Zakochałam się w tobie
jak dziewczę
och, jak ja cię kochałam
kocham cię jeszcze!
miłość ta łagodną jest
raz tkliwą, to znów burzliwą jest!
na owe czasy trochę staroświecką,
ale nade wszystko urokliwą
czasem raduje, czasem zaboli
ponoć stałość uczuć hartuje
dlatego to trwa, tak sobie swawoli
mimo naszej w zmienności silnej woli
wartko płynie czas, raz w oku iskierka, raz łza
raz radosna kraina, a raz cienista dolina