Witajcie serdecznie w prozie życia...
Mijają dni i noce...a my - wciąż trwamy...i to jest piękne.. Za oknami pada czasem deszcz, wieje wiatr, niebawem jeszcze lepiej powieje , bo zimowo, spadnie śnieg...a my-trwamy. .i to jest piękne...
Piękny jest ten dar życia- trzeba tylko to zrozumieć...
a to dla wielu jeszcze "wtajemniczeniem" jest...
Mijają dni i noce...a my trwamy...
Jedni borykają się ze zdrowiem- a raczej jego brakiem,
,innych dotyka problem braku własnego mieszkania , samochodu...inni mają tego w nadmiarze...
a my trwamy....Dla jednych szczerość, uczciwość, honor to zasady które trzeba respektować, żyć z nimi za "pan brat", dla innych staroświeckość i niemodne...
Mijają dni i noce...życie ,historia toczy się...zatacza kręgi....a my trwamy..
Jedni dojrzewają z szansą na uzyskanie "dyplomu" z dojrzałości życia, inni -tak zadufani w sobie, zapatrzeni w swoje JA- tacy: "nowobogaccy" ,itd....nawet nie zauważają, że warto taki dyplom uzyskać...nawet im przez myśli nie "przemyka" ,że wokół nich są inni -ludzie też-
Mijają dni i noce...jestem tylko skromnym człowiekiem poszukującym...ubierającym w słowa...i wierzę nadal w człowieka, w jego mądrość, ale widzę, boli mnie wiele...z otaczającego świata prozy...świat jest piękny, a my ludzie?
różnie to bywa z nami...czasem ..
z pozdrowieniem i życzeniem szczerych uczuć, spotykania na swojej drodze życia samych mądrych ludzi -tych z egzaminem dojrzałości z życia, a jak najmniej tych-którzy tak są zapatrzeni w swoje JA, że tylko "łechcą swoje EGO, zamiast być normalnym człowiekiem..
Piękny jest ten dar życia- trzeba tylko to zrozumieć...
a to dla wielu jeszcze "wtajemniczeniem" jest...
Mijają dni i noce...a my trwamy...
Jedni borykają się ze zdrowiem- a raczej jego brakiem,
,innych dotyka problem braku własnego mieszkania , samochodu...inni mają tego w nadmiarze...
a my trwamy....Dla jednych szczerość, uczciwość, honor to zasady które trzeba respektować, żyć z nimi za "pan brat", dla innych staroświeckość i niemodne...
Mijają dni i noce...życie ,historia toczy się...zatacza kręgi....a my trwamy..
Jedni dojrzewają z szansą na uzyskanie "dyplomu" z dojrzałości życia, inni -tak zadufani w sobie, zapatrzeni w swoje JA- tacy: "nowobogaccy" ,itd....nawet nie zauważają, że warto taki dyplom uzyskać...nawet im przez myśli nie "przemyka" ,że wokół nich są inni -ludzie też-
Mijają dni i noce...jestem tylko skromnym człowiekiem poszukującym...ubierającym w słowa...i wierzę nadal w człowieka, w jego mądrość, ale widzę, boli mnie wiele...z otaczającego świata prozy...świat jest piękny, a my ludzie?
różnie to bywa z nami...czasem ..
z pozdrowieniem i życzeniem szczerych uczuć, spotykania na swojej drodze życia samych mądrych ludzi -tych z egzaminem dojrzałości z życia, a jak najmniej tych-którzy tak są zapatrzeni w swoje JA, że tylko "łechcą swoje EGO, zamiast być normalnym człowiekiem..