niedziela, 19 maja 2024

Erazm z Rotterdamu porównywał życie ludzkie do komedii, w której każdy występuje w innej masce i gra swoją rolę, dopóki nie zostanie przez reżysera sprowadzony ze sceny.

 

Jedni mówią, że...


Witam serdecznie! Dzisiaj proponuję fr. ze wstępu książki Jolanty Ostrowskiej pt. Jak nas widzą, tak nas piszą.
"Jedni mówią, że człowiek jest kowalem swego losu, drudzy uważają, że przypomina marionetkę poruszaną czyjąś ręką. 
Erazm z Rotterdamu porównywał życie ludzkie do komedii, 
w której każdy występuje w innej masce i gra swoją rolę, 
dopóki nie zostanie przez reżysera sprowadzony ze sceny.


https://pixabay.com/pl/maski-wenecji-maski-1834018/
W rzeczywistości na naszą życiową rolę składa się kilka, a może kilkanaście mniejszych. Niektóre gramy jednocześnie. 
Pierwszoplanowe role wyznacza rodzinny krąg. W zależności od wieku jesteśmy dziećmi lub rodzicami, żonami bądź mężami, wspólnie kształtującymi swoje małżeństwa albo wścibskimi czy życzliwymi sąsiadami. Te role odtwarzamy najdłużej, więc zrosły się z nami jak druga skóra. chyba jesteśmy w nich najprawdziwsi, najbardziej przekonujący, wyraźnie widać nasze twarze. 
   Inny krąg stanowią nasze uczniowskie, a później zawodowe zadania. Stajemy się malarzami, żołnierzami, adwokatami, kucharzami czy stolarzami. Często w swoich miejscach pracy jesteśmy postrzegani jednowymiarowo. Czy zdarza się, by ktoś w ślusarzu, odtwarzającym zgubiony przez niego klucz, zauważył świetnego fachowca, wrażliwego człowieka, wspaniałego ojca, kompozytora pięknych piosenek turystycznych i amatora wędkowania jednocześnie? Zawód nakłada na nasze twarze swego rodzaju maskę, która czasem upraszcza, czasem utrudnia kontakty.
https://pixabay.com/pl/grecja-sklep-z-pami%C4%85tkami-maski-1739244/
Są takie role, które gramy krótko i sporadycznie. Tylko przez chwilę jesteśmy bohaterami bądź tchórzami, błaznami lub pochlebcami. Bywa, że raz zobaczeni w jakiejś sytuacji, pozostajemy na długie lata w pamięci obserwatora z etykietą sknery albo pijaka. Zdarza się, że ocena jest trafna, ale może być i tak, że powiemy w ten sposób o schorowanym człowieku, potrzebującym zainteresowania ze strony przechodnia i wezwania pomocy lekarskiej. Rzadko widywanej bądź zauważonej  ze zbyt dużej odległości osobie dorabiamy gębę.  Nasze twarze, maski i gęby odmalowują w najrozmaitszych barwach przysłowia, doskonale wyrażające międzyludzkie relacje na przestrzeni wieków" - Jolanta Ostrowska


piątek, 17 maja 2024

Do przyjaciela...

 

DO PRZYJACIELA "O"...


Witajcie serdecznie! Między relaksem wśród i na łonie NATURY, między obowiązakami,innymi zadaniami, sprawami, przyjemnościami.... zapraszam na chwilkę...

Jak Maj to BZY. Kiedyś jadąc autobusem - patrzyłam przez szybę właśni na krajobrazy-piękne wiosenne- majowe obrazy i na BZY. Widzialam parę młodych ludzi przytulonych do siebie - tak szcześliwych - on obejmował ją czule, a ona trzymała w dłoni gałazkę bzu... Pomyślałam sobie: ależ to piękne, romantyczne. To tak cieszy, a czasem rani, boli...
Napisalam te kilka wersów... Moi Mili życie jest , mimo wszystko piękne i warte, by je przeżyć, a szczęście przychodzi wtedy, kiedy jesteśmy gotowi je przyjąć.

      DO PRZYJACIELA "O"...

Zastanawiałeś się miły
jak smakują łzy
czy wiesz?
Ty przecież podarowałeś mi kiedyś
bukiet fioletowo-białych bzów
podarowałeś mi
życząc dobrych snów
BZY
Zdjęcie: Alicja Rupińska
Och, pamiętam                          
to było wtedy
gdy miałam na sobie
ten ulubiony strój
to była ta ciemna sukienka
z białym kołnierzykiem
świat wtedy wydawał mi się
taki wspaniały
Minął maj
przekwitły bzy
zostały niespełnione sny

Wam życzę spełnienia - jak najwięcej. Każdy dzień to nowa SZANSA - pamiętajcie o tym!

środa, 15 maja 2024

MAJ i bzy, a wśród nich MY

 


maj kolorowo
Mija miesiąc maj... - AR
                                                 DZIĘKUJĘ!

Wiem, że wiosenna, nawet już letnia pogoda sprzyja raczej spędzaniu czasu na łonie natury: spacery, ogród, działka...), ale w wolnej chwili zapraszam. 
   Na ostatni dzień pięknego miesiaca MAJA wybrałam kilka ... - maj w poezji; cytaty- 

[...] Maj był w lesie i na polu, i opodal - na rozstaju -
          W maju działo się właśnie - tyle jeno, że w maju.
Słychać było, jak w gęstwinie wiatr się krząta i chrabęści -
          Tedy szkielet podskoczył i zacisnął swe pięści! [...]  - Bolesław Leśmian

Przysłowia o maju[edytuj]

  • Deszcz majowy, chleb gotowy.
  • Gdy kukułka w maju, spodziewaj się urodzaju.
  • Gdy maj jest przy pogodzie, nie bywają siana w szkodzie.
  • Grzmot w maju sprzyja urodzaju.
    • Źródło: Zbiór wiadomości do antropologii krajowej, PAN, 1882, s. 170.
  • Jeśli w maju grzmot, rośnie wszystko w lot.
  • Kiedy lipa w maju kwitnie, to w ulach miód zawiśnie.


...aż pachnie od kwiatów...-AR

...a jak MAJ to koniecznie BZY... - AR

niedziela, 12 maja 2024

tańcząca wariatka

 Witajcie w majowy piękny dzień!

Każdy dzień naszego życia jest darem, którego czasem nie dostrzegamy i mało doceniamy. Tak, nawet te trudne dni są po to, by czegoś doświadczyć, by coś zrozumieć i wyciągnąć wnioski. Wszystko po to, by dalej iść, korzystać z życia, by cieszyć się każdym dniem. Naprawdę warto... Sama jestem tego bolesnym przykładem. Mam za sobą pasmo cierpień, sporo bólu, sporo traum, strachu, że znowu...

   Wiem jak po kolejnym bólu ciężko uwierzyć znowu, jak ciężko zaufać ...Wiem też, że wartość

człowieka wyraża się w tym ..nie jak upada i ile razy, a w tym czy potrafi i czy wstaje...Latami borykałam się z bólem, cierpieniem, zawodem...Najczęściej i najbardziej boli rozczarowanie, cios, który zadają nam ci, którym zaufaliśmy. Zawsze jednak miałam w sobie wiarę, nadzieję, a i wierzyłam w miłość. Czasem niektórzy mówili, że to naiwność...ja trwałam dzięki tym pięknym wartościom. Życzę WAM też wielkiej siły trwania, życzę dobrych , zdrowych, szczerych relacji międzyludzkich. Dzisiaj proponuje wersy o bliskości , o miłości. W dzisiejszych czasach powiadają, że to już niemodne, staroświeckie, ze warto i wygodniej być singlem...Smutne jak się słyszy jak zarówno młodsi jak i starsi preferują tylko luźne związki, relacje bez zobowiązań. Cóż? wygodnictwo? strach? ucieczka przed odpowiedzialnością? moda? czy naprawdę XXI wiek wyzbywa się miłości? Jest różnie, na szczęście są tacy i tacy, ci, którzy kochają i są kochani, a i ci, którzy od miłości uciekają czy bawią się nią w pejoratywnym znaczeniu tegoż słowa. Wtedy w sumie nie można tego nazwać miłością.

      Jest maj-piękny miesiąc, mówią, że to miesiąc zakochanych. Z pewnością coś w tym jest; wokół piękna zieleń, wszystko budzi się do życia, wokół śpiew ptaków, zapach drzew , kwiatów. Aura iście nastrajająca do... choć , ja myślę, że na prawdziwą miłość nigdy nie jest za późno, a i każda pora roku jest na to dobrą , właściwą. Najważniejsze, by była oparta na szczerości, szacunku, wierności temu, co pięknym jest i unikatowym, co przydarza się rzadko i nie każdemu. Jeśli już pojawi się, to umiejmy ją ocalić, znajdźmy czas i siłę nie tylko na dobre, radosne chwile, ale też, zwłaszcza na te trudniejsze, w których ta nasza połówka nas potrzebuje. Nie mówmy, że chcemy odpocząć, że jesteśmy zmęczeni, że chcemy wolnej przestrzeni., itd.,itp. Jeśli ktoś jest ważny dla nas, to właśnie on jest przestrzenią naszego życia.


tańczyła w płatkach śniegu

kąpała się w deszczu łzach

pędziła szalona w swoim biegu

dokąd tak biegła?

nazywał ją wariatką

liczyła gwiazdy na niebie

wciąż powtarzała;

jestem dla ciebie

dniem i nocą gościł

w jej myślach i snach

promykiem słońca go witała

blaskiem księżyca do snu utulała

jak mantrę powtarzała;

jestem twoja, tylko twoja

on? nazywał ją wariatką

czasem jej potrzebował,

a czasem była dla niego

tylko, aż, zaledwie? "łatką"

na gorsze w jego życiu dnie

żył życia swojego swoim snem

zmęczony jej miłością

zażyczył sobie dla siebie

        przestrzeni

została sama wariatka

zastygła w martwej ciszy

sama pośród miłosnych słów cieni


                z serdecznym, szczerym pozdrowieniem Alicja -autorka















sobota, 11 maja 2024

GOETHE

 

Aforyzmy - J.W. Goethe

GOETHE

 Dzisiaj kilka myśli - pięknych aforyzmów Wielkiego Autora - J.W. Goethe



" Każdego dnia  trzeba posłuchać choćby krótkiej piosenki,
   przeczytać dobry wiersz, obejrzeć piękny obraz,
   a także, jeżeli to możliwe, powiedzieć parę
   rozsądnych słów".         
                                                      
https://i.ytimg.com/vi/hBomL0leVP4/maxresdefault.jpg


" Nie trzeba pisać wierszy ani sztuk teatralnych,
   żeby być twórcą, istnieje również twórczość czynów,
   która niejednokrotnie stoi znacznie wyżej."

"Twarda jest konieczność, ale dopiero zmuszony
koniecznością może człowiek wykazać, co jest
naprawdę wart. Życie wedle swego widzimisię
potrafi każdy."

"Szukajcie w sobie, a znajdziecie wszystko,
i radujcie się, skoro poza wami, jakimkolwiek się
tu imieniem posłużyć zechcecie, istnieje natura,
mówiąca "tak" i "amen" wszystkiemu,
co w sobie znaleźliście".

"Kwiaty są pięknymi słowami i hieroglifami natury, którymi daje nam ona poznać,
                                                jak bardzo nas kocha".

"Świat jest wielki i bogaty, a życie tak różnorodne, że motywów do wierszy nie braknie. Powinny to jednak być wiersze okolicznościowe, to znaczy takie, do których rzeczywistość dostarczyła podniety i materiału. Ogólny i poetycki staje się poszczególny przypadek właśnie dzięki temu, że się nim zajął poeta. Wszystkie moje wiersze są wierszami okolicznościowymi, rzeczywistość była pobudką ich powstania i rzeczywistość stanowi ich podłoże. Za nic mam wiersze brane z powietrza".

środa, 8 maja 2024

jeszcze zimno.. ale będzie i ciepło, a morze zaprasza cały czas...

 




                                                          morze..morze.. Klif Orłowski

                                                                  fot. Alicja Rupińska

moja samotność

 

moja samotność

Moja samotność

nie jest mi w gardle "kością",

ani losu złośliwością

jest moim świadomym wyborem,

ani dobrym, ani złym humorem

po prostu jest i różne formy przybiera

raz jest mi wierna, to znów znika,

jak biedronka pstra

jest ....

jak letnia morska bryza

od upału uwalniająca

samotność to mikstura 

w realia prozy migiem przyzywająca

wokół, gdzie nie spojrzę

jest niby miło i wesoło,

a naprawdę to ...

człowiek rodzi się i umiera sam

całe życie szuka R A J U  bram

nie lubi wyboistej drogi

jak ma nawet mały problem,

to już narzeka, że los srogi

nie lubi zasad, dekalogu

ani trudu, ani znoju

o nie, nie... to nie dla Jego

R A J  U   podwoje

człowiek tak daleko zaszedł...

tak daleko, że zgubił sam siebie

myśląc, że już jest w niebie


                      
Irlandia Park Narodowy Connemara - Darmowe zdjęcie na Pixabay

niedziela, 5 maja 2024

Felietony poetyckie

 

poetyckie felietony- wspomnienie Antoniego Słonimskiego

 Felietony poetyckie:


https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/1/1e/Antoni_Slonimski_Polish_writer.jpg/158px-Antoni_Slonimski_Polish_writer.jpg

... Był najlepszym polskim felietonistą swojego czasu. Może najlepszym w ogóle? Za mały dystans dzieli nas jeszcze od jego felietonistyki, by móc ocenić ja w pełni. Ale przecież taką lekkością i ostrością pióra, tak znakomitym poczuciem komizmu nie rozporządzał nawet Bolesław Prus.
    Dowcip Słonimskiego. Poważne nasze czasy, poważni krytycy, jak gdyby zapominają o nim, uważając zapewne, że rozumie się on sam przez się. A to temat do osobnej rozprawy. Jakże przy tym zróżnicowany. To Słonimski przecież -  razem z Tuwimem - wprowadził do polskiej literatury nie istniejący w niej bodaj od czasów sowizdrzalskich - komizm nonsensu. To on był mistrzem Mrożka - tego od "Postępowca". Ale ów nurt to jedynie epizod w twórczości autora Moich walk nad Bzdurą. Bo centrum komizmu było tu inne: roztaczało się między niezawodną humorystyczną anegdotą a ostrym dowcipem polemicznym, ośmieszającym przeciwnika. Słonimski sąsiadował pod tym względem z Boyem. I chyba poza nim jednym nie miał godnego sobie rywala.
     Taki był awers złotego medalu pisarstwa Antoniego Słonimskiego. 9 Istotnie awers, bo felietonista dawał przede wszystkim wyraz swoim awersjom... Wobec takich zjawisk jak faszyzm, totalitaryzm, militaryzm. Także - dodajmy, by prawdzie stało się zadość - sztuka nowatorska, której zresztą, malarstwa mianowicie, potrafił również niegdyś z wielkim ferworem bronić.)
     Rewers - stanowiła poezja. Tu ten bezpardonowy satyryk i polemista - bywał łagodny, czuły, sentymentalny i nieśmiały, Z jakąż delikatnością potrafił pisać o pierwszej sztubackiej miłości. Przypomnijmy Żal czy YT OT...
   Słonimski - poeta nie przejmował się nigdy tym, że coś "już było", ani tym, że "tak się teraz nie pisze". Zapewne, W młodości bywał także nowatorem, unowocześniał rymy, wprowadzał pewne elementy poetyk: ekspresjonistycznej czy futurystycznej do swoich wierszy. Ale były to nowatorstwa umiarkowane i ich okres trwał krótko. Główne jego powinowactwa, to parnasizm, romantyzm, Heine, Verlaine...

środa, 1 maja 2024

wszystkiego DOBREGO!

 Dziękuję za to, że jesteście ze mną, zaglądacie do mnie - mimo pięknej pogody; spacerów, wypadów za miasto, pracy...słowem za to, że - pośród  krzątaniny, a nawet powiedziałabym czasem-bieganiny dnia codziennego odwiedzacie ten blog.



Ja życzę wszystkim wszystkiego dobrego! Proponuję takie krótkie wersy - moje mini refleksje o przemijaniu...

Tik - tak, tik-tak
zawsze do przodu
nigdy w s -pak
Płynie sobie
wartko czas
Jest wokół
jest w nas
jest z nami
nieubłaganie wciąż
Nieraz stajemy w pół drogi
Przemijanie wdziera sie w nas
Oplata jak sprytny wąż
Tik-tak, tik-tak
nieubłaganie płynie czas...


foto. Alicja Rupińska


Alicja Rupińska-dentyści Gdynia
Foto. Alicja Rupińska