środa, 28 grudnia 2016

Odrobina romantyczności...

https://pixabay.com/pl/r%C3%B3%C5%BCe-w-ogrodzie-romantyczno%C5%9B%C4%87-387551/

https://pixabay.com/pl/balkon-werona-romeo-julia-szekspir-439286/

Kiedy myśl o TOBIE
przychodzi do głowy
b a ł a m u -
 - t n a
Sercem szarpie tęsknota
o k r u t n a

Wzywam rozum 
na  pomoc
I tak przeganiam
s ł a b o ś c i
Duszę i ciało
karmię okruchami
w o l n o ś c i
                                    Nie rozumiesz jeszcze
                                                      słów swego serca
                                                      a znasz już mowę
                                                      mego ciała

wtorek, 27 grudnia 2016

Władysław Orkan (1875-1930)


Witajcie serdecznie w po - świąteczny czas. Za oknami wieje wiatr - nad morzem nawet bardzo..., pada deszcz. Na wolną chwilę proponuję raz jeszcze wspomnienie Orkana - tym razem zacytuję fragment z książki autorstwa Anny Skoczek zatytułowanej "Biografie przełomu"-Mały leksykon końca XIX i początku XX wieku, wyd. Nowohuckie Centrum Kultury, Kraków 2000.



http://static.panoramio.com/photos/large/26848036.jpg


" Ten "pieśniarz krainy kęp i wiecznej nędzy" - jak go określił Julian Krzyżanowski - jest pisarzem dziś w zasadzie zapomnianym.
Urodził się 27 listopada 1875 w Porębie wielkiej, w malowniczej wiosce w Gorcach, w rodzinie góralskiej. Właściwie nazywał się Franciszek Ksawery Szmaciarz. Nazwisko to zmienił w 1898 roku na Smreczyński - Orkan t jego literacki pseudonim. Ojcem jego był Maciej Szmaciarz, matką Katarzyna ze Smreczaków. Miał starszego brata Stanisława, który był biologiem i młodszą siostrę - Mariannę. W latach 1884 86 pobierał nauki w szkole w Porębie Wielkiej, by następnie kształcić się w szkole klasztornej zakonu cystersów w Szczyrzycu (1886-88) i Gimnazjum św. Jacka w Krakowie. Nad przebiegiem edukacji syna czuwała matka.Przywiązywała ona do tego wielką wagę, w wykształceniu wiejskiego dziecka widząc przyszłość i drogę awansu społecznego. Sama była półanalfabetką, ale była osobą o dużym wdzięku, kulturze osobistej i wielkiej życzliwości. Drukowała w ówczesnej prasie swoje opowiadania. Jej życiową postawą i determinacją, jaką wykazywała, by dzieciom zapewnić byt, a Franciszkowi wykształcenie - był oczarowany Ignacy Maciejowski - Sewer. Katarzynę ze Smreczaków Szmaciarz uczynił bohaterką swojej powieści "Matka".
     W gimnazjum w Krakowie Orkan ujawnił swe zainteresowania literackie. Redagował szkolną gazetkę, a w czwartej klasie powstały już debiutanckie, poematy, obrazki sceniczne.. Pierwsze utwory ukazały się drukiem w 1895 roku w "Diable". Były podpisane pseudonimem, który dziś jest bardziej znany od jego prawdziwego nazwiska.W rok później przyszły pierwsze pochwały. W konkursie na dialog; wśród jury zasiadali Adam Asnyk, Michał Bałucki, Ignacy Maciejowski, otrzymał nagrodę za utwór "Cmentarna noc". W tym samym roku wyszedł drukiem (koszt nakładu poniósł sam autor) romantyczno -patriotyczny poemat "Nad grobem Matki. Dumania".[...]
     [...] Stanisław Pigoń - odkrywca Orkana  [....] ...W istocie Orkan pisarz, który wyszedł ze wsi i pozostał jej wierny, biedę znał z autopsji. Przedstawia tematykę chłopską jakby od środka, od wewnątrz. To, że w sportretowanych bohaterach mógł odnaleźć kawałek własnego losu, to że znał uczucie głodu, poniżenia, bo i jemu czasem brakowało chleba lub przyszło zmagać się z przeciwnościami; ów autentyzm przeżycia i wymiar świadectwa, obecny na kartach powieści decyduje o odmienności warsztatu literackiego "pieśniarza krainy kęp i wiecznej nędzy".
[...] Piewca Gorców uprawia tez twórczość publicystyczną.Najbardziej znane są "Listy ze wsi", drukowane w krakowskim "ilustrowanym Kurierze Codziennym". Były bardzo poczytne, Dawały wszechstronny obraz stosunków międzyludzkich i problemów polskiej wsi. [...]
     
    [...] Orkan zmarł nagle 14 maja 1930 roku. Nie zdążył odebrać przyznanej mu nagrody literackiej. Pochowano go na cmentarzu Rakowickim. Zwłoki przewieziono następnie i złożono na zakopiańskim cmentarzu.[...]


[...] Mirosława Puchalska tak podsumowała twórczość Władysława Orkana: "Pozostał do dziś pisarzem o wyjątkowej szerokości spojrzenia na sprawy wsi polskiej. Tak jak Reymont czy Kasprowicz, pozostawił on przejmujące dokumenty chłopskiej krzywdy, ale wyciągnął śmielsze niż oni wnioski ideologiczne. Pokazał wg słów Brzozowskiego "rodzenie się duszy w chatach" stworzył bohatera - buntownika i przywódcę. Umiał zarazem nadać własny koloryt obrazowi przedstawionego świata(...). 
     Język pisarza odkrywa nieznane funkcje wyrazowe gwary(...).
W swym całokształcie twórczość Orkana stanowi oryginalną realizację możliwości artystycznych Młodej Polski".

Anna Skoczek, "Biografie przełomu. Mały leksykon końca XIX i początku XX wieku", strony: od 106 do 113. 

piątek, 23 grudnia 2016

"Pomódlmy się w noc betlejemską,.....



Witajcie serdecznie. Pewnie jeszcze ostatnie przygotowania, a jutro już WIGILIA.


http://eu.blox.pl/resource/ZYCZENIA_w_BOZE_Narodzenie.gif

 Moi DRODZY przyjmijcie ode mnie serdeczne życzenia; zdrowia, spokoju... Niechaj w WASZYCH sercach radość gości.

          [...]  Oby się wszystkie trudne sprawy
Porozkręcały jak supełki
Własne ambicje i urazy
Zaczęły śmieszyć jak kukiełki [...]




http://www.apostol.pl/images/glowna70.jpg



Pozwólcie, że zacytuję piękny wiersz ks. Jana Twardowskiego:


Pomódlmy się w noc betlejemską,
W Noc Szczęśliwego Rozwiązania
By wszystko nam się rozplątało,
Węzły, konflikty, powikłania.
Oby się wszystkie trudne sprawy
Porozkręcały jak supełki
Własne ambicje i urazy
Zaczęły śmieszyć jak kukiełki
 http://fotka.com/grupa/869970/Zyczenia_i_Wierszyki_na_Boze_Narodzenie/



I oby w nas złośliwe jędze
Pozamieniały jak owieczki
A w oczach mądre łzy stanęły
Jak na choince barwnej świeczki                       
By anioł podarł każdy dramat
Aż do rozdziału ostatniego
Kładąc na serce pogmatwane                        
Jak na osiołka – kompres śniegu        
Aby się wszystko uprościło,
Było zwyczajne, proste sobie,
By szpak pstrokaty, zagrypiony
Fikał koziołki nam na grobie.
Aby wątpiący się rozpłakał
Na cud czekając w swej kolejce,
A Matka Boska cichych, ufnych,
Jak ciepły pled wzięła na ręce.


środa, 21 grudnia 2016

46 - Okręty

46 - Okręty: W numerze na:
„Killery” krążownikówJan Radziemski Włoska flota podwodna na Morzu Czerwonym – wielka ucieczkaMarek Sobski Japoński pancernik „Fuso”Dmitry Mironov  Johann Jebsen – tragiczny koniec niezwykłej odyseiDaniel Pastwa Marynarskie oznaki służby zawodowej podoficerówBartłomiej Błaszkowski Ekstradodatek – Niemiecki pancernik „Gneisenau” w rysunkach

Astronomiczna ZIMA


http://i.pinger.pl/pgr182/b7aea8c2002c7df350c866f7/zima.gif




http://zdjecia.nurka.pl/images/www.rotfl.com.pl-data-media-155-zima-2.gif

poniedziałek, 19 grudnia 2016

Dlaczego jest święto Bożego Narodzenia?



http://www.tapeta-malarstwo-dom-zima-boze-narodzenie-1.na-pulpit.com/zdjecia/malarstwo-dom-zima-boze-narodzenie-1.jpeg



                         Dlaczego jest święto 
            Bożego Narodzenia?



Dlaczego jest święto Bożego Narodzenia?
Dlaczego wpatrujemy się w gwiazdę na niebie?
Dlaczego śpiewamy kolędy?

Dlatego, żeby się uczyć miłości do Pana Jezusa.
Dlatego, żeby podawać sobie ręce.
Dlatego, żeby się uśmiechać do siebie.
Dlatego, żeby sobie przebaczać.


                                                                      ks. Jan Twardowski

niedziela, 18 grudnia 2016

Jarmarki BożoNarodzeniowe


http://beztroskiewczasy.pl/jarmark-bozonarodzeniowy-wroclawiu/


         
http://beztroskiewczasy.pl/jarmark-bozonarodzeniowy-wroclawiu/

http://podroze.gazeta.pl/podroze/56,114158,12884570,jarmarki-bozonarodzeniowe-to-warto-wiedziec,,7.html


http://podroze.gazeta.pl/podroze/56,114158,12884570,jarmarki-bozonarodzeniowe-to-warto-wiedziec,,7.html

CHOINKA



Witajcie serdecznie w niedzielę przed - świąteczną.


https://pixabay.com/pl/choinka-choinka-%C5%9Bwi%C4%85teczna-1792267/


https://pixabay.com/pl/choinka-%C5%9Bwi%C4%99ta-drzewko-%C5%9Bwi%C4%85teczne-1808558/

sobota, 17 grudnia 2016

Dawne obrzędy...


Witajcie serdecznie grudniowym mroźnym wieczorem. 



https://www.agrofakt.pl/swieta-bozego-narodzenia/

Pośród zgiełku różnych prozaicznych spraw proponuję chwilę odpoczynku. Fr. z powieści "CHŁOPI" 


Władysław Reymont 

W Wigilię przed godnymi świętami już od samego świtania wrzał przyspieszony, gorączkowy ruch w całych Lipcach. […] 

Boć to Gody szły, Pańskiego Dzieciątka święto, radosny dzień cudu i zmiłowania Jezusowego nad światem, błogosławiona przerwa w długich, pracowitych dniach, to i w ludziskach budziła się dusza z zimowego odrętwienia, otrząsała się z szarzyzny, podnosiła się i szła radosna, czująca mocno na spotkanie narodzin Pańskich!  I u Borynów był taki sam rwetes, krzątanina i przygotowania. Stary jeszcze był do dnia pojechał do miasta po zakupy z Pietrkiem, którego przyjął do koni na Kubowe miejsce. 
    A w chałupie uwijano się żwawo, Józka przyśpiewywała cichuśko i strzygła z papierów kolorowych one cudackie strzyżki, które czy na belkę, czy też na ramy obrazów nalepić, to widzą się kieby pomalowane w żywe kolory, od których aż gra w oczach! A Jagna, z zakasanymi po ramiona rękawami, miesiła w dzieży ciasto i przy matczynej pomocy piekła strucle tak długachne, że widziały się jako te lechy w sadzie, na których pietruszkę zasiewają, to chleby bielsze nieco z pytlowej mąki – a zwijała się żywo, bo ciasto już kipiało i trza było wyrabiać bochenki, to zaglądała za Józiną robotą, to zaglądała do placka z serem i miodem, któren wygrzewał się już pod pierzyną i czekał na piec, to latała na drugą stronę do szabaśnika, w którym buzował się tęgi ogień. […] 


http://culture.pl/sites/default/files/images/imported/KUCHNIA/Kuchnia_chlopska/chlopi_filmoteka.jpg


Południe już dochodziło, gdy Jagna skończyła z chlebem, ułożyła bochenki na desce i jeszcze oklepywała i smarowała je białkiem, by zbytnio w ogniu nie popękały […]. 

piątek, 16 grudnia 2016

Graffiti – sztuką czy wandalizmem?

Witajcie serdecznie. Dzisiaj na wolną chwilę proponuję jeden z moich artykułów na temat graffiti. Niektóre z nich są naprawdę... to już sztuka, inne zaś - zwłaszcza te - wulgarne - nie powinny w ogóle mieć miejsca.

Graffiti – sztuką czy wandalizmem?


Wielu zadaje sobie to pytanie patrząc na mury, na których one się pojawiają. Niektórzy ganią, niektórzy chwalą. Uważają, że graffiti potrzebne jest zarówno malującym, jak i odbiorcom. Swoimi kolorami i wyglądem ożywiają szare życie i w wielu przypadkach stare, szare mury

Zdjęcie: Alicja Rupińska
Problem wzbudza wielkie zainteresowanie, szczególnie wśród młodzieży, ale i starszym nie jest obcy. Najpierw jednak warto jest, wyjaśnić znaczenie tego słowa. Graffiti-por. sgraffito (spray art., sztuka ulicy, sztuka szablonu) obrazoburczy komunikat uliczny malowany na ścianach domów sprayem, pędzlem lub sprayem przez szablon. Rozpowszechniony na świecie od 1968 r., aż do dzisiaj. Z czasem rozwinął się jako jeden z kierunków plastyki współczesnej. Graffiti niektórym kojarzy się z kolorowymi malunkami, ale innym z nieprzyzwoitymi napisami na ścianach bloków. Percepcja graffiti zależy z pewnością od tego czy jest ono właśnie choć namiastką sztuki czy świadomym aktem wandalizmu. Prawdziwe graffiti ma za zadanie ozdabiać, a nie szpecić swoim wulgaryzmem. Z pewnością ordynarne, obraźliwe wyrazy – “bazgroły” na murach nie można nazwać graffiti, bo nie zasługują na to określenie.

Zdjęcie: Alicja Rupińska
Grafficiarz

... to nie zawsze wandal, a czasem artysta. Dzięki graffiti wielu młodych, utalentowanych ludzi rozwija swoje zdolności. Malowanie daje dużą satysfakcję. Pozwala im wyrazić siebie, swoje uczucia, poglądy i myśli.
     -Grafficiarz powinien mieć swój gust, być otwarty na dzieła innych. Dobrze jest jak wie co i gdzie chce namalować. Dobry grafficiarz to już niezły zawód. Praktyka pokazuje, że coraz więcej przedsiębiorców zatrudnia grafficiarzy do malowania oraz projektowania np.szyldów reklamowych. W niektórych miastach władze wydzielają specjalne ściany i mury do malowania – mówią zwolennicy właściwie pojętej sztuki graffiti. Dodają: - Wielokolorowe obrazy, barwne ciekawe rysunki ożywiają mury “nadgryzione zębem “ czasu. Szare ściany nabierają estetyki, zamiast straszyć przechodniów swoją brzydotą.Trzeba też pamiętać, że graffiti nie tylko nie powinno być wulgarne, ale również nie powinno powstawać na zabytkowych kościołach, zamkach i dworach. Zanim jednak ktokolwiek zdecyduje się na graffiti powinien wiedzieć co chce namalować i czy w danym miejscu można to zrobić.


Alicja Rupińska

czwartek, 15 grudnia 2016

Czas...

Zdjęcie: Alicja Rupińska


Witajcie serdecznie! Było troszkę pięknej prozy świetnych autorów, to teraz odrobiny poetycznej refleksji...


Zdjęcie: Alicja Rupińska


CZAS

wszystko zmienia
CZAS...
jak wartki
rzeki nurt
niesie nam
wydarzeń
w bród
Z
CZASEM
płyną twoje
dni
Budujesz
albo
obracasz
wszystko w
PYŁ

No cóż?
Lepszy byłby
SPIŻ
zamiast
PERZYNY
Alicja Rupińska

środa, 14 grudnia 2016

Jedni mówią, że...


Witam serdecznie! Dzisiaj proponuję fr. ze wstępu książki Jolanty Ostrowskiej pt. Jak nas widzą, tak nas piszą.
"Jedni mówią, że człowiek jest kowalem swego losu, drudzy uważają, że przypomina marionetkę poruszaną czyjąś ręką. 
Erazm z Rotterdamu porównywał życie ludzkie do komedii, 
w której każdy występuje w innej masce i gra swoją rolę, 
dopóki nie zostanie przez reżysera sprowadzony ze sceny.


https://pixabay.com/pl/maski-wenecji-maski-1834018/
W rzeczywistości na naszą życiową rolę składa się kilka, a może kilkanaście mniejszych. Niektóre gramy jednocześnie. 
Pierwszoplanowe role wyznacza rodzinny krąg. W zależności od wieku jesteśmy dziećmi lub rodzicami, żonami bądź mężami, wspólnie kształtującymi swoje małżeństwa albo wścibskimi czy życzliwymi sąsiadami. Te role odtwarzamy najdłużej, więc zrosły się z nami jak druga skóra. chyba jesteśmy w nich najprawdziwsi, najbardziej przekonujący, wyraźnie widać nasze twarze. 
   Inny krąg stanowią nasze uczniowskie, a później zawodowe zadania. Stajemy się malarzami, żołnierzami, adwokatami, kucharzami czy stolarzami. Często w swoich miejscach pracy jesteśmy postrzegani jednowymiarowo. Czy zdarza się, by ktoś w ślusarzu, odtwarzającym zgubiony przez niego klucz, zauważył świetnego fachowca, wrażliwego człowieka, wspaniałego ojca, kompozytora pięknych piosenek turystycznych i amatora wędkowania jednocześnie? Zawód nakłada na nasze twarze swego rodzaju maskę, która czasem upraszcza, czasem utrudnia kontakty.
https://pixabay.com/pl/grecja-sklep-z-pami%C4%85tkami-maski-1739244/
Są takie role, które gramy krótko i sporadycznie. Tylko przez chwilę jesteśmy bohaterami bądź tchórzami,błaznami lub pochlebcami. Bywa, że raz zobaczeni w jakiejś sytuacji, pozostajemy na długie lata w pamięci obserwatora z etykietą sknery albo pijaka. Zdarza się, że ocena jest trafna, ale może być i tak, że powiemy w ten sposób o schorowanym człowieku, potrzebującym zainteresowania ze strony przechodnia i wezwania pomocy lekarskiej. Rzadko widywanej bądź zauważonej  ze zbyt dużej odległości osobie dorabiamy gębę.  Nasze twarze, maski i gęby odmalowują w najrozmaitszych barwach przysłowia, doskonale wyrażające międzyludzkie relacje na przestrzeni wieków" - Jolanta Ostrowska





wtorek, 13 grudnia 2016

Bezkompromisowy i sentymentalny

Witajcie serdecznie w zabiegany przed - świąteczny CZAS . Na wolną chwilę proponuję fr. z książki Jerzego Kwiatkowskiego pt. Felietony poetyckie:


https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/1/1e/Antoni_Slonimski_Polish_writer.jpg/158px-Antoni_Slonimski_Polish_writer.jpg

... Był najlepszym polskim felietonistą swojego czasu. Może najlepszym w ogóle? Za mały dystans dzieli nas jeszcze od jego felietonistyki, by móc ocenić ja w pełni. Ale przecież taką lekkością i ostrością pióra, tak znakomitym poczuciem komizmu nie rozporządzał nawet Bolesław Prus.
    Dowcip Słonimskiego. Poważne nasze czasy, poważni krytycy, jak gdyby zapominają o nim, uważając zapewne, że rozumie się on sam przez się. A to temat do osobnej rozprawy. Jakże przy tym zróżnicowany. To Słonimski przecież -  razem z Tuwimem - wprowadził do polskiej literatury nie istniejący w niej bodaj od czasów sowizdrzalskich - komizm nonsensu. To on był mistrzem Mrożka - tego od "Postępowca". Ale ów nurt to jedynie epizod w twórczości autora Moich walk nad Bzdurą. Bo centrum komizmu było tu inne: roztaczało się między niezawodną humorystyczną anegdotą a ostrym dowcipem polemicznym, ośmieszającym przeciwnika. Słonimski sąsiadował pod tym względem z Boyem. I chyba poza nim jednym nie miał godnego sobie rywala.
     Taki był awers złotego medalu pisarstwa Antoniego Słonimskiego. 9 Istotnie awers, bo felietonista dawał przede wszystkim wyraz swoim awersjom... Wobec takich zjawisk jak faszyzm, totalitaryzm, militaryzm. Także - dodajmy, by prawdzie stało się zadość - sztuka nowatorska, której zresztą, malarstwa mianowicie, potrafił również niegdyś z wielkim ferworem bronić.)
     Rewers - stanowiła poezja. Tu ten bezpardonowy satyryk i polemista - bywał łagodny, czuły, sentymentalny i nieśmiały, Z jakąż delikatnością potrafił pisać o pierwszej sztubackiej miłości. Przypomnijmy Żal czy YT OT...
   Słonimski - poeta nie przejmował się nigdy tym, że cos "już było", ani tym, że "tak się teraz nie pisze". Zapewne, W młodości bywał także nowatorem, unowocześniał rymy, wprowadzał pewne elementy poetyk: ekspresjonistycznej czy futurystycznej do swoich wierszy. Ale były to nowatorstwa umiarkowane i ich okres trwał krótko. Główne jego powinowactwa, to parnasizm, romantyzm, Heine, Verlaine...

piątek, 9 grudnia 2016

Życie




                         ŻYCIE

Życie,
ach to życie...

Moje
podobne jest
https://pixabay.com/pl/krzywa-wie%C5%BCa-w-pizie-w%C5%82ochy-tuscany-1066504/
do Krzywej Wieży
w Pizie.
z roku na rok
rosną obawy               
o przyszłość.                                 

Piramida marzeń
zbudowana
nie zawsze zgodnie
z porządkiem świata.
Życie...

Zasuszony liść,
rozmazane atramentem
słowo w pamiętniku,
spłowiała fotografia...

A może jest snem
na spełnienie
z szansą?



środa, 7 grudnia 2016

Jubileusz Stowarzyszenia Gmin Ziemi Dobrzyńskiej

Z pozdrowieniem i ukłonem dla mojej Ziemi Dobrzyńskiej!




http://pl.blastingnews.com/spoleczenstwo/2016/12/jubileusz-stowarzyszenia-gmin-ziemi-dobrzynskiej-001311179.html

Jubileusz Stowarzyszenia Gmin Ziemi Dobrzyńskiej

Organizacja założona w 1996 roku zrzesza 20 samorządów. Obchodzony niedawno jubileusz był okazją do wspomnień

Na mapie polski jest specyficzny region, zwany Ziemią Dobrzyńską - ziemią Dobrą. Dla Dobrzyniaków jest to region wyjątkowy, bo to ich Mała Ojczyzna. wielu sławnych ludzi - artystów - stąd pochodzi, m.in. pola Negri, Jerzy Pietrkiewicz oraz wielu współcześnie żyjących. Dobrzyniacy są pełni entuzjazmu i zapału. Obchodzony jubileusz Stowarzyszenia Gmin Ziemi Dobrzyńskiej jest dowodem na to, że jak się chce, to można wiele zrobić dla regionu.

Podczas uroczystości jubileuszowych z szacunkiem wspominano pionierów - tych, którzy założyli stowarzyszenie. Oni czuli tę wyjątkowość swojego regionu, a także widzieli potrzebę działania w grupie. Pod egidą stowarzyszenia zorganizowano wiele ciekawych imprez, a wśród nich konferencje naukowe, konkursy, warsztaty, biegi, spływy. Każdej z tych imprez lub akcji przyświeca niezmiennie cel najważniejszy: poznawanie Małej Ojczyzny. Dobrzyniacy chcą i potrafią czerpać z tradycji.  Pielęgnują ją i z dumą pokazują innym. Wiedzą, że poczucie tożsamości, przywiązanie do miejsca to nie wstyd, a raczej siła. Poznali wartość słów "cudze chwalicie, swego nie znacie".

Szacunek dla kultury ludowej

Stowarzyszenie Gmin Ziemi Dobrzyńskiej to organizacja podtrzymująca stare tradycje, które wyróżniają ten wyjątkowy region Polski. Dzięki inicjatywie członków stowarzyszenia, odtworzone zostały stroje Braci Dobrzyńskich. Po latach Ziemia Dobrzyńska wróciła do swojego czerwonego munduru wojewódzkiego. Strój dobrzyński noszą z dumą reprezentanci Ziemi Dobrzyńskiej. Jak sami mówią "Bo też tu, na Ziemi Dobrzyńskiej, przykłada się uwagę szczególną do stroju regionalnego. Ciągle trwają badania nad nim. Dochodzi do odkryć naukowych. Strój regionalny bowiem żyje, nie jest tu tylko eksponatem muzealnym. Dobrzyńskość jest zjawiskiem ciągle aktualnym, żywym. Także w gwarze, gdzie króluje głęboka nosówka, pozwalająca dobrzyniakom mówić z emfazą: Widzę "piąkną" Wisłę!".


Pieśń o Ziemi Dobrzyńskiej wykonana przez Jacka Szablewskiego podczas konferencji
w Brzuzem 22 marca 2013 r.Muzyka i tekst Jacek Szablewski.
Muzyka tej ziemi...
Kraina Dobrzyńska ma swoje serce, które od wieków bije własnym rytmem, najbardziej znanym i bliskim właśnie ludziom tej ziemi. Dobrzynianie są dumni z tego, że z ich lokalnego folkloru muzycznego czerpał największy z polskich kompozytorów, Fryderyk Chopin.
Stowarzyszenie Gmin Ziemi Dobrzyńskiej jest organizacją, czującą wyjątkowość swej ziemi. Dlatego też wspierają wszelkie inicjatywy, scalające społeczność. Mają wiele takich miejsc, gdzie organizują m.in.: wesela, dziady czy noc Kupały. Jednym z nich jest pomennonicka, stara chata we Włęczu. Jest to miejsce, w którym pielęgnowana jest #kultura i #tradycja, odtwarzane są stare zwyczaje i obrzędy. W tego typu imprezach biorą udział dziesiątki osób. Zaangażowani są zarówno starsi, jak i ci najmłodsi. To przecież oni później będą przekazywać spuściznę, dorobek, tradycję i kulturę swoich przodków.


Stowarzyszenie Gmin Ziemi Dobrzyńskiej zrzesza ludzi, których łączy jeden cel. Jest nim troska, pielęgnowanie tradycji i przekazywanie jej młodym pokoleniom swojego regionu - ukochanej Ziemi Dobrzyńskiej, swej Małej Ojczyzny.
ps. Na tej ziemi ja też się urodziłam, wychowałam....noszę ją w pamięci i sercu. 

Epistolografii c.d.

                                          
http://mm.pwn.pl/ency/jpg/583/1m/p03i3469.jpgSłowo list zastępowane było często nazwą epistoła, łac. epistole (list), z gr. epistole (wiadomość). Powstała nowa dziedzina piśmiennictwa, sztuka pisania listów zwana epistolografią. Epistolografia:                   
1. Dziedzina piśmiennictwa, dział literatury obejmujący utwory napisane w formie listów.
2. Sztuka pisania listów według zasad przyjętych w kulturze danej epoki.

Tak więc przesyłano do siebie listy, wiadomości, różnego rodzaju komunikaty. Powstała kategoria nadawców i odbiorców. Nadawca - ten, kto wysyła coś (np. list, przesyłkę) za pośrednictwem poczty, kolei. Zdarzało się, że i gołębi - ten temat też jest zajmujący... Nadawca listu, paczki. adres nadawcy.

Odbiorca - człowiek upoważniony do odbioru czegoś, odbierający coś. Masowy  odbiorca. Indywidualni odbiorcy. Nadać można listem zwykłym, poleconym, priorytetem itp. Wracając do literatury... Zarówno w literaturze światowej jak i polskiej znajdujemy wiele utworów napisanych w formie listów. Są one bogatym źródłem do poznania dziejów, działalności,  życia ich autorów i im współcześnie żyjących. Źródłem do poznania działalności misjonarsko-literackiej św. Pawła są jego listy. Rzymski mąż stanu i świetny mówca Cyceron, zostawił po sobie korespondencję, traktaty, które do dziś wywierają znaczący wpływ na styl myślenia współczesnych. francuski prawnik, myśliciel społeczny i pisarz polityczny Monteskiusz, zasłynął publikacją Listów perskich. arcydziełem literatury pięknej jest także korespondencja Piotra Abelarda-filozofa i nauczyciela żyjącego w latach (ok. 1079-1142). Dzięki wspomnianej korespondencji poznajemy losy tragicznej miłości wielkiego uczonego i jego pięknej uczennicy Heloizy.
   Prawie jedenaście lat trwała wymiana listów między autorem Fausta, Johannem W. Goethem, a autorem Zbójców Friedrichem von Schillerem. Zachowało się tysiąc sześć listów w okresie od 14.06.1794 do śmierci Schillera w 1805 roku. W dziejach naszej kultury zjawiskiem wyjątkowym jest twórczość epistolograficzna wielkiego poety romantyzmu - Zygmunta Krasińskiego. Prawie trzy i pół tysiąca odnalezionych do dziś listów skierowanych do stu pięćdziesięciu ośmiu adresatów to imponujący dorobek. wśród adresatów jest angielski publicysta, serdeczny przyjaciel Krasińskiego w okresie genewskim - Henry Reeve (1813-1895).
   

poniedziałek, 5 grudnia 2016

Mikołajki

http://kartki24.eu/2846_ekartka_mikolaju_wszystkiego_najlepszego.html

6 grudnia - Mikołaja, a więc - Mikołajki!
Wszystkim Mikołajom składam serdeczne życzenia! 
Dużo radości, zdrowia i sił, by w miesiącu grudniu "wytrzymali", mieli dużo sił, by dostarczyć innym prezenty.
To tak, by tradycji stało się zadość. A więc - Mikołaje - wszystkiego dobrego!

https://pixabay.com/pl/miko%C5%82ajki-czapka-miko%C5%82aja-gwiazdka-1876220/


Epistolografia


Epistolografia, to coś, do czego mam sentyment. Myślę, że nie tylko ja. Boleję, że teraz ta sztuka - pisania listów - jest wyparta przez Smsy i e-maile. Pozwólcie, że dzisiaj troszkę mojej refleksji o tym.



"Przyjścia listu Twego czekam jak bardzo dobrej chwili".( List z 1879, s. 28). Tak pisała Eliza Orzeszkowa w jednym z listów do Marii Konopnickiej. Dziś już rzadko kto pisze tradycyjne listy, szkoda. Są tylko SMS-y i e-maile. We współczesnym świecie, świecie zdewaluowanych wartości, coraz rzadziej człowiek snuje refleksję nad życiem, przemijaniem. Każdemu z nas potrzebne są takie chwile. Człowiek potrzebuje drugiego człowieka, człowiek nie jest samotną wyspą, potrzebuje przyjaźni, miłości, wiary i nadziei.Wbrew pozorom, pojęcie przyjaźni, podobnie jak miłości, trudno jest jednoznacznie zdefiniować. Nie ma recepty, spisu zasad, wskazówek, według których trzeba postępować, by zdobyć i ocalić to uczucie. Z pewnością ono samo stanowi panaceum na życie, niejednokrotnie na przetrwanie. W przyjaźni i z miłością łatwiej wędrować przez życie, a przecież życie wędrówką jest...


 http://images.slideplayer.pl/8/2476781/slides/slide_6.jpg
                
"Jestem bardzo samotną i bardzo smutną-więc słowa Twego z tęsknotą wyglądam" - takim oto wyznaniem, kończy Maria Konopnicka, jeden z listów (z d.24 I 1882, s. 33) do przyjaciółki swego życia - Elizy Orzeszkowej. Z bogatej korespondencji pisarek ocalał zbiór liczący sto osiemdziesiąt trzy listy. Pierwszy z nich sygnowany jest datą drugiego lutego 1879 roku, pisany przez Konopnicką do Orzeszkowej.
http://www.bn.org.pl/download/image/1431959006.jpg

Spiżem czy oziminą?

Witajcie serdecznie! Grudniowe dni szybko mijają. Wokół robi się atmosfera świąteczna. Poza tym mija nieuchronnie - bezpowrotnie - kolejny rok. W ferworze zajęć, może czasem na chwilę zadumy - refleksji proponuję małe co nie co...

Zagubiona miłość
               ( z roboczego tomiku pt. Spiżem czy oziminą?)



Spotkał ją
Zdjęcie: Alicja Rupińska
słonecznym dniem
Była naprawdę
Nazwał ją
Słoneczkiem
Diamencikiem
Skarbem
Ona jego - Enigmą
Czy to 3 D ?
Pytał siebie i jej                              
Ona czekała
na niego...
A on... ?
powiedział tylko...
Tak z marszu
wkroczyłaś w
D Y S H AR M O N I Ę
mojego życia...


piątek, 2 grudnia 2016

"Kraina kęp i wiecznej nędzy"


Tę krainę kęp i wiecznej nędzy
Okryły mgły
I osnuły
na kształt lotnej przędzy,
Polne krzewy i drzewa, i chaty
Zaodziały w płaszcz haftem bogaty,
W przedziwne szwy...[...]

    (Władysław Orkan, Tę krainę...z tomu Z tej smutnej ziemi)

"Wciśnięta w górskie roztoki, przecięta nitką srebrzystego potoku, rozszalałego w czas wiosennych powodzi, wieś Poręba Wielka koło Limanowej, otoczona zielenią łąk, lasów i zamknięta łańcuchem Gorców, ma swoją odległą historię. [...]"
( Józef Dużyk, z książki pt.: Władysław Orkan)



http://www.zakopane.eu/assets/zakopaneEu/media/files/0bc36145-0ddd-4bfc-a314-bfa48091b0c0/orkan.jpg


Góralska umysłowość Orkana, miłość i przywiązanie do ziemi, nędznej, lecz przecież najpiękniejszej, bo własnej( tak mówił o niej sam Orkan) zachwyca wielu. Mnie też. Choć urodziłam się i wychowałam w swojej małej wsi Rakowo, koło Rypina na Ziemi Dobrzyńskiej, to postać piewcy Gorców była mi znana dość wcześnie... Pamiętam, jak kiedyś, przed laty...miałam okazję w swojej wędrówce po kraju- spotkać jednego ze znamienitych ludzi Krakowa, który zapytał mnie: czy ty dziewczyno z ZD wiesz kim był Franek Szmaciarz?
- Tak- odpowiedziałam.
Miałam też okazję w swojej wędrówce, podróżach poznać także śp. prof. Józefa Dużyka, pracownika Stacji Naukowej Polskiej Akademii Nauk w Rzymie - autora wielu publikacji poświęconych historii i literaturze podwawelskiego grodu, książki o Lucjanie Rydlu, biografii Włodzimierza Tetmajera, książki biograficznej pt. Władysław Orkan i wielu innych.....
     Szara kraino jałowców i polan!
     Bardzo mi droga sercu od kołyski!
     Przed żadną siłą nie uginam kolan -
     Lecz Tobie jestem pokorny i niski,
     I tak się korzę przed Twoim ubóstwem,
     Jak dziady moje przed pogańskim bóstwem
     
- pisał w 1897 roku w autobiograficznym wierszu Pielgrzym, 
w którym przedstawiał przeżycia lat dzieciństwa i młodości, owiane wiatrem rodzinnych gór i zapachem zielonych lasów. 
             
                       

środa, 30 listopada 2016

TOAST dla solenizantów


Witajcie serdecznie w popularne Andrzejki. Wszystkiego najlepszego dla solenizantów! Pozdrawiam wszystkich! Proponuję TOAST. Wszytskim się przydaje odrobina radosci!!!!!!!



http://www.smklub.one.pl/ow_userfiles/plugins/photo/photo_555_5605032c4b659.jpg
   Dla solenizantów!!! Dużo zdrowia, radości z każdego dnia.
Dużo słońca, uśmiechu, życia na "pełnym wdechu" - a smutki niechaj ida w CIEŃ!
Żyj pełnią życia, a jesli jest ci nieraz źle - spróbuj - i taki stan rzeczy ZMIEŃ!



                        TOAST



Wypijmy
za marzenia
ktore spełnić się nie mogą
za młodość
sprytną uciekinierkę
za miłość zjawę cudowną
za prawdę
zagubioną w interpretacji
za wierność
domatorkę naiwnych myśli
za kapryśność losu
za złudny uśmiech
za kłamliwą przysięgę
Wypijmy
za samotność
przyjaciółkę dozgonną
szczęście nienamacalne
nadzieję
lokatorkę zranionych serc
Za życia rejs

pijmy za Człowieka