraz więcej i więcej. W końcu zostaliśmy na tym zdjęciu tylko ja i Stalin. Po XX Zjeździe obciąłem Stalina i zostałem sam.
http://ciekawostkihistoryczne.pl/2015/06/16/przedszkolaki-w-pasiakach-stalin-zsylal-do-lagrow-nawet-kilkuletnie-dzieci/

A oto druga ciekawostka. Stalin był pokazywany w medaich jako ojciec kochający naród i dzieci. - -Podczas jednej z narad poświęconej sprawom republik środkowoazjatyckich, podeszła do Stalina mała Mamłaka i przekazała mu pozdrowienia. Uśmiechając się, wziął ją na ręce. Natychmiast Stalina i dziewczynkę obsypano kwiatami, a fotoreporterzy zrobili mnóstwo zdjęć. Jedno z nich obiegło cały kraj. Opatrzone było podpisem: "Stalin nąjlepszym przyjacielem radzieckich dzieci".
W tej historii jest i odwrotna strona medalu. Trzymając dziewczynkę na rękach i nie przestając się uśmiechać, Stalin powiedział do Berii po gruzińsku:- Mamaszore edl aliani!Mamłaka z
nabożeństwem wysłuchała słów wodza wypowiedzianych w nieznanym jej języku. Zachowała je w pamięci przez długie lata i dopiero gdy dorosła, dowiedziała się, że znaczą: "Zabierz tę wstrętną smarkulę". Ciekawostki pochodzą z książki Jurija Boriewa: "Prywatne życie Stalina".

AR