Pisanie przynosi ulgę... "Jeżeli jest Ci smutno i źle, jezeli doznasz w życiu miłości, bólu, cierpienia i tęsknoty, weź pióro do ręki i pisz, a przyniesie Ci to ulgę i gorycz życia przyjmiesz inaczej" SENEKA
wtorek, 31 marca 2020
poniedziałek, 30 marca 2020
W labiryncie ludzkiego życia...
W LABIRYNCIE
Jesteśmy w czasach, kiedy to świat zatrzymał się...
w szalonym pędzie -świat, ludzie --zatrzymujemy się...
to antrakt przez nas niezaplanowany; to także czas, by zastanowić się nad samym sobą,nad życiem,nad innymi ludźmi...
Witam Was serdecznie.
Na wolną chwilę odrobina refleksji...
"Ciuteńkę" z "mojej drogi życiowej",
a ona była niełatwa... Już od najmłodszych lat interesowało mnie to, co się dzieje wokół mnie, a więc przede wszystkim:
człowiek, przyroda, świat, stosunek człowieka do
otaczającego go świata, stosunek człowieka do
innych ludzi. PS. wtedy myślałam jeszcze, że w życiu
ma zastosowanie jedna jedyna zasada:
CZŁOWIEK CZŁOWIEKOWI JEST CZŁOWIEKIEM,
a musiałam poznać też tę drugą, która brzmi:
HOMO HOMINI LUPUS ( est)
( człowiek człowiekowi wilkiem)
Człowiek jako jednostka, człowiek w społeczeństwie i w świecie.
https://pixabay.com/pl/labirynt-zawi%C5%82o%C5%9B%C4%87-zielony-919271/ |
każdy stanowi ułamek kontynentu, część lądu
Jeżeli morze zajmuje choćby grudkę ziemi
Europa będzie pomniejszona, tak samo
jak gdyby pochłonęło przylądek,
włości Twoich przyjaciół czy Twoją własną.
Śmierć każdego człowieka umniejsza mnie,
albowiem jestem zespolony z ludzkością.
Przeto nigdy nie pytaj, komu bije dzwon,
bije on Tobie.
Ernest Hemingway (z książki "Komu bije dzwon")
Mnie też kiedyś "poplątał los koleje drogi....
W LABIRYNCIE
W labiryncie
ludzkiego życia
dobry Bóg
zatrzasnął
szczęścia drzwi
Poplątał
korytarze
poprzestawiał
drogowskazy
W świecie
naszych zakamarków
pełno
na przemian
śmiechu i łez
jarmarków
Stróże porządku
urlopują
Diabelskie moce
wciąż w awangardzie
Wciąż człowiek
szuka
Wie,
ze przechytrzy go czas
Zastanawiam się
ile kłamstwa,
a ile prawdy
jest w nas?
W labiryncie
naszych marzeń
Jest sporo
niespełnionych snów
Smutek mija
śnimy znów
Wciąż czekamy
na przewodnika
dusz
Wiersz pochodzi z tomiku pt.: "Spacer sumienia".
niedziela, 29 marca 2020
Alternacja...
Witajcie serdecznie! Dzisiaj "Alternacja".
Proponuję odrobinę poezji..,a więc szczerze od siebie;daję to,co mam...
W żarliwości uczuć
chłód serca
nie znajduje miejsca
W bezkresie trwania
śmierć jest nierealna
Wobec przysiąg wierności
zdrada jawi się
idiotycznym przypadkiem
W morzu ludzkich łez
szczery uśmiech
to perła pereł
A jednak...
https://pixabay.com/pl/photos/kwiat-niebieski-%C5%9Bcie%C5%9Bnia%C4%87-wiosna-64118/ |
sobota, 28 marca 2020
wiosna...wiosna..słońce się już podniosło...
Witam serdecznie!Dzisiaj ciepło, ale już od jutra znowu ochłodzenie..proszę uważać..Życzę dużo zdrowia i optymizmu...
Na wolną chwilę proponuję fragmencik o wiośnie- jakże w pięknym ujęciu- samego Władysława Reymonta (Rejment)w powieści "Chłopi".
"Słońce się już było podniesło na parę chłopów, że dojrzał choćby i najdalsze kraje pól; wszystko błyszczało różaną rosą, czarne role połyskiwały się w słońcu, wody grały po rowach, skowronkowe głosy dzwoniły w chłodnym powietrzu, gdzie zaś pod kamionkami tliły się ostatnie płaty śniegów, żółte bazie na poniektórych drzewach trzęsły się kieby te bursztynowe paciorki, w zaciszach zaś albo i pod nagrzanymi kałużami spośród rdzawych, zeszłorocznych liści przedzierały się złotawe źdźbła traw młodych, gdzie znów patrzyły żółte oczy kaczeńców, wiaterek też wziął przygarniać leciuchno i roztrząsał wilgotne, rzeźwe zapachy pól, pławiących się leniwie w słońcu, a wszędy było tak wiośniano, rozlegle, jasno, chociaż i jeszczech ździebko szarawo, i taką lubością tchnęło, że już się dusza Agaty wyrywała, by lecieć, jako ten ptak radością opity niesie się z krzykiem w cały świat. — Jezus mój! Jezusiczku kochany! — pojękiwała ledwie przysiadując nieco i jakby zgarniając ten świat wszystek w roztrzęsione radością i wielce czujące serce. Hej! zwiesna ci to szła przeciech nieobjętymi polami, skowronkowe pieśnie głosiły ją światu i to słońce święte, i ten wiater pieszczący, słodki a ciepły kiej matczyne całunki, i to przytajone jeszczech dychanie ziemic, tęsknie czekających na pługi i ziarno, i to wrzenie wesela unoszące się wszędy, i to powietrze ciepłe, orzeźwiające i jakoby nabrzmiałe tym wszystkim, co wnetki się stanie zielenią, kwiatem i kłosem pełnym."
Na wolną chwilę proponuję fragmencik o wiośnie- jakże w pięknym ujęciu- samego Władysława Reymonta (Rejment)w powieści "Chłopi".
"Słońce się już było podniesło na parę chłopów, że dojrzał choćby i najdalsze kraje pól; wszystko błyszczało różaną rosą, czarne role połyskiwały się w słońcu, wody grały po rowach, skowronkowe głosy dzwoniły w chłodnym powietrzu, gdzie zaś pod kamionkami tliły się ostatnie płaty śniegów, żółte bazie na poniektórych drzewach trzęsły się kieby te bursztynowe paciorki, w zaciszach zaś albo i pod nagrzanymi kałużami spośród rdzawych, zeszłorocznych liści przedzierały się złotawe źdźbła traw młodych, gdzie znów patrzyły żółte oczy kaczeńców, wiaterek też wziął przygarniać leciuchno i roztrząsał wilgotne, rzeźwe zapachy pól, pławiących się leniwie w słońcu, a wszędy było tak wiośniano, rozlegle, jasno, chociaż i jeszczech ździebko szarawo, i taką lubością tchnęło, że już się dusza Agaty wyrywała, by lecieć, jako ten ptak radością opity niesie się z krzykiem w cały świat. — Jezus mój! Jezusiczku kochany! — pojękiwała ledwie przysiadując nieco i jakby zgarniając ten świat wszystek w roztrzęsione radością i wielce czujące serce. Hej! zwiesna ci to szła przeciech nieobjętymi polami, skowronkowe pieśnie głosiły ją światu i to słońce święte, i ten wiater pieszczący, słodki a ciepły kiej matczyne całunki, i to przytajone jeszczech dychanie ziemic, tęsknie czekających na pługi i ziarno, i to wrzenie wesela unoszące się wszędy, i to powietrze ciepłe, orzeźwiające i jakoby nabrzmiałe tym wszystkim, co wnetki się stanie zielenią, kwiatem i kłosem pełnym."
https://pixabay.com/pl/photos/kogut-gospodarstwa-wie%C5%9B-kurczaka-2522623/ |
https://pixabay.com/pl/photos/dzikie-g%C4%99si-obr%C4%85czkowanie-stada-3379677/ |
czwartek, 26 marca 2020
...świat poznania jest wart...
Tysiące gwiazd na niebie
Tysiące westchnień w potrzebie
Tysiące przekleństw niepotrzebnych
Tysiące przysiąg " wietrznych"
Tysiące obietnic nierealnych
Tysiące uczuć, szkoda, że tylko
w e r b a l n y c h
Trudno zmieniać ludzi
Trudno zmieniać świat
Trudno zawrócić rzeki nurt
Trudno za życia stanąć u Raju wrót
Spotykasz przeszkód tysiące
Wylewasz łez tysiące
Dotykasz szczęścia...
przez chwil tysiące...
Nie zawsze pięknym jest ten świat
nie zawsze w plecy tylko..
wieje przyjazny wiatr..
A jednak...cholera...
to właśnie poznania
wart jest ten ŚWIAT
Tysiące westchnień w potrzebie
Tysiące przekleństw niepotrzebnych
Tysiące przysiąg " wietrznych"
Tysiące obietnic nierealnych
Tysiące uczuć, szkoda, że tylko
w e r b a l n y c h
...tysiące westchnień w potrzebie, jak tysiące fal w morzu... |
Trudno zmieniać ludzi
Trudno zmieniać świat
Trudno zawrócić rzeki nurt
Trudno za życia stanąć u Raju wrót
Spotykasz przeszkód tysiące
Wylewasz łez tysiące
Dotykasz szczęścia...
przez chwil tysiące...
Nie zawsze pięknym jest ten świat
nie zawsze w plecy tylko..
wieje przyjazny wiatr..
A jednak...cholera...
to właśnie poznania
wart jest ten ŚWIAT
..nawet takie małe maki są piękne... |
poniedziałek, 23 marca 2020
Wspomnienie pisarza- Franka Szmaciarza-Władysława Orkana
Na wolną chwilę proponuję raz jeszcze wspomnienie Orkana - tym razem zacytuję fragment z książki autorstwa Anny Skoczek zatytułowanej "Biografie przełomu"-Mały leksykon końca XIX i początku XX wieku, wyd. Nowohuckie Centrum Kultury, Kraków 2000.
" Ten "pieśniarz krainy kęp i wiecznej nędzy" - jak go określił Julian Krzyżanowski - jest pisarzem dziś w zasadzie zapomnianym.
Urodził się 27 listopada 1875 w Porębie wielkiej, w malowniczej wiosce w Gorcach, w rodzinie góralskiej. Właściwie nazywał się Franciszek Ksawery Szmaciarz. Nazwisko to zmienił w 1898 roku na Smreczyński - Orkan t jego literacki pseudonim. Ojcem jego był Maciej Szmaciarz, matką Katarzyna ze Smreczaków. Miał starszego brata Stanisława, który był biologiem i młodszą siostrę - Mariannę. W latach 1884 86 pobierał nauki w szkole w Porębie Wielkiej, by następnie kształcić się w szkole klasztornej zakonu cystersów w Szczyrzycu (1886-88) i Gimnazjum św. Jacka w Krakowie. Nad przebiegiem edukacji syna czuwała matka.Przywiązywała ona do tego wielką wagę, w wykształceniu wiejskiego dziecka widząc przyszłość i drogę awansu społecznego. Sama była półanalfabetką, ale była osobą o dużym wdzięku, kulturze osobistej i wielkiej życzliwości. Drukowała w ówczesnej prasie swoje opowiadania. Jej życiową postawą i determinacją, jaką wykazywała, by dzieciom zapewnić byt, a Franciszkowi wykształcenie - był oczarowany Ignacy Maciejowski - Sewer. Katarzynę ze Smreczaków Szmaciarz uczynił bohaterką swojej powieści "Matka".
W gimnazjum w Krakowie Orkan ujawnił swe zainteresowania literackie. Redagował szkolną gazetkę, a w czwartej klasie powstały już debiutanckie, poematy, obrazki sceniczne.. Pierwsze utwory ukazały się drukiem w 1895 roku w "Diable". Były podpisane pseudonimem, który dziś jest bardziej znany od jego prawdziwego nazwiska.W rok później przyszły pierwsze pochwały. W konkursie na dialog; wśród jury zasiadali Adam Asnyk, Michał Bałucki, Ignacy Maciejowski, otrzymał nagrodę za utwór "Cmentarna noc". W tym samym roku wyszedł drukiem (koszt nakładu poniósł sam autor) romantyczno -patriotyczny poemat "Nad grobem Matki. Dumania".[...]
[...] Stanisław Pigoń - odkrywca Orkana [....] ...W istocie Orkan pisarz, który wyszedł ze wsi i pozostał jej wierny, biedę znał z autopsji. Przedstawia tematykę chłopską jakby od środka, od wewnątrz. To, że w sportretowanych bohaterach mógł odnaleźć kawałek własnego losu, to że znał uczucie głodu, poniżenia, bo i jemu czasem brakowało chleba lub przyszło zmagać się z przeciwnościami; ów autentyzm przeżycia i wymiar świadectwa, obecny na kartach powieści decyduje o odmienności warsztatu literackiego "pieśniarza krainy kęp i wiecznej nędzy".
[...] Piewca Gorców uprawia tez twórczość publicystyczną.Najbardziej znane są "Listy ze wsi", drukowane w krakowskim "ilustrowanym Kurierze Codziennym". Były bardzo poczytne, Dawały wszechstronny obraz stosunków międzyludzkich i problemów polskiej wsi. [...]
[...] Orkan zmarł nagle 14 maja 1930 roku. Nie zdążył odebrać przyznanej mu nagrody literackiej. Pochowano go na cmentarzu Rakowickim. Zwłoki przewieziono następnie i złożono na zakopiańskim cmentarzu.[...]
[...] Mirosława Puchalska tak podsumowała twórczość Władysława Orkana: "Pozostał do dziś pisarzem o wyjątkowej szerokości spojrzenia na sprawy wsi polskiej. Tak jak Reymont czy Kasprowicz, pozostawił on przejmujące dokumenty chłopskiej krzywdy, ale wyciągnął śmielsze niż oni wnioski ideologiczne. Pokazał wg słów Brzozowskiego "rodzenie się duszy w chatach" stworzył bohatera - buntownika i przywódcę. Umiał zarazem nadać własny koloryt obrazowi przedstawionego świata(...).
Język pisarza odkrywa nieznane funkcje wyrazowe gwary(...).
W swym całokształcie twórczość Orkana stanowi oryginalną realizację możliwości artystycznych Młodej Polski".
Anna Skoczek, "Biografie przełomu. Mały leksykon końca XIX i początku XX wieku", strony: od 106 do 113.
http://static.panoramio.com/photos/large/26848036.jpg |
" Ten "pieśniarz krainy kęp i wiecznej nędzy" - jak go określił Julian Krzyżanowski - jest pisarzem dziś w zasadzie zapomnianym.
Urodził się 27 listopada 1875 w Porębie wielkiej, w malowniczej wiosce w Gorcach, w rodzinie góralskiej. Właściwie nazywał się Franciszek Ksawery Szmaciarz. Nazwisko to zmienił w 1898 roku na Smreczyński - Orkan t jego literacki pseudonim. Ojcem jego był Maciej Szmaciarz, matką Katarzyna ze Smreczaków. Miał starszego brata Stanisława, który był biologiem i młodszą siostrę - Mariannę. W latach 1884 86 pobierał nauki w szkole w Porębie Wielkiej, by następnie kształcić się w szkole klasztornej zakonu cystersów w Szczyrzycu (1886-88) i Gimnazjum św. Jacka w Krakowie. Nad przebiegiem edukacji syna czuwała matka.Przywiązywała ona do tego wielką wagę, w wykształceniu wiejskiego dziecka widząc przyszłość i drogę awansu społecznego. Sama była półanalfabetką, ale była osobą o dużym wdzięku, kulturze osobistej i wielkiej życzliwości. Drukowała w ówczesnej prasie swoje opowiadania. Jej życiową postawą i determinacją, jaką wykazywała, by dzieciom zapewnić byt, a Franciszkowi wykształcenie - był oczarowany Ignacy Maciejowski - Sewer. Katarzynę ze Smreczaków Szmaciarz uczynił bohaterką swojej powieści "Matka".
W gimnazjum w Krakowie Orkan ujawnił swe zainteresowania literackie. Redagował szkolną gazetkę, a w czwartej klasie powstały już debiutanckie, poematy, obrazki sceniczne.. Pierwsze utwory ukazały się drukiem w 1895 roku w "Diable". Były podpisane pseudonimem, który dziś jest bardziej znany od jego prawdziwego nazwiska.W rok później przyszły pierwsze pochwały. W konkursie na dialog; wśród jury zasiadali Adam Asnyk, Michał Bałucki, Ignacy Maciejowski, otrzymał nagrodę za utwór "Cmentarna noc". W tym samym roku wyszedł drukiem (koszt nakładu poniósł sam autor) romantyczno -patriotyczny poemat "Nad grobem Matki. Dumania".[...]
[...] Stanisław Pigoń - odkrywca Orkana [....] ...W istocie Orkan pisarz, który wyszedł ze wsi i pozostał jej wierny, biedę znał z autopsji. Przedstawia tematykę chłopską jakby od środka, od wewnątrz. To, że w sportretowanych bohaterach mógł odnaleźć kawałek własnego losu, to że znał uczucie głodu, poniżenia, bo i jemu czasem brakowało chleba lub przyszło zmagać się z przeciwnościami; ów autentyzm przeżycia i wymiar świadectwa, obecny na kartach powieści decyduje o odmienności warsztatu literackiego "pieśniarza krainy kęp i wiecznej nędzy".
[...] Piewca Gorców uprawia tez twórczość publicystyczną.Najbardziej znane są "Listy ze wsi", drukowane w krakowskim "ilustrowanym Kurierze Codziennym". Były bardzo poczytne, Dawały wszechstronny obraz stosunków międzyludzkich i problemów polskiej wsi. [...]
[...] Orkan zmarł nagle 14 maja 1930 roku. Nie zdążył odebrać przyznanej mu nagrody literackiej. Pochowano go na cmentarzu Rakowickim. Zwłoki przewieziono następnie i złożono na zakopiańskim cmentarzu.[...]
[...] Mirosława Puchalska tak podsumowała twórczość Władysława Orkana: "Pozostał do dziś pisarzem o wyjątkowej szerokości spojrzenia na sprawy wsi polskiej. Tak jak Reymont czy Kasprowicz, pozostawił on przejmujące dokumenty chłopskiej krzywdy, ale wyciągnął śmielsze niż oni wnioski ideologiczne. Pokazał wg słów Brzozowskiego "rodzenie się duszy w chatach" stworzył bohatera - buntownika i przywódcę. Umiał zarazem nadać własny koloryt obrazowi przedstawionego świata(...).
Język pisarza odkrywa nieznane funkcje wyrazowe gwary(...).
W swym całokształcie twórczość Orkana stanowi oryginalną realizację możliwości artystycznych Młodej Polski".
Anna Skoczek, "Biografie przełomu. Mały leksykon końca XIX i początku XX wieku", strony: od 106 do 113.
piątek, 20 marca 2020
Wybór
WYBÓR ( nie jest czasem łatwy, ale trzeba....)
WYBÓR
Jeśli byś chciał
Jeśli byś chciał
zmienić piekło w raj
erzac w miód
a banał w cud
spróbuj...
podnieść rękawicę czasu
przejdź z życiem na ty
spójrz miłości w twarz
posiądź męstwo Hektora
aliantem rozumu bądź
adwersuj głupocie
zdobywaj...
lotem kolibra
ósemkuj przestworza
gołębia zwyczajem
kończ robinsonadę
bądź bohaterem życia
a nie personifikacją
konieczności
https://pixabay.com/pl/photos/brzoskwiniowy-kwiat-krajobraz-wiosna-4119429/ |
poniedziałek, 16 marca 2020
Życie ezopową bajką jest...
Życie ezopową bajką jest
człowiek - czasem znaczy
Człowiek
innym razem - zły zwierz
Wygodnie mu w roli pawia,lisa, kpiarza...
Dumny próżnością pawia
zapomina, że nigdy
nie pozna ścieżki żurawia
niedźwiedź nieświadom siły myszy
Jakże jest w swych sądach nieomylny
zaślepiony swego jasnowidztwa sztuką
zapomina, że cierpkość losu może i jego szuka...
Z chciwością lisią
kalkuluje jak brać swoją złupić
jak otumanić innych, jak bliźnich ogłupić
Nawykły jak kruk się chwalić
zapomina, że jego własna głupota
człowiek - czasem znaczy
Człowiek
innym razem - zły zwierz
Wygodnie mu w roli pawia,lisa, kpiarza...
Dumny próżnością pawia
zapomina, że nigdy
nie pozna ścieżki żurawia
niedźwiedź nieświadom siły myszy
Jakże jest w swych sądach nieomylny
zaślepiony swego jasnowidztwa sztuką
zapomina, że cierpkość losu może i jego szuka...
Z chciwością lisią
kalkuluje jak brać swoją złupić
jak otumanić innych, jak bliźnich ogłupić
Nawykły jak kruk się chwalić
zapomina, że jego własna głupota
może go powalić...
Oj człowieku,
gdybyś odnalazł w sobie rozum?
Oj człowieku,
ciągle wszystkiego mało masz...
Cwaniactwo za oręż obierasz
Pani PRÓŻNOŚCI podwoje otwierasz
Czasem...zwyczajem wilka...
strój z owczej skóry przywdziewasz
W ezopowej bajce i w życiu zawiera się NAUKA
Smutne, że dla człowieka, to często zbyt trudna SZTUKA
gdybyś odnalazł w sobie rozum?
Oj człowieku,
ciągle wszystkiego mało masz...
Cwaniactwo za oręż obierasz
Pani PRÓŻNOŚCI podwoje otwierasz
Czasem...zwyczajem wilka...
strój z owczej skóry przywdziewasz
W ezopowej bajce i w życiu zawiera się NAUKA
Smutne, że dla człowieka, to często zbyt trudna SZTUKA
Zadajmy sobie pytanie: ile znaczy nasza buta,brak szacunku do drugiego człowieka....itp...jakże nieraz niektórym łatwo przychodzi śmiać się z innych,łupić ich,krzywdzić...jak łatwo niektórym ludziom pławić się w luksusie- myśląc,że ten przywilej tylko im się należy..tak trudno takim ludziom zrozumieć innych w potrzebie,myślą, że są panami świata,że im wolno wszystko...
Mijają wieki, a człowiek wciąż błądzi, szuka, wątpi...
wciąż odczuwa ciepło-zimno; odczuwa ból i zadaje ból;
Dobrze jak posiądzie choć odrobinę mądrości życiowej, smutne i przykre, kiedy umiera we własnej głupocie-dumie, bezczelności, egoizmie itd. z przekonaniem, że to on ma właśnie rację. Niestety często tak bywa.
piątek, 13 marca 2020
Dużo zdrowia,spokoju i rozwagi,mądrości życiowej,życzliwości ludzkiej.. życzę
https://pixabay.com/pl/photos/kwiat-dodatk%C3%B3w-oddzia%C5%82-4138763/ |
Nadzieja
Moja nadzieja
ma barwy maja
Moja nadzieja
jest koloru szmaragdowego
znajdziesz ją wszędzie
Płynie w falach Turkusowego Jeziora
Biega w seledynowej sukience
pośród pól i łąk
Kwitnie w ogrodach
Szemrze w sitowiu
Moja nadzieja
Zawsze do mnie powraca
https://pixabay.com/pl/images/search/wiosna/?pagi=4 |
środa, 11 marca 2020
W szalonym pędzie życia przystanął świat...
Witam Was serdecznie, jak zawsze...
Życzę dużo spokoju, zdrowia i rozwagi, mija czas...wszystko mija,dobro i zło..zawsze trzeba iść do przodu, trzeba do końca trwać.
W szalonym pędzie przystaje świat...
może to już najwyższy CZAS...,
by zastanowić się co tak naprawdę
świat-życie-człowiek jest wart???
Tak mało refleksji, tak mało ...
empatia - tylko w słowach-
najłatwiej powiedzieć- miłego dnia!
najtrudniej zrobić rachunek sumienia-
tak szczerze,tak do reszty, tak do cna...
najłatwiej wykorzystać dobroć innych
najtrudniej coś z siebie dla innych dać!
Sięgamy gwiazd, budujemy wieżowce,
budujemy mosty....
czasem nie znajdujemy zwykłej kładki
między człowiekiem, a człowiekiem
Pędzimy jak szaleni, na oślep,
aby prędzej, aby więcej...
widzimy tylko SIEBIE
zamiast MY jest tylko JA
W szalonym pędzie życia
przystaje świat..
obudzić się!
znaleźć siebie!
przywołać człowieka
w człowieku -
najwyższy CZAS!
Życzę dużo spokoju, zdrowia i rozwagi, mija czas...wszystko mija,dobro i zło..zawsze trzeba iść do przodu, trzeba do końca trwać.
W szalonym pędzie przystaje świat...
może to już najwyższy CZAS...,
by zastanowić się co tak naprawdę
świat-życie-człowiek jest wart???
Tak mało refleksji, tak mało ...
empatia - tylko w słowach-
najłatwiej powiedzieć- miłego dnia!
najtrudniej zrobić rachunek sumienia-
tak szczerze,tak do reszty, tak do cna...
najłatwiej wykorzystać dobroć innych
najtrudniej coś z siebie dla innych dać!
Sięgamy gwiazd, budujemy wieżowce,
budujemy mosty....
czasem nie znajdujemy zwykłej kładki
między człowiekiem, a człowiekiem
Pędzimy jak szaleni, na oślep,
aby prędzej, aby więcej...
widzimy tylko SIEBIE
zamiast MY jest tylko JA
W szalonym pędzie życia
przystaje świat..
obudzić się!
znaleźć siebie!
przywołać człowieka
w człowieku -
najwyższy CZAS!
https://pixabay.com/pl/photos/kwiat-white-ptak-wiosna-oddzia%C5%82-1324088/ |
wtorek, 10 marca 2020
...jak złamane skrzydło ptaka...
...jak złamane skrzydło ptaka...
KLUCZ
Zgubione
szczęście
jak
złamane
skrzydło
ptaka
chowa
się
przed
deszczem
u
c i e k a
by
wrócić
do
słońca
Zranione
szczęście
uczy
się korekty
ślęczy
nad
rekapitulacją
w
y z n a ń
Szuka
odpowiedzi
na
pytania
których
z
a b r a k ł o
Proste
kłamstwa
krzyżują
człowieka
kolejna
miłość
kusi
z martwych-wstaniem...
https://pixabay.com/pl/czerwony-jastrząb-jastrząb-ptak-3032448/ |
niedziela, 8 marca 2020
Rozmawiał kiedyś ze mną mędrzec stary...
Rozmawiał kiedyś
ze mną
mędrzec stary
Pamiętaj córko,
że Bóg stworzył
ŚWIAT
Pamiętaj!
To nie człowiek,
a świat
jest doskonały
Człowiek tylko
zniszczył świata
ład cały
Zastanawiamy się:
Skąd na świecie
tyle zła?
C h A O S
Skąd ten
Z A M Ę T ?
Poganie
Chrześcijanie
Wyprawy krzyżowe
Rozbiory, wojny?
Wietnam, Laos
Hiroszima, Nagasaki
Skąd RASIZM?
APARTHEID?
Alkohol, narkotyki?
Od zarania dziejów
C Y K U T A
Czy to nasze
P R Z E Z N A C Z E N I E?
Win
ODKUPIENIE?
Czy tylko naszych
PRZEWINIEŃ -
P O K U T A ?
ze mną
mędrzec stary
Pamiętaj córko,
że Bóg stworzył
ŚWIAT
Pamiętaj!
To nie człowiek,
a świat
jest doskonały
Człowiek tylko
zniszczył świata
ład cały
Zastanawiamy się:
Skąd na świecie
tyle zła?
C h A O S
Skąd ten
Z A M Ę T ?
Poganie
Chrześcijanie
Wyprawy krzyżowe
Rozbiory, wojny?
Wietnam, Laos
Hiroszima, Nagasaki
Skąd RASIZM?
APARTHEID?
Alkohol, narkotyki?
Od zarania dziejów
C Y K U T A
Czy to nasze
P R Z E Z N A C Z E N I E?
Win
ODKUPIENIE?
Czy tylko naszych
PRZEWINIEŃ -
P O K U T A ?
https://pixabay.com/pl/mała-dziewczynka-kwiaty-łąki-2516582/ |
Pięknie być kobietą i czasem... niełatwo... Ale dzisiaj świętujmy!!!
Być kobietą, być kobietą...
Witajcie wszyscy, a szczególnie PANIE!
Dzisiaj 8 marca, a więc Dzień Kobiet!
Jak to śpiewała Alicja Majewska: "Być kobietą, być kobietą..."
"Być kobietą, być kobietą - marzę ciągle będąc dzieckiem, być kobietą, bo kobiety są występne i zdradzieckie...Być kobietą, być kobietą - oszukiwać, dręczyć, zdradzać nawet, gdyby komuś miało to przeszkadzać [...]
Pięknie być kobietą i czasem... niełatwo...
Ale dzisiaj świętujmy!!!
Dzisiaj w Dniu Naszego Święta wybrałam kilka cytatów
- myśli mężczyzn na nasz temat:
Henryk Sienkiewicz
Świat dźwiga na barkach nie Atlas, ale kobieta, i czasem igra nim jak piłką.
Kobieta jest jak papierowa karta. Anioł pisze z jednej strony, diabeł z drugiej, papier przebija, słowa się mieszają i robi się bigosik, którego nie można ani przeczytać, ani strawić.
Kobiety przy bliższym poznaniu w ogóle zyskują, mężczyźni w ogóle tracą.
Kobiety umieją być nie tylko nadpannami i nadżonami, ale i nad... mężami.
Jak sobie co baby wbiją w głowę, obcęgami nie wyciągniesz.
Jorge Louis Borges
Bóg także próbował być autorem: jego proza – to mężczyzna, poezja – to kobieta.
Honore de Balzak
Żona jest dla młodego mężczyzny kochanką, dla dojrzałego – towarzyszką, dla starego – pielęgniarką, i w każdym wieku jest pretekst, aby się ożenić.
Aleksander Fredro
Chcieć dziewczynę na swoje kopyto przerobić, znaczy tyle co sitem wodę czerpać.
Z kobietą nie ma żartów – w miłości czy w gniewie
Co myśli, nikt nie zgadnie; co zrobi, nikt nie wie.
Antoni Czechow
Różnica między mężczyzną i kobietą: z biegiem lat kobieta coraz bardziej zagłębia się w babskie sprawy, a mężczyzna z biegiem lat coraz bardziej oddala się od babskich spraw.
Kobieta w poezji ...
Pozwólcie, że zacytuję piękny wiersz poety - Bolesława Leśmiana pt.
Dziewczyna
Dwunastu braci wierząc w sny, zbadało mur od marzeń strony,
A poza murem płakał głos, dziewczęcy głos zaprzepaszczony.
I pokochali głosu dźwięk i chętny domysł o dziewczynie,
I zgadywali kształty ust po tym, jak śpiew od żalu ginie...
Mówili o niej: " Łka więc jest!" - i nic innego nie mówili,
I przeżegnali cały świat - i świat zadumał się w tej chwili...
Porwali młoty w twardą dłoń i jęli w mury tłuc z łoskotem!
I nie wiedziała ślepa noc, kto jest człowiekiem, a kto młotem?
"O, prędzej skruszmy zimny głaz, nim śmierć Dziewczynę rdzą powlecze" -
Tak, waląc w mur, dwunasty brat do jedenastu innych rzecze.
Ale daremny był ich trud, daremny ramion sprzęg i usił!
Oddali ciała swe na strwon owemu snowi, co ich kusił!
Łamią się piersi, trzeszczy kość, próchnieją dłonie, twarze bledną...
I wszyscy w jednym zmarli dniu i noc wieczystą mieli jedną!
Lecz cienie zmarłych - Boże mój! - nie wypuściły młotów z dłoni!
I tylko inny płynie czas i tylko młot inaczej dzwoni...
I dzwoni w przód ! I dzwoni wspak! I wzwyż za każdym grzmi nawrotem!
I nie wiedziała ślepa noc, kto tu jest cieniem, a kto młotem?
" O, prędzej skruszmy zimny głaz, nim śmierć Dziewczynę rdzą powlecze!" -
Tak, waląc w mur, dwunasty cień do jedenastu innych rzecze .
Lecz cieniom zbrakło nagle sił, a cień się mrokom nie opiera!
I powymarły jeszcze raz, bo nigdy dość się nie umiera...
I nigdy dość, i nigdy tak, jak tego pragnie ów co kona!...
I znikła treść - i zginął ślad - i powieść o nich już skończona!
Lecz dzielne młoty - Boże mój - mdłej nie poddały się żałobie!
I same przez się biły w mur, huczały spiżem same w sobie!
Huczały w mrok, huczały w blask i ociekały ludzkim potem!
I nie wiedziała ślepa noc, czym bywa młot, gdy nie jest młotem?
"O, prędzej skruszmy zimny głaz, nim śmierć dziewczynę rdzą powlecze!" -
Ta, waląc w mur, dwunasty młot do jedenastu innych rzecze.
I runął mur, tysiącem ech wstrząsając wzgórza i doliny!
Lecz poza murem - nic i nic! Ni żywej duszy ni Dziewczyny!
Niczyich oczu, ani ust! I niczyjego w kwiatach losu!
Bo to był głos i tylko - głos, i nic nie było, oprócz głosu!
Nic - tylko płacz i żal i mrok i niewiadomość i zatrata!
Takiż to świat! Niedobry świat! Czemuż innego nie ma świata?
Wobec kłamliwych jawnie snów, wobec zmarniałych w nicość cudów,
Potężne młoty legły w rząd na znak spełnionych godnie trudów.
I była zgroza nagłych cisz! I była próżnia w całym niebie!
A ty z tej próżni czemu drwisz, kiedy ta próżnia nie drwi z ciebie?
Wszystkiego naj, naj, naj... Drogie Panie!!!
Subskrybuj:
Posty (Atom)