wtorek, 30 sierpnia 2016

KLUCZ, a może recepta ..?


Witajcie serdecznie! Klucz, a może recepta? Panaceum?
Jak żyć? Jak być szczęśliwym? Jak znaleźć miłość? 
Te i podobne pytania rodzą się u każdego z nas....
Nie ma gotowej odpowiedzi, nie ma panaceum, nie ma gotowej recepty. Każdy z nas musi znaleźć K L U C Z do szczęścia, do czyjegoś serca... Myślę, że w tych poszukiwaniach trzeba    znaleźć K L U C Z do samego siebie.
W tych poszukiwaniach trzeba nauczyć się rozumieć siebie, żyć w zgodzie z samym sobą..
T    o, wbrew ..... nie jest takie łatwe. Na ogół to z łatwością "rozgrzeszamy", krytykujemy innych, a siebie zostawiamy w spokoju. No, bo jak można"czepiać"  się samego siebie itd.
Nie wszyscy tak mają, ale jest wielu którzy .....
Ja też wiele musiałam się nauczyć. W wędrówce życia doznałam wiele bólu, cierpienia, odniosłam wiele życiowych "ran". Uczyłam się zrozumienia, wybaczania, przemilczania..
Tak wiele trzeba się nauczyć, tak wiele zrozumieć...
Tak wiele.. a jednocześnie chcieć, pragnąć żyć, pragnąć walczyć
o lepsze jutro. Nie tracić wiary, nie gubić nadziei i nie wyrzekać się miłości. 


Zdjęcie: Alicja Rupińska
     K L U C Z

Zgubione uczcie
jak złamane skrzydło
p t a k a
chowa się przed deszczem
u c i e k a
by wrócić do słońca        
Zranione szczęście
uczy się K O R E K T Y
ślęczy  nad rekapitulacją
w y z n a ń
Szuka odpowiedzi
na pytania, których
z a b r a k ł o
Proste kłamstwa
krzyżują człowieka
Kolejna miłość
kusi z martwych-wstaniem...