Altruizm
i empatia...
Ostatnio
te dwa słowa stały się bardzo "modne", że tak powiem
doczekały się czasu, kiedy to wdrożono je, innymi słowy
przeniesiono ze SJP do użytku codziennego. Fajnie, ze poznajemy nowe
słowa, jesteśmy otwarci, globalni... Cieszyć to może, ale i
smucić..
https://pixabay.com/pl/twarz-g%C5%82owy-empatia-poznaj-czu
|
Dlaczego
cieszyć?
Jak
podaje wspomniany SJP altruizm to: «kierowanie
się w swym postępowaniu dobrem innych, gotowość do poświęceń»
•altruistyczny•altruistycznie•altruista•altruistka
link:http://sjp.pwn.pl/sjp/altruizm;2439789.html.
Samo
słowo altruizm pochodzi z j. fr. altruisme,
od łacińskiego rdzenia alter – inny, drugi
..
To
tyle wyjaśnienia znaczenia słowa, jego pochodzenia. Teraz trzeba by
sie zastanowić jak to jest w z zastosowaniem tego słowa w praktyce.
Jak to w życiu bywa, niestety – teoria, a praktyka chodzą swoimi
ścieżkami. Wielokrotnie się rozmijają. Świetnie by było wtedy,
kiedy ten, który chce zwać się altruistą – naprawdę rozumie
znaczenia słowa altruizm. Wie, jak postępować, by zachować
postawę altruisty. Wtedy może to cieszyć. Gorzej, jeśli altruistą
jest się tylko w teorii, w słownych deklaracjach bez pokrycia, bez
wypełnienia obietnic. Słowem mówiąc – bez rozumienia kogoś i
bez zachowania polegającego na działaniu na korzyść osoby
potrzebującej pomocy, wsparcia itd.
Dlaczego
smucić?
No
cóż? Smuci, bo szlag człowieka – tego z prawdziwym altruizmem i
empatią trafia, jeśli słyszy, widzi, czuje, odczuwa cholerną
dysproporcję w różnych dziedzinach życia. Generalnie to sprawdza
się w życiu stare, jak się okazuje wciąż aktualne porzekadło:
"Syty głodnego nie zrozumie, a bogaty biednego wyśmieje".
Ot, choćby przytoczę tu
słynny przykład "ośmiorniczek... link:
http://niezalezna.pl/68031-osmiorniczki-sa-tanie-posel-po-o-kolacjach-za-tysiace-zlotych
"W
czasie nagranej rozmowy szefa MSW Bartłomieja Sienkiewicza i prezesa
NBP Marka Belki na stole pojawiły się:carpaccio,
śledź, grillowany ser kozi ze świeżymi szparagami, policzki
wołowe, ogony wołowe i gotowane ośmiorniczki.Ile
kosztowały kolacje polityków PO na koszt podatnika? Znamy ceny
dwóch najsłynniejszych spotkań:
1435 zł – kolacja Belki z Sienkiewiczem
1352 zł - kolacja Sikorskiego z RostowskimPodatnik opłacił politykom drogie wina po 500 zł za butelkę, szampana, krwistą polędwicę wołową, wątróbki z gęsi, comber z królika, opiekanego halibuta czy ośmiornicę". - koniec cytatu.
1435 zł – kolacja Belki z Sienkiewiczem
1352 zł - kolacja Sikorskiego z RostowskimPodatnik opłacił politykom drogie wina po 500 zł za butelkę, szampana, krwistą polędwicę wołową, wątróbki z gęsi, comber z królika, opiekanego halibuta czy ośmiornicę". - koniec cytatu.
Według
J. Poleszczuka zachowanie altruisty polega na dobrowolnym ponoszeniu
pewnych kosztów przez jednostkę na rzecz innej jednostki lub grupy,
przeciwstawne zachowaniu egoistycznemu[1].
Hm,
trzeba by teraz zastanowić się, czy i gdzie w ogóle altruistyczna
postawa w przytoczonym wydarzeniu? Wspomniani uczestnicy wystawnej
kolacji pewnie by powiedzieli: oj tam.. ośmiorniczki są tanie... No
cóż, przy wysokości ich zarobków?
Z
pewnością TAK. A co na to zwykli "zjadacze chleba"?
bezrobotni?, zarabiający minimum, zatrudnieni na umowach
śmieciowych, samotne matki wychowujące dzieci? itd. Co się tyczy
matek, czy ojców samotnie wychowujących dzieci, czy ci, których
nie dotknęło to "fatum" – bycia samotnie wychowującym-
otrzymującym "głodową" rentę rodzinną – wiedzą w
ogole o co chodzi? Śmiem powątpiewać. Sama spotkałam się z
obiegową opinią, że nie jest tak źle, przecież ZUS da. Hm, tak
da – jedną rentę ( w wielu przypadkach najmniejszą wysokość –
minimum tj. Obecnie 1.000,00 brutto) na całą gromadkę dzieci (
troje, czworo ....). Dobrze,
że teraz do tej kwoty dochodzi jeszcze 500 +, które wzbudziło i
wzbudza kontrowersje. Czego tu zazdrościć? Dzieci rosną, mają
swoje potrzeby, chcą jeść, trzeba je ubrać, trzeba zapewnić im
edukację szkolną itd. A więc w kontekście naszego porzekadła:
syty głodnego...." czy jest możliwe, by ktoś, kto sam nie
doświadczył na własnej skórze biedy, cierpienia... zrozumie tych,
co nie mają, tych, co potrzebują? W wielu przypadkach to pytanie
retoryczne. Przykładami można by "sypać" jak z rękawa.
A co z bezrobotnymi? Powie ktoś zaraz; a niektórzy nie chcą
pracować itp.Pozostaje kredyt?: http://przystepne.ebrokerpartner.pl/short/3k8kr
A co z tymi, którzy chcą, a nie ma dla nich miejsc pracy? Dzisiaj dostać dobrą pracę, a raczej pracę dobrze płatną albo tzw. "ciepłą " posadkę to nie lada gratka. Trzeba mieć tzw. szczęście, a raczej dobre "wejście" – układ. W tym przypadku ma zastosowanie kolejne nowe słowo – nepotyzm.
A co z tymi, którzy chcą, a nie ma dla nich miejsc pracy? Dzisiaj dostać dobrą pracę, a raczej pracę dobrze płatną albo tzw. "ciepłą " posadkę to nie lada gratka. Trzeba mieć tzw. szczęście, a raczej dobre "wejście" – układ. W tym przypadku ma zastosowanie kolejne nowe słowo – nepotyzm.