czwartek, 21 września 2017

Życie - to trudna SZTUKA



https://pixabay.com/pl/lato-nadal-życie-walizka-w-polu-785231/

Czy jestem bliźnim dla innych? - 
                         zasłyszane, przeczytane, zacytowane:

Każdy z nas został stworzony po to, żeby być szczęśliwym. Ma kochać i być kochanym , nie trzeba tego udawadniać,
bo każdy, kto jest szczęśliwy nawet przez krótki czas,
zdaje sobie sprawę, że jest na dobrej drodze, że idzie w dobrym kierunku. Natomiast, każdy kto popada w smutek,
rozpacz, ma świadomość, że idzie złą drogą, zdąża w złym kierunku. - Oby miał- niektórzy są tak zadufani w sobie , że niestety - nie widzą_ Oni kochają własne EGO-

Bliźnim dla kogoś-mądrze dawać, mądrze ufać---nie dać się zamnipulować innym "cwaniaczkom"
- to czasem niełatwe - trzeba racjonalnie myśleć - poskramiać emocje, a włączyć ROZUM

Czy naprawdę?w pełni znaczenia tego słowa, oczywiście - prawidłowo pojmowanym- potrafimy być bliźnim dla innych? Warto by było, żeby każdy z nas sam sobie odpowiedział na to pytanie. Och, jakże łatwo mówić, łatwo obiecywać... 
Zwłaszcza, łatwo , jak ja to mówię "puszczać słowa na wiatr". To niby tak metaforycznie brzmi, ale boli, jak obietnice, słowa nie mają zastosowania w praktyce. To taka mini refleksja.... Nam wszystkim się przydaje, by nie przekraczać pewnych zasad, norm, tzw. przyzwoitego zachowania. Oby w tym szalonym pędzie życia nie opuszczały nas zdrowy rozsądek itd. Pamiętajmy, że nie jesteśmy sami i nie tylko MY się liczymy. Są też inni, którzy też idą drogą życia, którzy też pragną szczęścia... Niech nas nie zdominują:  zazdrość, obłuda, cwaniactwo, plotkowanie o innych (u kogoś widzę pod lasem, a u siebie nie mogą dojrzeć pod nosem) pazerność, zwłaszcza chęć zabierania-rozporządzania czyimś dobrem, czy też wręcz "czyhanie" na ... przejawiając postawę roszczeniową typu: a co, mnie się to należy itp. Niech nas nie zdominują te brzydkie cechy, bo z nimi nie będzie nam łatwo być bliźnim dla innych.

ps. Czasem zbytnie zapatrzenie w siebie i przejmowanie się tylko swoim JA doprowadza do tego, że nie dostrzegamy ważnych spraw, na które już nie będzie czasu. On mija bezpowrotnie.
Czasem - gdy ulegamy wpływom-manipulacjom-innych 
przegrywamy własne JA.
Czasem naprawdę warto odrobinę wyobraźni - empatii- postawienie sobie pytania: a co ja bym wtedy zrobił/zrobiła?
Czasem warto i trzeba siebie rozgrzeszyć, a nie tylko mówić: ja jestem OK.
Z pewnością zawsze trzeba iść własną drogą- nie na "skróty"
Z pewnością trzeba słuchać własnego sumienia, a nie "podszeptów" tych, którym zależy na tym, żeby nas zawieść na tzw. "manowce" i mieć z tego radość, albo tych, którzy sami nie uporządkowali własnego JA- a tak bardzo zajęci są "porządkowaniem" innych.
A tak generalnie - silny człowiek z silną osobowością szuka....