"Jedni mówią, że człowiek jest kowalem swego losu, drudzy uważają, że przypomina marionetkę poruszaną czyjąś ręką.
Erazm z Rotterdamu porównywał życie ludzkie do komedii,
w której każdy występuje w innej masce i gra swoją rolę,
dopóki nie zostanie przez reżysera sprowadzony ze sceny.
https://pixabay.com/pl/maski-wenecji-maski-1834018/ |
Pierwszoplanowe role wyznacza rodzinny krąg. W zależności od wieku jesteśmy dziećmi lub rodzicami, żonami bądź mężami, wspólnie kształtującymi swoje małżeństwa albo wścibskimi czy życzliwymi sąsiadami. Te role odtwarzamy najdłużej, więc zrosły się z nami jak druga skóra. chyba jesteśmy w nich najprawdziwsi, najbardziej przekonujący, wyraźnie widać nasze twarze.
Inny krąg stanowią nasze uczniowskie, a później zawodowe zadania. Stajemy się malarzami, żołnierzami, adwokatami, kucharzami czy stolarzami. Często w swoich miejscach pracy jesteśmy postrzegani jednowymiarowo. Czy zdarza się, by ktoś w ślusarzu, odtwarzającym zgubiony przez niego klucz, zauważył świetnego fachowca, wrażliwego człowieka, wspaniałego ojca, kompozytora pięknych piosenek turystycznych i amatora wędkowania jednocześnie? Zawód nakłada na nasze twarze swego rodzaju maskę, która czasem upraszcza, czasem utrudnia kontakty.
https://pixabay.com/pl/grecja-sklep-z-pami%C4%85tkami-maski-1739244/ |