Pisanie przynosi ulgę... "Jeżeli jest Ci smutno i źle, jezeli doznasz w życiu miłości, bólu, cierpienia i tęsknoty, weź pióro do ręki i pisz, a przyniesie Ci to ulgę i gorycz życia przyjmiesz inaczej" SENEKA
środa, 31 sierpnia 2022
niedziela, 28 sierpnia 2022
człowiek zbyt często narzeka na los...
Rozmawiał człowiek z losem,
a przy tym jak narzekał i biadolił
wierząc, że los zechce go wyzwolić,
a z czego? ano z życia okowów
ześle samych przyjaciół, nie wrogów
radości wiele i zero piołunowego ziela
https://pixabay.com/photos/apples-red-bowl-still-life-fruits-2906457/
-ale ten człowiek wygodny -pomyślał los- chciałby mało trudu i pełen trzos
bogactwa tego świata całymi garściami brać,
a co w zamian dać? och z tym człowiek się nie spieszy
oj ty istoto zuchwała i zarozumiała
zapominasz, że jesteś niedoskonała
nie będzie między nami przymierza,
kiedy ty na nic i na nikogo nie bacząc
do własnego li tylko celu zmierzasz
- odrzekł los, co ma darów różnych pełen trzos
sobota, 27 sierpnia 2022
miejsce dla poetów
GDYNIA_"STRYCH"- miejsce dla POETÓW
http://static1.s-trojmiasto.pl/zdj/c/19/18/600x0/187532.jpg
Każde miasto ma swoje miejsca dla poetów. Gdynia ma "STRYCH". Dzisiaj właśnie o nim: Najstarszy budynek mieszkalny w Gdyni ( z 1890) roku od 16. już lat z powodzeniem pełni rolę gościnnej kawiarni Strych. W miejscu tym panuje specyficzna atmosfera. Tworzy ją nie tylko wystrój wnętrza, ale przede wszystkim ci, którzy tę kawiarnię odwiedzają. A przynajmniej raz w miesiącu kawiarnia zamienia się w Przystań Poetycką.
Wnętrze CAFE-STRYCH w Gdyni, pl. Kaszubski |
GDYŃSKI STRYCH
niedziela, 21 sierpnia 2022
...gęźbiarz bałamutny, stary bies przyrzekł mi, że zagra miłosną kantatę...
z pozdrowieniem...
Wczoraj skradłam niebu blask
zrobiłam to, by jego ciepło ogrzało nas
z wiatrem się dogadałam...
gęźbiarz bałamutny, stary bies
przyrzekł mi, że zagra miłosną kantatę
u serca twojego wrót...
Pomoc nam zadeklarował deszcz
on też ma oczy pełne łez...
Mróz skuł ziemię lodem
nasze serca jednak ocalił
może tak, ot sobie-mimochodem...
Śnieg zakrył szarości brzydotę
białym puchem-przyrzekł nam,
że będzie naszej miłości -dobrym duchem
- rozumiemy WAS - wyrzekły obłoki z nieba
-macie od NAS niebieski dywan
chyba wiemy, czego WAM potrzeba
niebieskie obłoki, kędzierzawe baranki...
zadumały się z wielkim zatroskaniem...
ależ kierat z tym ludzkim kochaniem...
https://pixabay.com/pl/photos/wi%C5%9Bnie-japo%C5%84skie-kwiaty-bia%C5%82y-2169269/ |
piątek, 19 sierpnia 2022
Szkoła życia
Szkoła życia najtrudniejszą jest...
Szkoła życia to najtrudniejsza ze szkół. Wiemy, że ją zaczynamy i nie wiemy kiedy ją zakończymy. Z pewnością każdy logicznie ,myślący człowiek wie, że odejdzie z tego świata nie poznawszy wielu jego prawideł. No chyba, że jest to jednostka wybitnie zarozumiała z przerośniętym EGO. Ta uważa, że wszystko wie i pojęła wszystko, zawsze ma rację. Słowem: szkoła życia nie należy do łatwych. To ciągłe samokształcenie, to trudna nauka poznawania, przeżywania i dojrzewania. To SZTUKA analizowania, wyciągania właściwych wniosków, a także sztuka przyznawania się to błędów, niełatwa sztuka wyborów i umiejętność przyjmowania na swoje barki radzenia sobie z naprawianiem tego, co się "schrzaniło". To wymaga sporej dozy samokrytyki , rozgrzeszenia siebie, umiejętność czasem granicząca z bohaterstwem – układania sobie życia na nowo. To twarda szkoła mozolnie stawianych kroków; krok po kroku, czasem z kimś, a czasem samotnie. Na dodatek tak samotnie, że słyszysz tylko swój krzyk choć usta twoje nieme. To tak cholernie bolesny stan, kiedy nie umiesz, a może już nie możesz płakać. W szkole życia trudno znaleźć panaceum, remedium na tzw. szczęście, życie w samym dostatku i li tylko radości. Trzeba też pamiętać, że jeśli nawet już mamy wszystko, to i tak czeka nas Requiem. Kiedy miałam 14. lat napisałam pierwszy wiersz. Odtąd pisanie przynosiło mi ulgę i pozwalało przetrwać to, co mnie spotykało. W tym też wieku, tychże czternastu lat zaczęłam notować i spisywać swoje różne myśli, a przede wszystkim piękne myśli wielkich tego świata. Po latach ten notatnik ( teraz to już nadgryziony zębem czasu kajet formatu A4) opatrzyłam wymownym tytułem "Szkoła życia". Historia vita magistrum est. To piękne hasło, uczyli nas tego w szkole i na studiach. Czy na pewno jest dobrą nauczycielką? Odpowiem tak, tylko my ludzie nie zawsze i nie dość skutecznie umiemy czy potrafimy wyciągać wnioski z przebytych lekcji. Dlatego też historia lubi się powtarzać. Mijają wieki, a człowiek wciąż błądzi, szuka, wątpi.. Dobrze jak posiądzie choć odrobinę mądrości życiowej-smutne i przykre kiedy umiera we własnej głupocie, w tzw. dumie, bezczelności i egoizmie. Niestety często tak bywa. Tacy przez całe życie nawet ani razu nie zadadzą sobie pytania: czy będziemy tylko przykrym wspomnieniem tych, co przyjdą po nas? Minęło tyle lat od czasu założenia mojego notatnika i ...Wiele przeżyłam, doznałam wielu rozczarowań. Nie obyło się bez łez i bólu. Słowem; konfrontacja refleksyjnych myśli nasyconych poezją z brutalną prozą życia nie była ani łatwa, ani prosta. Start w dorosłe życie to nie tylko piękne myśli wielkich ludzi, to nie tylko poezja, to przede wszystkim racjonalne, logiczne, ba nawet powiedziałabym – zimne- pojmowanie świata i zachowań ludzkich. Nie wszyscy są źli, ale i nie wszyscy dobrzy, uczciwi, lojalni. Wchodziłam w dorosłość z ogromną nadzieją i naiwną wiarą w ludzi. Dzisiaj wiem, że to była za duża doza i nie zawsze uzasadniona. Zabrakło hamulca...Tak pięknie zaplanowałam sobie życie i nie dopuszczałam do myśli, że może być inaczej., że zagubię się na drodze życia i przyjdzie ból, cierpienie. Konfrontacja wyglądała tak: ja – romantyczna i krucha fizycznie też istota z przepięknymi wersami w głowie, a z drugiej – brutalna proza i nie zawsze uczciwi, lojalni ludzie. Uczyli nas w szkole historii, matematyki i wielu innych przedmiotów. Zabrakło lekcji noszącej nazwę "szkoła życia". Wprawdzie za moich czasów w liceum ekonomicznym ( takowego jestem absolwentką) był przedmiot pn. przygotowanie w rodzinie, ale to nie to, nie w takiej formie i za mało. Młody człowiek zazwyczaj jest "napompowany" (pejoratywnie) niestety tylko ideałami. Za mało wiadomości o realnych zagrożeniach czyhających na nich. Za mało praktycznego przygotowania do rozwiązywania życiowych problemów. A może tak musi być? a może tak jest, że uczymy się dopiero na własnych błędach? Ja zbyt mocno wierzyłam, że człowiek człowiekowi li tylko człowiekiem jest. Musiałam się przekonać, doświadczyć tego jak to jest, kiedy człowiek człowiekowi wilkiem.
wtorek, 9 sierpnia 2022
czasem tak trudno...
Zanim przywołam - zacytuję wiersz znakomitego poety - Zbigniewa Herberta -
odsyłam do krótkiej interpretacji link: http://wypracowania.pl/lektury/pan-cogito-o-postawie-wyprostowanej-interpretacja-i-analiza
Pan Cogito o postawie wyprostowanej – interpretacja i analiza
Pan Cogito o postawie wyprostowanej
1
W Utyce
obywatele
nie chcą się bronić
w mieście wybuchła epidemia
instynktu samozachowawczego
świątynię wolności
zamieniono na pchli targ
senat obraduje nad tym
jak nie być senatem
obywatele
nie chcą się broniś
uczęszczają na przyspieszone kursy
padania na kolana
biernie czekają na wroga
piszą wiernopoddańcze mowy
zakopują złoto
szyją nowe sztandary
niewinnie białe
uczą dzieci kłamać
otworzyli bramy
przez które wchodzi teraz
kolumna piasku
poza tym jak zwykle
handel i kopulacja
2
Pan Cogito
chciałby stanąć
na wysokości sytuacji
to znaczy
spojrzeć losowi
prosto w oczy
jak Katon Młodszy
patrz Żywoty
nie ma jednak
miecza
ani okazji
żeby wysłać rodzinę za morze
czeka zatem jak inni
chodzi po bezsennym pokoju
wbrew radom stoików
chciałby mieć ciało z diamentu
i skrzydła
patrzy przez okno
jak słońce Republiki
ma się ku zachodowi
pozostało mu niewiele
właściwie tylko
wybór pozycji
w której chce umrzeć
wybór gestu
wybór ostatniego słowa
dlatego nie kładzie się
do łóżka
aby uniknąć
uduszenia we śnie
chciałby do końca
stać na wysokości sytuacji
los patrzy mu w oczy
w miejsce gdzie była
jego głowa
Czasem warto się zastanowić.. wybrać.... czy być silnym jako to drzewo, którego byle jaki wiatr nie powali czy chwiejną gałązką...? |
piątek, 5 sierpnia 2022
łatwo zgubić ideały, łatwo być egoistą
świat się zastanawia
świat się zadziwia
świat się smuci
tak wiele wokół zła
tak wiele obłudy
tak wiele podłości
tak wiele głupoty
smuci się świat,
bo nie człowiek,
a już tylko ptak
piękne trele nuci
człowiek -egoista-
marudzi, zrzędzi
żądny władzy
za mamoną pędzi
świat się zastanawia
jak człowiek tak
łatwo może zgubić
IDEAŁY
zamiast widzieć
TRIADĘ
kłania się bożkom
z kłamliwą fasadą
świat się dziwi
jak człowiek może
niszczyć człowieka
świat się dziwi
świat się zdumiewa
świat się smuci,
a człowiek???
hoduje swoje EG O
sprzedaje za judaszowe
srebrniki
swoje IDEAŁY
człowiek
zarozumialec wielki
pomylił
altruizm z egoizmem
stał się fałszywym bożkom
jedynie umizgiem
fot. Alicja Rupińska
poniedziałek, 1 sierpnia 2022
nad czym płaczą wierzby?
Wierzby płaczące
Wierzby płaczące
nad stawami rosnące
wierzby rosochate
przy rowach,
polnych drogach
swe ramiona
rozpościeracie
wierzby płaczące
siostry moje,
ramiona w
wodzie zanurzacie
jakże mi z wami
czasem po drodze
Patrzę na was
i myślę sobie;
nad czym tak płaczecie ?
nad kruchością życia ?
przewrotnością losu?,
a może ?
lepszego żywota
ludziom życzycie?
ttps://pixabay.com/pl/photos/charakter-krajobraz-trawa-jezioro-3316730/ |