...jest taki listopadowy zwyczaj.... Na ziemi, w której się urodziłam i wychowałam( Rakowo, gm. Rypin, niedaleko Rypina) oraz mieszkałam, pracowałam przez przeszło 30 lat (Rypin) poeci recytują wiersze.. no i oczywiście piszą też...
A więc, wracając do listopadowej tradycji.... Już od kilkunastu lat, dokładnie od 2004 roku Bractwo Literackie działające przy Ośrodku Kultury Dobrzyńskiej im. Jerzego Pietrkiewicz w Rypinie spotyka się na Zaduszkach Poetyckich. Listopadowym wieczorem w scenerii świec we wnętrzu pięknej zabytkowej kaplicy św. Barbary, członkowie bractwa recytują wiersze - wspominając poetów i ich twórczość. Jest to piękny wieczór, pełen refleksji i zadumy nad życiem, przemijaniem... Recytującym towarzyszy zawsze akompaniament i śpiew Jacka Szablewskiego, też piszącego teksty. Miałam przyjemność przez kilka lat, najpierw uczestnictwa w recytacji, a później - pisania i fotografowania tychże spotkań. Miałam okazję do zrobienia pamiątkowej wspólnej fotografii.Teraz, od trzech już lat, nie mogę z różnych względów - uczestniczyć w spotkaniach, ale zawsze myślą, duchem jestem z Bractwem Literackim. W tym roku koleżanki i koledzy spotkali się już na 12. "Zaduszkach Poetyckich".
Cyklicznej imprezie towarzyszy piękny akompaniament i śpiew Jacka Szablewskiego |
.<iframe src="https://www.facebook.com/plugins/video.php?href=https%3A%2F%2Fwww.facebook.com%2Fjacek.szablewski.9%2Fvideos%2Fvb.100002196113335%2F1153280824755110%2F%3Ftype%3D3&show_text=0&width=560" width="560" height="315" style="border:none;overflow:hidden" scrolling="no" frameborder="0" allowTransparency="true" allowFullScreen="true"></iframe>